Relacje z uprawy proszę zamieszczać tylko w tym dziale
ODPOWIEDZ
Posty: 248 • Strona 17 z 25
  • 12596 / 2437 / 0
Byłem dziś sprawdzić, co na spocie słychać - ciekawość wzięła górę. Jest zimno i mokro (chciałem flush, to mam)... jeszcze tylko do niedzieli i od poniedziałku ma być przez dłuższy czas w okolicy 20 C i słonecznie. Przez te 4 dni nieobecności kwiaty trochę spuchły i zmieniły nieco kolor. Pojawiają się jasnobrązowe "włoski". Oczywiście pająki zdążyły zrobić kilka pajęczyn - usuwam za każdym razem (wraz z autorami). Zastanawiam się, czy nie umyć topów pod prysznicem zaraz po ścince. Ktoś próbował? : )

Po dzisiejszej inspekcji małej pannie daję jeszcze 8 dni na dojście i ścinam. Pozostałe to minimum 3 tygodnie. Sorry za jakość fotek. Wilgotne powietrze...

@TJaz - myślisz, że jak w niedzielę obetnę tej małej połowę wiatraków (6 dni przed kosą), to będzie OK? Chciałbym, żeby podłapała jeszcze trochę słońca.

Drugie pytanie - jak "obrabiasz" kwiaty? Wycinasz wszystko, co przypomina liść, czy coś tam zostawiasz? Zastanawiam się, czy nie zostawić tych listków najbardziej oszronionych.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 863 / 123 / 0
ad.1
Myślę , że nie zaszkodzi.
Zacznij od dołu ( obcinać ). Tnij nie przy samej łodydze, tylko gdzieś tutaj ( dołączone foto )

ad.2
Powinno się wyrywać razem z korzeniami chwasty wyrywać, wieszać " do góry dołem " i niech sobie schną.
Ale. Bierzesz sektor , tniesz, zaopatrz się w rękawiczki , będzie Cię czuć Marią z 50m , na lokal zabierasz, nożyczkami tniesz większe wiatrakowce , mniejsze ( te , na których widać kryształy ) również ciacham, ale ścinki kładę w inne miejsce , klepią podobnie do kwiatów , tylko mają ten specyficzny posmak.

Wszystko :) Takie badyle zazwyczaj wrzucało się do szafy ( wentylowanej ) , by nie załapały pleśni podczas suszenia.

Jak dasz radę , trzymaj tyle ile się da. Zdrowo wyglądają :old:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[ external image ]
  • 2881 / 300 / 0
Co do wyrywania i suszenia to jak "gdzieś kiedyś" czytałem, że powinno się wyrywać z korzeniami, i suszyć topami do dołu, żeby wszystkie "soki" tam spłynęły. Trochę w to nie wierzę, ale jak niby suszyć inaczej?

A propos krzaków to się chuja znam, ale trochę a propos pogody już przez te kilkanaście/dziesiąt lat coś tam się dowiedziałem, więc się wypowiem :D
Serio Jezu przypuszczasz, że krzaki jeszcze ze 3 tygodnei na luzie wytrzymią? (w sumie też tak myślę teraz że na luzie wytrzymią) Nie przepizga je zaraz nasza polska jesien? Tak tylko sobie luźno patrzę w kalendarz, 3 tygodnie to wypada 14 października. Noce pewnie już będą dawać po dupie, ale właśnie patrzę się przez okno - jasnobłękitny wschód niczym w maju, bezchmurnie. Mam nadzieję że taka pogoda zostanie, bo za mokro już jest :D

Po prostu pełnia się zbliża, pełnia będzie - kwiaty będą rosły; pełnia będzie - grzyby będą rosły; pełnia będzie - tripy będą dobre.
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 12596 / 2437 / 0
3 tygodnie to takie moje szacowanie... Sprawdzałem pogodę długoterminową (do połowy października) i ma być bardzo OK. Nie wiem, jak temperatury w nocy - nie wydaje mi się, żeby spadła poniżej 5 stopni. Jeżeli zatem nie zdarzy się nic nieoczekiwanego, to czekam cierpliwie, żeby ścinać dojrzałe.

