Ostatnie 2 tygodnie krzak miał 3 wiatraki na krzyż (no może ciut więcej) i doszedł normalnie.
Szronu było 2 x więcej, niż na krzaku na którym do końca wiatraki były zielone.
Wydaje mi się, że to naturalna kolej rzeczy, którą bynajmniej nie trzeba się przejmować.
05 sierpnia 2020delighter pisze: Zastanawiam się po co w kwitnieniu redukować ilość azotu. Czemu ma to służyć? Liście żółkną, wysysany jest z nich azot, więc na logikę roślina staje się słabsza. Poza tym uniemożliwia to kontrolowane usuwanie liści, które według mnie daje dużo lepsze doświetlenie.
Co do pierwszego zarzutu to się nawet zgodze, gdy podlałem nawozem ubogim w N to łatwiej i szybciej konopki mi pokazywały płeć niż bez tego zabiegu.
Ad 2 - nie mam pojęcia czy topy są bardziej liściaste, czytałem że tak ale tylko czytałem a nie sprawdzałem.
Co do smaku to tak jak pisałem - nie mam tak wysublimowanych kubków smakowych żeby jednoznacznie orzec ale wydaje mi się, że to nieprawda.
Jeśli ktoś leje jak pojebany nawozy, że aż liście na 1/3 długości są popalone to może i odczuje różnice gdy przystopuje, zwłaszcza z azotem, ale gdy ktoś normalnie dawkuje nawozy to nie powinno być różnicy. No bo tak na logike... ten azot co przy obniżonym nawożeniu nim na flo jest wyjadany to i tak jest wyjadany w pierwszej kolejności z wiatraków. Wiatraków nikt nie pali, nawet topy są przycinane z tych mini-listków które nie mają żywicy albo mają żywice tylko na części listków, a one (przynajmniej u mnie) rzadko kiedy są żółte, nawet przy przystopowaniu z azotem na flo, no a topy to już na pewno nie są żółte, więc co daje usunięcie azotu z części które nie są palone? %)
Napisze nawet, że wątpię w wyższość palenia uprawianego na organice niż na mineralnych, bo przecież tą organike żyjątka glebowe i tak muszą zmineralizować żeby rośliny je przyswoiły, taka jest po prostu kolej rzeczy w naturze, wystarczy poczytać książke z biologii. Dla mnie istotą problemu jest ilość - jeśli minerałów nie jest nadmiar to wszystko będzie dobrze smakować.
Więc jak dla mnie to raczej tylko efekt czysto psychologiczny ale pewnie znajdą się osoby które są święcie przekonane, że jest różnica ;)
06 sierpnia 2020Qlop pisze: Powtórze to co pisałem na poprzedniej stronie. Ponoć.... smak jest gorszy.
...
Co do smaku to tak jak pisałem - nie mam tak wysublimowanych kubków smakowych żeby jednoznacznie orzec ale wydaje mi się, że to nieprawda.
Ja mam za sobą raptem 3 sezony i czwarty w trakcie więc to póki co zbyt małe doświadczenie, by wyciągać wnioski. Nigdy też nie lałem nawozu do samego końca (pomijając herbatkę z banana).
W ogóle to w pierwszym sezonie straciłem wszystkie krzaki jakoś na początku października (co mnie wtedy załamało na dość długo). Jedyne "pocieszenie" było takie, że pryskałem konkretnie Topsinem raptem 2 dni przed rabunkiem (może mendy się potruły i gryzą glebę :D).
W tym sezonie planuję nawozić 1 krzaczka wyłącznie herbatką z banana, a resztę... jeszcze nie wiem, ale czymś kupnym. Jeśli się uda, to porównam walory.
A dziś mam urlop z racji święta przypadającego w sobotę więc na pewno pofatyguję się na spot. Jestem mega ciekawy, co tam się dzieje.
"ponoć -mówiący, nie wiedząc, czy to, co mówi, jest prawdą - powołując się na to, co powiedział mu ktoś inny"
https://wsjp.pl/index.php?id_hasla=8009
Pierwsza damulka bez treningu i druga
https://pasteboard.co/JlflOfa.jpg
Z zastosowanym toppingiem, martwiłem się że spraprałem sprawę, ale mimo że jest automatem nie wygląda jakoś bardzo źle, powiem nawet że kwiaty wyglądają lepiej ze strony wizualnej, bo w tej pierwszej niestety widzę praktycznie same liście cukrowe, tak czy inaczej już ostrze nożyczki
@Qlop - źle zinterpretowałem to, co napisałeś - sorry za zamęt : )
Ja dziś byłem na spocie. Doniczkowe krzaki podrosły tak, że nie wierzyłem.... masakra, jakie się tam niemal SCROG zrobiło.
Za to mój największy (no name) był dość mocno przesuszony (choć widziałem już dużo bardziej). Ostatni raz lałem mu w niedzielę - w międzyczasie padało, ale widocznie to za mało. Dostał ok 5.5 L wody (w tym 3 L z 75% dawką Biohumus' do zielonych). Po 30 minutach był już w o wiele, wiele lepszym stanie i jutro z pewnością będzie już prężył liście.
Dużo krzak jednak potrzebuje konkretnie wypić i to moje 1.5 L na dobę wydaje się teraz kroplą w morzu potrzeb. Póki są upały, to trzeba będzie się do niego fatygować częściej.
Zanim go wykiełkujesz i posadzisz, upały się skończą i będzie połowa sierpnia. Połowa lipca to ostatni dzwonek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/boaguys.jpg)
Fabryka meksykańskiego kartelu w Polsce. Mamy nowe informacje
Najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie mężczyźni podejrzani o działanie w międzynarodowym kartelu narkotykowym. Dwaj obywatele Meksyku i Polak zostali zatrzymani podczas spektakularnej akcji służb. Jak ujawniają śledczy, mężczyźni mieli powiązania z jednym z największych karteli narkotykowych w Ameryce Północnej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/133-212908.jpg)
120 litrów pochodnych opioidów w płynie nie trafi na rynek
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ujawnili miejsce przechowywania nielegalnych substancji psychotropowych, zabezpieczając ogromne ilości pochodnych opioidów w płynie oraz półproduktów służących do przetwarzania środków odurzających.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.