TALK - Rozmowy [H]

[porkchop]

Odnośnie zaparć ... na początku zabaw z T występowały także u mnie. Rekordowe 4 doby beż defekacji... :-/.
Teraz nie mam z tym problemu. Pewnie dlatego tego że nie biorę w ciągu every day .
No i nie jem po 17 w dni trampkowe. Obfita kolacja gdy tego dnia wszedł tramadol to zawsze wiązało się z chujowa poranna akcja na tronie w świątyni czuwania.

[dicatedoc]

A mieliście też takie dziwne nieprzyjemne uczucie z tyłu głowy? Ni to ból, ni to pulsowanie.

[TheTiger]

ok, dzięki za odpowiedzi ;)
pokruszyłam już 300 mg i popiłam to wodą, bo jakoś rozgryzanie zębami mnie póki co smakowo odrzuca. szkoda, że tramadol ma ogólnie taki obrzydliwy smak..
poczekam te 40 min i zarzucę resztę. może szarpnę się na troche więcej niż zazwyczaj, bo mam nieciekawy humor, a Tramal mi go zawsze stuprocentowo poprawia ;]

Ja za pierwszym razem jak brałem tramadol, to właśnie rozgryzałem tabletki. Ochydztwo! Pozostawały mi kawałki tamsów w zębach, między zębami... Teraz to kruszę na pył, I wsypuje do wody.

[porkchop]

Tego to nie.

A skoro jesteśmy już przy dziwnych sajdach- mnie notorycznie swędzi na fazie czubek kichawy. ;)

[Verbalhologram]

Nie wiem jak to jest skonstruowane, ale ja myśląc medytacyjnie z wyobraznią o zażyciu tramadolu mam wrażenie kilku sekund lekkiego rozpoczęcia wjazdu po połknięciu tabletek.

[Psilosoph]

Pytanie mam do bardziej obytych.

Jak długi musi być ciąg by nastąpiły skutki odstawienne?

Najbardziej wolałbym uniknąć deprechy jakiś lęków.

Ostatnio wpadła mi w ręce Doreta, 30x75 + syf. Zjadłem paczkę w jakieś dwa tygodnie. Jednego dnia brałem jedną stricte na ból, innego dnia kilka by się porobić. Robiłem też 1-2 dniowe przerwy.

Czy branie przypuśćmy w rozsądnych ilościach około 300mg przez kilka dni może doprowadzić do uzależnienia?

Jak długi ciąg i na jakich dawkach jest niedoprowadzajacy do uzależnienia?


Kiedyś się uzależniłem po operacji, wolałbym tego uniknąć.

[FotherMucker]

Nawet 50mg uzależni i zakończy się to depresja, że nie będzie siły wstać rano z łóżka.

[3ldritch]

o ile od Tramalu jako opioidu żeby się uzależnić fizycznie, to trzeba go trochę pojeść, to ta noradrenalimowo-serotoninowa komponenta daje bardzo szybko objawy niedoboru napędu itp. czyli właśnie nie chce się wstać z łóżka
bardzo przykre jest uzależnienie od Tramalu, nie polecam, strachy, lęki, depresje

[porkchop]

Pytanie mam do bardziej obytych.

Jak długi musi być ciąg by nastąpiły skutki odstawienne?

Najbardziej wolałbym uniknąć deprechy jakiś lęków.

Ostatnio wpadła mi w ręce Doreta, 30x75 + syf. Zjadłem paczkę w jakieś dwa tygodnie. Jednego dnia brałem jedną stricte na ból, innego dnia kilka by się porobić. Robiłem też 1-2 dniowe przerwy.

Czy branie przypuśćmy w rozsądnych ilościach około 300mg przez kilka dni może doprowadzić do uzależnienia?

Jak długi ciąg i na jakich dawkach jest niedoprowadzajacy do uzależnienia?


Kiedyś się uzależniłem po operacji, wolałbym tego uniknąć.

Skoro pytasz tych bardziej obytych to zakładam że jesteś niedoświadczony.

IMO 3 setki to będzie za dużo. Najlepiej jest się trzymać dawki która się wyraźnie czuje ale nie ma upierdolenia. Do upierdalania się tramal jest chujowy , przysypki i gapienie się w komp, tv, ścianę i tyle . Gówno faza moim zdaniem. No i jest ryzyko telepawki , zaparć , lęków i deprechy .

Nie bierz kilka dni pod rząd bo wyrobisz tolerkę.

Odnośnie uzależnienia fizycznego - ja trzymając się 3x w tyg i jak najmniejszych dawek nie dorobiłem się sraki , kataru do tej pory ( 6 rok leci ).

Aha- jeśli lubisz narkotyki utylitarne, masz doła, jesteś samotny masz problemy osobiste to psychicznie się uzależnisz pierwsza paką 50 szt 100 mg retardów.
A to co dobrego i pożytecznego osiągniesz suplementujac ten "lek" nawet rozsądnie, po 2 latach zacznie się powoli jebac ...

Przemyśl to kilka razy.
Nie warto

[Psilosoph]

Dzięki wielkie za odpowiedzi.

Do tej pory sporadycznie korzystałem z opioidów.
Jak wspomniałem, byłem uzależniony od Tramalu 8 lat temu. Średnio wspominam odstawkę, jednak o wiele lżej niżeli benzo.

Nie chcę się uzależnić, jednak zauważyłem że świetnie sprawdza mi się w pracy gdy biorę z przerwami. Ból mija, humor się poprawia, jest chęć do pracy. A efekt antydepresyjny utrzymuje się na następny dzień.

Żągluje lekami by nie uzależnić się od jednego a poradzić sobie z presją codzienności.

Powiedzmy 2 dni w tygodniu biorę fenibut, 2 dni w tygodniu biorę xanax, 2 dni w tygodniu byłbym na tramcu. Czasem odpuszczam leki i wchodzi alko wieczorem.
Wiem że wyboista droga, jednak jeszcze muszę tak wytrzymać z dwa miesiące.