Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 1045 • Strona 17 z 105
  • 388 / 3 / 0
Tylko jeśli masz dziewczynę to może być niezadowolona z tej paroksetyny :D A Ty możesz być niezadowolony ze znieczulenia na doznania erotyczne :P Chociaż nie u wszystkich taki skutek uboczny występuje. No i na paro w chuj mi się chciało jarać: fajki i zielsko.
  • 410 / 23 / 0
revolutionaction pisze:
Tylko jeśli masz dziewczynę to może być niezadowolona z tej paroksetyny :D A Ty możesz być niezadowolony ze znieczulenia na doznania erotyczne :P Chociaż nie u wszystkich taki skutek uboczny występuje.
Hehe, wiem co jest grane :-p Miałem coś w ten deseń na Anafranilu (BTW Anafranil poza depresją często przepisuje się na przedwczesny wytrysk). Wacek był jakby znieczulony (ale nie totalnie, przyjemność z seksu odczuwałem, tyle, że może trochę mniejszą) i mogłem jechać aż do usranej śmierci, a żeby skończyć to musiałem się bardzo skupić ;] Czy to plus czy minus - ciężko jednoznacznie orzec - wszystko zależy chyba od sytuacji %-D W każdym razie moja ówczesna przyjaciółka nie narzekała ;]
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 388 / 3 / 0
Mi się zdarzało w ogóle nie odczuwać z tego przyjemności :/ Więc jesteś ostrzeżony!
  • 410 / 23 / 0
:-)
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 149 / 3 / 0
mega gastro faza u mnie się włącza. Po poł godz od przyjęcia mogę jeść i jeść aż padnę do snu, który może trawać nawet 16 godz. brałem to ponad 1,5 miesiąca i przytyłem, chodziłem jak zombie, ciągle chciało mi sie spać, zero chęci do życia. nie polecam!!!!!
  • 410 / 23 / 0
Wbrew temu co się o tym leku powszechnie sądzi (dobry na sen, a przeciwdepresyjnie to już tak sobie, że w monoterapii to rzadko, bo jest dobry tylko do połączeń) mirtazapina jest naprawdę zajebista i ma duży potencjał, ale ma jedną, ale przejebaną wadę, która bardzo często ten lek dyskwalifikuje: przybiera się na wadze.

Dlatego właśnie ten lek nie zrobił takiej kariery jak na przykład eseseraje. I tu wcale nie chodzi o napady głodu, bo takich nie miałem (je zresztą dałoby radę mniej lub bardziej opanować). Pomimo tego, że jadłem normalnie, a jak zacząłem wychodzić z depresji to zacząłem się coraz więcej ruszać, to tyłem (~10 kg w ponad 4 mies.). A raczej puchłem, bo choć waga jakoś radykalnie nie szła w górę to zacząłem szybko puchnąć - coraz bardziej nie mieściłem się w stare ciuchy etc. Czyli zatrzymywanie wody plus jeszcze na pewno spowolnienie metabolizmu. Przejebana sprawa :/

Poza tym żadnych zastrzeżeń, a wręcz przeciwnie - same peany ku czci mirtazapinki. Na trwałe (odpukać) efekty trzeba było jednak trochę poczekać. Wydostanie mnie z ciemnej dupy depresji, gdzie tkwiłem i osiągnięcie konkretnej poprawy zajęło ok. 2,5 miesiąca. Choć ten lek jest tylko (aż) modulatorem serotoniny i noradrenaliny, ma naprawdę spory potencjał. Działa zupełnie inaczej od SSRI-ów tak więc jak ktoś narzeka na sztuczne szczęście/kastrację emocjonalną na SSRI to polecam. Absolutnie żadnej sztuczności czy ingerencji w uczucia/zachowanie. Efekt przeciwlękowy jest zajebisty ale załącza się z opóźnieniem (trzeba przynajmniej te parę tyg poczekać). Efekt nasenny to równie zajebista sprawa - łykasz tabsa (na pusty żołądek) i po 30 min już kimasz, przy czym nie ma efektu gumowego młotka, w nocy sie dobrze wysypiasz a rano nie jesteś zdechnięty (co ważne - efekt nasenny wcale nie słabnie z czasem). Jako modulator mirtazapina zajebiście uzupełnia się z innymi antydepresantami na serotoninę i noradrenalinę. Antydepresanty w takim układzie wzmacniają się nawzajem - takie sprzeżenie zwrotne.

