Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 2217 • Strona 177 z 222
  • 2116 / 630 / 0
Nie jest to największe świństwo, ale zawsze czuję zażenowanie, gdy przypomnę sobie latanie po antykwariatach z dwiema wielkimi torbami wypełnionymi książkami na sporym skręcie. Pół biedy, że poszły te niepotrzebne - podręczniki z tech-infu, inne hobbystyczne o informatyce, jakieś fabularne będące praktycznie nóweczkami albo te zdublowane - ale za parę tytułów, do których miałam spory sentyment, a które były poszukiwane przez antykwariaty do tej pory pluję sobie w brodę. Czułam się zeszmacona niczym ikoniczne ćpuny wiozące telewizor do opylenia w RFAD, mimo zasilenia portfela trzycyfrową kwotą.

Może się to wydać śmieszne, ale o ile na ogół nie przyzwyczajam się do rzeczy, to do książek mam bardziej osobisty stosunek (nawet mimo przesiadki na Kindla) i zabolało, tak autentycznie zabolało.

W gorszym czasie, jakieś półtora roku temu, poszło też trochę okolicznościowych dwuzłotówek o mocno limitowanym nakładzie. Opamiętałam się w porę i reszta jest... Jest sobie i zyskuje na wartości.

A skoro już o Kindlu mowa, to "zdublowany" czytnik e-booków, który dostałam po zakończeniu jakiegoś szkolenia, też poszedł za ~60-70% swojej wartości. Nowy i ofoliowany, nieotwierany. Nie był to najgorszy deal, jednak pierwotnie miałam zamiar go komuś sprezentować i to wywołało większego moralniaka.

Nadal nie były to jednak moralniaki porównywalne z pożyczaniem (i co z tego, że oddane; pożyczając czuję się jak skomlący pies) lub okłamywaniem najbliższych.

I jeszcze układanie planu dnia pod ćpanie, odmowa wyjścia bo trzeba jechać załatwić, jeżdżenie o jakichś drakońskich porach i spotykanie się w dziwnych miejscach z równie dziwnymi ludźmi.

Kiedyś jeszcze odsypywanie od ćwiar gonionych dalej.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 987 / 38 / 0
Jakoś strasznych i gorszących rzeczy nie robiłem nigdy :)
Nie kradłem, nie robiłem nikomu laski %-D
Jedyne co to okłamywanie rodziny i znajomych i przepierdalanie ciężko zarobionych pieniędzy na dragi.
No i zrobiłem sobie wizerunek ćpuna w prawie każdej aptece w mieście.
Więcej grzechów nie pamiętam %-D
Uwaga! Użytkownik Dextem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 306 / 15 / 0
Rutynowo sprzedanie rzeczy do ktorych bylem przywiązany, oklamywanie ludzi %-D
  • 2199 / 366 / 0
Paliłem zioło z tytoniem
Opalałem jebiące bongo i lufki
wylizywałem kartki po kryształach jakbym im minete robił

więcej grzechów nie pamiętam
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 1345 / 147 / 8
może i podjebalem z 50zł na ćpanie jarania i alkoholu ale większych złych rzeczy nie pamiętam.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 2877 / 266 / 0
03 sierpnia 2017OdwiertKorzenny pisze:
Paliłem zioło z tytoniem
haha, szacunek! zioło z tytoniem to zbrodnia jak wiadomo, szanuję że się przyznajesz do błędów młodości ;)
  • 916 / 171 / 0
02 grudnia 2010Procent pisze:
Jezus pisze:
Ogolnie zauwazylem u feciarzy (i ostatnio u mefedroniarzy o ogolem ketonowcow, kiedys ich nie bylo) zboczenie w kwestii aplikacji w klame. Wszystko by chcieli tą metodą zapodawać. Ja osobiście jej nienawidzę, ale gdyby nie ten trend nie mielibysmy na forum mistrza benzydaminy podanej donosowo :D
Było coś takiego ? %-D
Było było, waliłem nosem wyekstrahowaną kodeinę, tramal. Oczywiście magnez i wszelkiego rodzaju witaminy. benzydamina akurat nie zadziałała donosowo. Jak większość psychodelików. Ale zmielony blotter jakiegoś leizergamidu, (sądząc po tym co widziałem przy zamkniętych oczach jakiegoś ETH-LAD'a ale może i fenyloamin)
zadziałał perfekcyjnie. Polecam. Chociaż psychodeliki nosem, zwłaszcza MiPT ładują się baardzo długo.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 13 / / 0
Na poczatku zaprzyjaznilam sie(nie wiem jak) z ziomkiem ktory przywozil mi mefe na dowoz, a teraz z nim sypiam i mam ja kiedy chce i to jest najgorsze chyba a po za tym to stabdardowe kradzierze i to czasami grube kradzierze
  • 13 / / 0
endother pisze:
02 grudnia 2010Procent pisze:
Jezus pisze:
Było było, waliłem nosem wyekstrahowaną kodeinę, tramal. Oczywiście magnez i wszelkiego rodzaju witaminy. benzydamina akurat nie zadziałała donosowo. Jak większość psychodelików. Ale zmielony blotter jakiegoś leizergamidu, (sądząc po tym co widziałem przy zamkniętych oczach jakiegoś ETH-LAD'a ale może i fenyloamin)
zadziałał perfekcyjnie. Polecam. Chociaż psychodeliki nosem, zwłaszcza MiPT ładują się baardzo długo.
O wlasnie, ja tam mam i myslalam ze tylko mo tak odjebalo na przyklad nawet jak mnie glowa boli skruszylabym apap i zajebala go noskiem i wydaje mi sie ze to juz jest taki syndrom zeby miec cokolwiek w nosie XD
  • 916 / 171 / 0
[mention]vikamac[/mention]
Mój kolega tez się zaprzyjaźnił z gościem co na dowóz. Tez z nim śpi, a ogarnia mu jeszcze leki wiec jest cały czas tak poroniony ze już czekam tylko aż pójdzie na spoczynek. Bo tak, narkomani idą na spoczynek kończąc swoją służbę bojową. (Niestety często są powoływani spowotem)
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
ODPOWIEDZ
Posty: 2217 • Strona 177 z 222
Artykuły
Newsy
[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?

[img]
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć

W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.

[img]
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.