TALK - Rozmowy [H]

[Mefistofeles1945]

A ja ogólnie to pytanie do Was małe mam. Wczoraj zrobiłem dziwnego mixa, który jakoś mocno mnie nie poskładał. Wypiłem piwka piwek + może 110ml wódy, ale ta leżała w lodówce dłuższą ilość czasu (otwierana oczywiście) i upite dosyć sporo. Czy mogła stracić na mocy? Swoje odleżała, dobre 3-4 miesiące jakoś. Ciekaw ogólnie jestem, bo smak miała mocny, ale w czuba jakoś mocno nie waliła, kaca nawet z rana brak.

Otwarcie otwarciem ale czy ta flaszka była odkręcona będąc w lodówce cały czas otwarta w sensie że bez korka czy była zakręcona bo to jest duża bardzo duża różnica?

[g3no]

Tak czytam Wasze wypowiedzi i smaka mi narobiliście:P
U mnie obecnie alkohol wysokoprocentowy zdarza się naprawdę rzadko... Ja też miałem kiedyś kilkanaście / dwadzieścia lat i pamiętam, że była akcja co piątek po szkole ustawka na wódę. Potem doszło do tego ziele, a potem to już... Teraz inaczej podchodzę do sprawy, jak każdy. Przede wszystkim z biegiem czasu odbiłem od większości swoich dawnych znajomych. W pewnym momencie doszło do mnie, że w większości czerpią ze mnie, nie dając od siebie nic w zamian. Można to rozumieć różnie. W sumie to też nie całkowicie o wódkę się rozchodzi.
Obecnie napiję się czasem od okazji ze swoją. Razem pijamy kolorowe alkohole. Jak jest to mj w to włączamy.
Kultura picia. To interesujący temat. Jak patrzę wstecz, to z piciem etanolu nie zawsze łączyła się kultura:)

[deadmau5]

@Mefistofeles1945 z korkiem, zakręcona i raczej nie otwierana od ostatniej zabawy. Sceptycznie podchodzę do wódki i na prawdę muszę mieć dobry dzień oraz okoliczności, aby się jej napić. W 99% kończy się to drinkiem, bo wódy walonej z 50 czy 100 + zapojka, nie ma opcji.

@g3no Kolorowe alkohole - jakie? Mówisz o tych kolorowych wódkach ze sklepu?

[london5]

A wódkę z pieprzem pijecie ?

[Verbalhologram]

To pewnie po Węgiersku....albo Turecku, takie mam skojarzenia.

[london5]

Na przeziębienie.

[Verbalhologram]

Na przeziębienie to piwo z miodem, ale full przepis z prawdziwego zdarzenia grzańca nie pamiętam.

A żeby nie było offtopu to powiem że przed komunią w podstawówce pierdykłem kielonka bo któryś z dorosłych zostawił na kredensie literatkę a ja myślałem że to woda i wziąłem łyka, także na upartego miałem mini promile w kościele, ale fazowo nie odczułem.

[deadmau5]

@london5 a Ty pijesz? co, bardziej klepie, czy zabija smak wódżitsu?

[3ldritch]

a to wódki z pieprzem nie pije się przypadkiem na ból brzucha? mam jakieś inne dane

[deadmau5]

A to ja nie wiem. Nigdy nie miałem okazji pić wódy z pieprzem. Chociaż ja bardzo zraziłem się do wódki kiedyś dlatego, że mocno klepała i nie wiedziałem, kiedy jest umiar. Bo z wódą jest tak, że jak szybko zapodajesz, a do tego jest zimna, to bardzo łatwo możesz wprowadzić się ze stanu "fajnego" pod stan "agonalny". Już nie mówię tutaj o skrajnym przypadku, kiedy lejesz setkę za setką, po prostu łatwo z kieliszkami przesadzić, bo każde kolejne 50ml może kosztować srogo. Przekonałem się kiedyś, jak piłem przy ognisku wódę. Wódka + ognisko... i faza przychodzi ekstremalnie szybko.