Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Dezz pisze:Black Jack jesteś wyjątkowym kretynem, po chuja się tu w ogóle wypowiadasz, jak następnym razem wpadniesz na pomysł żeby tu pisać swoje złote myśli,to lepiej idź się przewietrz i przemyśl to jeszcze raz.blackJack pisze: Nagniot wjebany jesteś po same uszy w dxm hehe. Trzeba miec nasrane w bani zeby od jebanych lekarstw sie uzaleznic
Uzależnić można się od wszystkiego i nie trzeba mieć do tego najebane w bani. Lekarstwem to jest rutinoscorbin albo Gripex, Aco to zwyczajny drag, niczym się nie różni od innych psychodeli (oprócz drobnych detali, wiadomo niektóre są mocniejsze, niektóre lżejsze) i uzależnia tak samo.
Pisać mogę i będę co mi się żywnie podoba, a tobie nic do tego kurwo. Sam jestem uzalezniony od MJ, nikotyny, ale kurwa, nie porównujmy tego do uzależnienia od leku na kaszel, no bez jaj. Sam wpierdalam co jakis czas dxm, ale nie po to by wypełnić szarą rzeczywistośc jak to nagniot określil, nie po to żebyt rozmawiac z duchami czy podróżować w czasie (i inne takie bzdury o ktorych piszecie), ale po to by sie nacieszyć wizjami i rozkminami które sparalizowany mózg wytwarza.
A łatkę draga dekstrometorfanowi myśmy przypisali. Został zsytentyzowany nie po to by go ludzie cpali tylko jako subsytut innej substancji powodującej uzaleznienie, kodeiny, wykazującej skuteczne działanie przeciwkaszlowe.
Na koniec - nie przekonasz mnie, że człowiek uzalezniony np. od kleju nie ma nasrane w bani, bo ma i to na 200%.
sciągać spodnie będziemy się całować
blackJack pisze:
Pisać mogę i będę co mi się żywnie podoba, a tobie nic do tego kurwo. Sam jestem uzalezniony od MJ, nikotyny, ale kurwa, nie porównujmy tego do uzależnienia od leku na kaszel, no bez jaj. Sam wpierdalam co jakis czas dxm, ale nie po to by wypełnić szarą rzeczywistośc jak to nagniot określil, nie po to żebyt rozmawiac z duchami czy podróżować w czasie (i inne takie bzdury o ktorych piszecie), ale po to by sie nacieszyć wizjami i rozkminami które sparalizowany mózg wytwarza.
Na koniec - nie przekonasz mnie, że człowiek uzalezniony np. od kleju nie ma nasrane w bani, bo ma i to na 200%.
Prosze sie nie wyzywać.
DXM, THC, AMFA czy inna używka każdy ma prawo uzależnić się jak chce.
Kolego skoro My po DXM mamy bardziej rozwiniętą świadomość i wyczuwamy większą złożoność tego specyfiku, ograniamy ponadmaterialny świat i przechodzimy na drugą stronę to jest tylko i wyłacznie nasza sprawa.
Po to jest to forum by tutaj sie wypowiadać, jesli uważasz, że jesteśmy przygłupami co dorabiają sobie filozofię do narkomaństwa twoja sprawa, ale proszę byś zachował swoje spostrzeżenia dla siebie.
dziekuje za uwagę.
p.s. Jutro jadę rodzić. Będzie sie działo :)
Butapren też rozwija świadomość? Gaz z zapalniczek też?
sciągać spodnie będziemy się całować
Do psychodelików bym zaliczył:
Serotoninergiki (tryptaminy, fenetylaminy)
Dysocjanty (DXM, salvia, ketamina, N2O, ibogaina, muchomory itd.)
Niektóre inhalanty
Delirianty (które są zaliczane czasami do dysocjantów co jest imho bzdurą)
Inne (mj, galka, mieszanki ziołowe i inne)
Jak widać grupa jest dość obszerna i rezerwacja terminu "psychodeliki" dla serotoninergików jest wynikiem albo starego podziału albo błednej interpretacji znaczenia słowa "psychodelik/psychedelik"
blackJack
A czemu inhalanty twoim zdaniem nie mogą rozwinąć świadomości? Znam z neta paru klejarzy i wypowiadają sie bardzo sensownie i inteligentnie. Według ciebie są dragi które mają patent na rozwijanie swiadomości i takie które jej napewno nie rozwijają? To bzdura. Nie od dragu zalerzy ale od jego wykorzytania i inteligencji uzytkownika.
Wiekszośc ludzi mysli ze inhalanty powoduja ubytki szarych komórek i przez to obnizaja inteligencję. Ale nigdy nie zastanawiali sie po co im te komórki. Myślą że wiecej to lepiej a tak naprawde liczy sie jakość. Uwolnijcie sie ludzie od stereotypów i zacznijcie sie interesować tematem w którym zabieracie zdanie, użyjcie tych swoich neuronów bo tacy jak ty blackJack zwykle dużo gadają o czymś o czym nie mają pojecia tylko dlatego że im sie wydaje że jest tak jak myślą. Np DXM chroni przed smiercią komórek nerwowych przez ich zwapnienie co jest często przyczyną wielu chorób m, in alzheimera. Mimo że inhalanty powodują śmierć komórek nie wywołują takiego efektu... dlaczego? No właśnie, trzeba sie interesować troche tematem a nie lać wode z pustego, by nakarmić własne ego.
