Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 207 • Strona 17 z 21
  • 1211 / 24 / 0
Nieprzeczytany post autor: jon »
stary, Ty już po kablach walisz? masakra :(
Uwaga! Użytkownik jon nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1997 / 120 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
@tickle

to siniak. Nic Ci nie będzie, też takie miałem, jak się uczyłem (chociaż mniejsze chyba). Teraz też się czasami zdarzy, ale to już rzadko i malutkie. Zmieniaj miejsce wkłucia, mocno dociskaj watkę po wyjęciu igły, a siniakom daj na razie spokój i się tam nie wkłuwaj, a same znikną za kilka dni i nocy. peace.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 432 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: 1waytikt2tickletown »
No podejrzewałem, że to wielko nico, podejrzewałem zasinienie zwykłe, ale wolałem się upewnić, dzięki chłopaki :heart: to pewnie pamiąteczka po pierwszych dwóch dniach kiedy lamiłem strasznie(za pierwszym razem z 5 razy się kłułem, zanim trafiłem w strunę, a jestem chudy i wszystkie baty pięknie widać), po 1 dniu prób mi łapy spuchnęły(najpierw miałem takie małe bąble które schodziły po 10 - 15 min. w miejscach nakłuć) przyznam że na samiutkim początku przez nieuwagę to i nawet jakiś pęcherzyk powietrza szedł razem z materiałem i.v. :blush: no ale teraz już się czuje pro i osiągnąłem 100% skuteczność i robię wszystko jak należy :-) choć dzisiaj też akurat było kiepściutko, bo nie mogłem znaleźć żyły, na zgięciu łokcia, pochowały się kurwy już po 6 dniach ciągu skubane <_< to normalne? i ze 3 razy próbowałem zanim wreszcie trafiłem tam gdzie trzeba.

na koniec postu Chciałem podziękować Jacokowi, dzięki za przeniesienie i sorki, że od razu poszedłem się poskarżyć :blush:

@Dzięki Czesław za poprawkę, myślałem po prostu, ze to wina mojej przeglądarki i, że wszyscy inni będą je widzieć, na przyszłość zrobię jak trzeba ;-)

no to chyba tyle jeśli chodzi o podziękowania i program i'm sorry.... dobranoc ćpunki :zzz: <-- O! i mam pierwszy raz okazje użyć tego emota no same pozytywy....
off
  • 1997 / 120 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
hej, bombelek powietrza może być - nie szkodzi nic. najlepiej, jak masz powietrze w kontrolce - wtedy seryjnie łatwiej trafić, bo jak już jesteś w, to krew sama wpływa do kontrolki, ja nawet czasami nie odciągam, bo wiem, że jest dobrze. Nie wal ciągle w zgięcia - bo ci się seryjnie pochowają, chociaż w tej chwili bardziej prawdopodobne jest to, że ich nie widzisz z powodu delikatnego opuchnięcia (jak kiedyś nie trafiłem, to właśnie wokół miejsca wkłucia łapa delikatnie opuchła, tak że nie było widać batów). Więc najlepiej zmienić miejsce.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 432 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: 1waytikt2tickletown »
jacok pisze:
Więc najlepiej zmienić miejsce.
Jakieś sugestie? na pewno takie miejsce które jest dobrze "ukryte" wiesz o co biega, nie chce paradować w widocznymi śladami po igłach. i czy kop nie wiem np jakbym jebnął w ta żyłe na stopie będzie taki sam jak przy tej na zgięciu łokcia? ;]
off
  • 1997 / 120 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
nie wal w stopy jak nie musisz, wogóle w nogi, ja nigdy tego nie robiłem, ale dużo osób tego odradza.

Nie wiem jak wygląda twoja "instalacja", ale poszukaj, jest fajna żyła na bicepsie, ja mam "od góry", trochę po zewnętrznej. Zrób parę pompek albo weź gorącą kompiel, to wyjdzie (moja ostatnia ulubiona metoda na pukanie w domu, żadnych staz, męczenia się itp, tylko usiąść w gorącej wodzie :) ).

Poza tym na zgięciu masz ze 3 różne żyły, plus możesz spokojnie walić w przedramie, w centralki (te najgrubsze), ja masz cienką igłę (max 0,45) to nawet śladu nie będzie, a najgorszym razie będzie wyglądało jak ugryzienie komara/pryszcz. Ja tam się nie czaiłem, może ktoś w temacie by się poznał, ale prawie wogóle tych kropek nie widać. Tylko przy bardzo dobrym świetle. W każdym razie, koroner znajdzie.