I byłby szał pał gdyby nie to tycie... Ehhh jak to śpiewał kiedyś Rojek: "I chyba nie wiesz że telewizja klamie nie wszystko mozesz miec". Polecam stestować wszystkim tym, którzy są zdegustowani sztucznymi stanami na innych antydepresantach.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 29 / 1 / 0
Można kombinować z przyspieszaniem metabolizmu i usuwaniem nadmiaru wody, tylko trzeba bardzo dobrze kombinować i starać się żeby było to bezpieczne w połączeniu z lekiem.

Jeśli sposoby na złagodzenie tych bardzo uciążliwych uboków mirty będą skuteczne, to choćby dawały same jakieś mniejsze/większe uboki to myślę że3 ryzyko warte jest tej świeczki ;-)
Uwaga! Użytkownik endorfinek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 410 / 23 / 0
Ja akurat teraz będę próbował odstawić mirtę (nie ukrywam, że właśnie przez tą wkurwiającą mnie coraz bardziej masę) - od prawie dwóch miesięcy biorę równolegle paroksetynę i spróbuję pozostać na samej paro. Myślę, że da radę.

Co do tego zatrzymywania wody i mieszania w metabolizmie - to jest najbardziej przejebany ubok (nie! gorsze było chyba jednak wypadanie włosów na yebaney Dupakine Chrono połączone na domiar złego właśnie z tym pieprzonym tyciem - od tamtej pory bym się wolał arsenianu sodu w coli napić niż brać Depakine Chrono :gun: ) ze wszystkich jakie miałem na różnych lekach. Chujnia z patatajnią dlatego, że nie możesz nic zrobić - żadne diety, a wysiłek fizyczny też gówno daje, a przy nienaturalnej wadze sobie tylko stawy rozpieprzysz :/ Przerabiałem to, nawet w większej skali, na Depakine. W ciągu roku wjazd z 68 kg na 104 kg :scared: a po odstawieniu zrzutka prawie 30 kg w 3 miesiące (w dużej mierze "samo z siebie" - kurwa, jaki to musi być szok dla organizmu, dla wszystkich jego gospodarek :wall: ). Nie chcę przerabiać powtórki z rozrywki, tym bardziej, że biorę drugi antydepresant więc co mi szkodzi spróbowac odstawić mirtazapinę.

Co do tych sposobów na pozbywanie się wody/przyspieszanie metabolizmu - nie wiem, co dokładnie masz na myśli, nie jestem oblatany w tym temacie (wiem, że są jakieś prochy które powodują ostre odwodnienie), ale jak dla mnie to ryzykowna opcja. A myślę że to ryzyko jest niepotrzebne - jak na to wszystko spojrzeć z boku to trzeba też dbać o zdrowie jako całość, żeby sobie przypadkiem kolejnych kłopotów nie narobić.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 29 / 1 / 0
Co do jednego i drugiego to ja tam trochę oblatany jestem, ale nie chcę nic złego doradzić i dlatego polecam:

commed.pl, sfd.pl i kfd.pl - na sfd i kfd wiedzą o przyspieszaniu metabolizmu i usuwaniu nadmiaru wody praktycznie wszystko, a na commed możesz skonsultować to ze specjalistami ( lekarzami )

Polecam sprawdzić to i tamto, odstawić zawsze zdążysz i jak coś na ciebie zadziała, to podasz sposoby i inni też powinni być zadowoleni :-)
Uwaga! Użytkownik endorfinek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 192 / 4 / 0
endorfinek pisze:
Można kombinować z przyspieszaniem metabolizmu i usuwaniem nadmiaru wody, tylko trzeba bardzo dobrze kombinować i starać się żeby było to bezpieczne w połączeniu z lekiem.

Jeśli sposoby na złagodzenie tych bardzo uciążliwych uboków mirty będą skuteczne, to choćby dawały same jakieś mniejsze/większe uboki to myślę że3 ryzyko warte jest tej świeczki ;-)
ja swojego czasu jadłem mirtre z bubropionem %-D i trochę jakby się uboki niwelowały. To prawda mirtra jest jednym z tych leków, które działają zajebiście, ale nie da się do końca powstrzymać na niej tycia ...
Oddycham, bo jestem przesądny.
Obserwuje konwulsje idei i Pustkę, która śmieje się sama do siebie ...
ODPOWIEDZ
Posty: 1045 • Strona 17 z 105
Newsy
[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne

Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.

[img]
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek

Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.