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
blackJack pisze:Dezz pisze:blackJack pisze: uzaleznic
Pisać mogę i będę co mi się żywnie podoba, a tobie nic do tego kurwo. Sam jestem uzalezniony od MJ, nikotyny, ale kurwa, nie porównujmy tego do uzależnienia od leku na kaszel, no bez jaj. Sam wpierdalam co jakis czas dxm, ale nie po to by wypełnić szarą rzeczywistośc jak to nagniot określil, nie po to żebyt rozmawiac z duchami czy podróżować w czasie (i inne takie bzdury o ktorych piszecie), ale po to by sie nacieszyć wizjami i rozkminami które sparalizowany mózg wytwarza.
A łatkę draga dekstrometorfanowi myśmy przypisali. Został zsytentyzowany nie po to by go ludzie cpali tylko jako subsytut innej substancji powodującej uzaleznienie, kodeiny, wykazującej skuteczne działanie przeciwkaszlowe.
Na koniec - nie przekonasz mnie, że człowiek uzalezniony np. od kleju nie ma nasrane w bani, bo ma i to na 200%.
Dla mnie dragiem jest wszystko to czym można się naćpać, i nie ważne czy jest to lekarstwo, klej, preparat do zwiększenia popędu płciowego czy te "true" narkotyki. Amfetamina też nie została wymyślona po to by ludzie ją ćpali, tylko piloci byli podczas akcji jak najbardziej wydajni.
Ale ty wiesz że klej to nie jest lek? nie leczysz się nim chyba z kataru?
Idąc tym tokiem myślenia to wszyscy mamy nasrane w baniach bo w ogóle sięgamy po takie substancje, a uzależnienie od DXM możę dotknąć każdego użytkownika, ciebie również.
blackJack pisze: A skąd wiesz, że kaszlodyn Ci rozwinął świadomośc? Sorry, sam interesuję się ezoteryką, rzeczami paranormalnymi, rozwijaniem siebie, ale nie wierzę w pomocna 'dłoń' dxmu w tym temacie.
Butapren też rozwija świadomość? Gaz z zapalniczek też?
Twoje wejście do nas nie było zbyt udane :) Powinieneś przywitać się pozdrowić, a nie z grubej rury od razu :)
No ale jak ktoś lubi byc opieprzany to spoko.
Co do kaszlodynu. Skoro interesujesz sie ezoteryka, energiami, feng shui, karma etc. To po kiego poprzednie posty. Chyba sam widzisz, ze na aco ocieramy się o "Nieświat". Mózg kreuje sobie obrazy jakie chce ale są chwile gdzie naprawdę jesteś bliżej Tam niż tu u nas. pamiętasz jak w momencie loadingu jest taka chwila gdzie nagle czujesz bujanie i potem cevy się zaczynają. Po tym właśnie zaczynam JA widzieć świetlisty tunel i już mnie nie ma w ciele. Albo gdy nagle cały pokój zmienia kolory, a ty widzisz jakby biała kasze to nic innego jak nasza emergia która jesteśmy opleceni. Aury widzisz jak dobrze się przyjrzysz.
Jesteś na 200% pewny, że to tylko twój zdekszony umysł generuje Ci pod powiekami to wszystko.
p.s. jest piata rano denerwuje się, za 3h wyprzedzamy na poród trzymajcie zaćpane kciuki. dziś w nocy wspomnijcie mnie w czasie lotów i życzcie powodzenia. Dziś zostanę tatusiem X 2.
No to teraz posłuchaj mnie kolego.
Twoje wejście do nas nie było zbyt udane ]
'Kolego' nie mam zamiaru poznawać nikogo bliżej z tego forum wiec po cholerę jakieś formy grzeczniościowe? I nie chodzi tu o kulturę osobistą bo tę akurat mam na wysokim poziomie.
Akurat nie odczuwam żadnych efektów wyżej wspomnianych przez ciebie, nie widze tunelów, nie widze aury a i CEVy to też mam na ruski rok nawet mimo wpierdalania kilku grejpfrutów przed aplikacją. A pisać sobie możesz co chcesz, ale nie przekonasz mnie do paranormalnych właściwości dexa. Próbowałem porównac stan po (udanej) medystacji do tripa, ale nie ma co porównywac. Zwykłe naćpanie.
Dezz:
Ty pierwszy mnie nazwaleś kretynem, choć nie było to potrzebne, nie?
A o moje uzależnienie od lekarst się nie bój, nie spotka mnie to. Mam na tyle rozumu żeby nie spierdolić sobie zycia żadną używką (z nałogiem nikotynowym skutecznie walczę).
sciągać spodnie będziemy się całować
jogurt pisze: Widzisz Kazik, ja uważam dxm i inne dysocjanty definitywnie za psychodeliki.
[...]
Natomiast z
Dezz pisze: [DXM] niczym się nie różni od innych psychodeli
CosmoDo pisze: czytałem, że człowiek ma tak dużo szarych komórek, że nie jest możliwe fizyczne odczucie efektów ich wyniszczania
Haj butaprenowy/benzynowy to obserwowanie agonii umierających z niedotlenienia szarych komórek w postaci kolorowych CEVów. Proszę nie przekonuj forumowiczów, że to bezpieczna zabawa, bo jeszcze jacyś gimnazjaliści ci uwierzą.
Haj butaprenowy/benzynowy to obserwowanie agonii umierających z niedotlenienia szarych komórek w postaci kolorowych CEVów. Proszę nie przekonuj forumowiczów, że to bezpieczna zabawa, bo jeszcze jacyś gimnazjaliści ci uwierzą.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/9/9e1db0a0-5c27-41b4-86c8-76c77fb68fa5/Screenshot_20231109_090212_Instagram.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250722%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250722T222103Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9714ddcf21609fab6819e65c5f0b64ce29b1ebbf926e8c574a82090b41117d0d)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/3-453330.jpg)
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków
Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.