Albo od zewnętrzen strony przedramienia, miejsce nie kojarzy się tak bardzo z ćpuństwem, jak zgięcie łokcia, więc nikt nie zwróci uwagi. Problem zacznie się dopiero, jak pukniesz kilka razy w te samo miejsce, albo zaraz obok, jak maszyna do szycia. Duże ślady i 'szlaczki' są dość charakterystyczne.

Tak więc polecam odrobinę chaosu.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 432 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: 1waytikt2tickletown »
jacok pisze:
nie wal w stopy jak nie musisz, wogóle w nogi, ja nigdy tego nie robiłem, ale dużo osób tego odradza.

Nie wiem jak wygląda twoja "instalacja", ale poszukaj, jest fajna żyła na bicepsie, ja mam "od góry", trochę po zewnętrznej. Zrób parę pompek albo weź gorącą kompiel, to wyjdzie (moja ostatnia ulubiona metoda na pukanie w domu, żadnych staz, męczenia się itp, tylko usiąść w gorącej wodzie ]
Jeśli chodzi o stopy to tylko taki przykład dałem, jeśli chodzi o bicepsa to widzę tam pewne możliwości rzeczywiście.
Ja ładuje tymi pompkami do insuliny, oni tam dołączją igłe do niej 0,4 o ile się nie myle i rzeczywiście malutkie ledwo widoczne ślady po sobie zostawia, ;]
albo zaraz obok, jak maszyna do szycia. Duże ślady i 'szlaczki' są dość charakterystyczne.
No własnie mam coś takiego, na zyle przy zgięciu łokcia na prawej ręce, taka seryjka zaraz jeden obok drugiego, tak z 10 i typowo jak maszyną do szycia hehe dobrze to porównałeś ;]
co ciekawe jestem praworęczny a dużo lepiej mi się strzela własnie w prawą rękę...dziwne to trochę
Jeszcze tylko ponowię pyt. czy miejsce wkłucia które się wybierze, ma jakikolwiek wpływ na jakość wejścia(kopa)?

i dzięki za cierpliwe odpowiedzi na moje troszkę lamerskie pytania, masz ode w prezencie serduszko :heart: :cheesy:
off
  • 1997 / 120 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
ma podobno. NIe testowałem osobiście, ale jak słyszałem: szyja>pachwina>ręce>nogi.

Jest to logiczne o tyle, że głębinówkami (pachwiny) lub od szyi (nie polecam) szybko doleci, a im dalej od centralnego ukł. krw. tym gorzej, bo dalej :) A z nóg musi jeszcze z reguły pokonać grawitcję, plus z tego właśnie powodu w żyłach na nogach jest więcej zastawek, więc łatwiej w nie trafić. A pukanie w zastawki jest chujowe - boli i strasznie niszczy żyłę.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
  • 930 / 29 / 0
Nieprzeczytany post autor: tehacek »
szlaczki są bardzo charakterystyczne i dużo dłużej widoczne i rozpoznawalne od pojedynczych wkłuć. nie walić strzała za strzałem w tą samą żyłę, tylko że obok, z dwóch powodów - 1 - właśnie szlaczki, 2 - żyła pokłuta na dużym odcinku szybko się schowa, miejsce obok napuchnie, a każda następna próba zrobienia strzała będzie trudniejsza. dobre żyły są na dłoniach i przedramionach tuż przy dłoni. skóra jest grubsza i zostają słabo widoczne ślady, poza tym łatwiej zrobić sobie strzała w dłoń imo.
  • 1211 / 24 / 0
Nieprzeczytany post autor: jon »
http://www.youtube.com/watch?v=j63CSyvK3hc

właśnie, strzalajcie w dłoń jak jon pokazuje %-D
oko wprawne dostrzeże kawałek plasterka w pompce.
Uwaga! Użytkownik jon nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 207 • Strona 17 z 21
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuana tylko na receptę. Tajlandia zmienia politykę dotyczącą "miękkich" narkotyków

Marihuana w Tajlandii jest dostępna już tylko na receptę; w życie wszedł dekret zmieniający wprowadzone trzy lata wcześniej liberalne zasady sprzedaży specyfiku - podała w piątek agencja AP, przypominając, że Tajlandia była pierwszym azjatyckim państwem, które zdekryminalizowało obrót marihuaną.

[img]
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów

Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.

[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.