Dlaczego powinno się wyrywać z korzeniami? Nie można po prostu sekatorem obciąć?

Generalnie krzaki są zdrowe, żadnych oznak pleśni (pryskałem łącznie 3 razy). Główne szczyty są już grubości (średnica) ok 5 cm i robią się "zbite".
Zastanawiam się, jak z transportem do lokalu. Będę musiał na miejscu pociąć na mniejsze kawałki, wsadzić do worka na śmieci i do plecaka. Zastanawiam się, czy iść z buta (jakieś 20 minut), czy organizować transport...
  • 2881 / 300 / 0
Samochodzik sobie ogarnij, 3 minutki i z głowy :D takiej ilości nie ma za bardzo co kitrać bo przy kontroli i tak się wpadnie i tak wpadnie bo my musieli być ślepi i bez węchu :D też kiedyś wywoziłem krzaka w worku na śmieci i w bagażniku koło koło zapasowego, ale dziś wiem że to głupie bo przy pierwszej lepszej kontroli naaaraaa
Więc się w miasto wypuszczam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
  • 657 / 93 / 0
nie wyrywaj krzaka z korzeniami, upierdolisz tylko ziemią , zreszta nie ma sensu, nic tam nie spływa, żywica jest w kwiatach, tylko schnie dłużej
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 863 / 123 / 0
Problem zaczyna się dopiero wtedy , gdy temperatura spada poniżej zera.
Płyny zamarazaja , kwiaty i reszta rośliny nie optrzymuje składników odżywczych.

Postaraj się te 3tyg jakoś wytrzymać , fajne kwiatuszki ( made in Jezus ) :finger:
[ external image ]
  • 12596 / 2437 / 0
Wytrzymały majowy przymrozek, wytrzymają (ewentualny) w październiku : ) Z resztą od razu zareaguję ścinką, jeśli przymrozek miałby być kilka dni z rzędu. Jestem jednak przekonany, że potrzebują jeszcze góra 3 tygodni (które mają obfitować u mnie w słońce i ciepło).
Nabierają skubane masy niemal w oczach. Nie będą to spektakularne topy grubości ręki - raczej kociej łapy, ale satysfakcja z palenia... bezcenne.

Byłem dziś obciąć kilka wiatraków najmniejszej pannie (kosa za tydzień), ale k... zapomniałem cążków - obetnę we wtorek, albo środę. Przy okazji zatnę kilka małych budów z samego dołu, bo mi się temat powoli kończy : ) Kupować mam zamiar tylko, kiedy będzie naprawdę coś atrakcyjnego (oby przez całą zimę :)).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12596 / 2437 / 0
more:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12596 / 2437 / 0
Byłem dziś obciąć kilka wiatraków. Najwięcej (ze 4) z Ulubienicy - były już maksymalnie przebarwione i przysychały. Do tego zasłaniały ładne topy (dosłownie je zakrywały). 2 poszły z najmniejszej panny i 2 z bydlaka. Z czwartego krzaka nie widziałem powodu - jest jakieś 5-7 dni w tyle w rozwoju.

Planowałem kosę najmniejszej panny w niedzielę, ale raczej nie będzie jeszcze do ścięcia. Generalnie jak dziś przyszedłem po 2 dniach nieobecności, to nie wierzyłem, jak bardzo rozwinęły się kwiaty i jak wiele szronu się pojawiło. Najbliższe 5 dni to dużo słońca i ciepło. Potem 3 dni deszczu i pogoda w kratkę. Na 12 października zapowiadają dość niską temp. i kto wie, czy to już nie będzie termin na przynajmniej 3 krzaków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ
Posty: 248 • Strona 17 z 25
Newsy
[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Marihuana ukryta w grze planszowej. Paczkę przechwyciła Krajowa Administracja Skarbowa

Funkcjonariusze śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) udaremnili próbę przemytu marihuany do Polski. Narkotyki ukryto w nietypowy sposób – wewnątrz popularnej gry planszowej. Do wykrycia trefnej przesyłki przyczynił się pies służbowy Kodi.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).