TALK - Rozmowy [H]

[london5]

Jadę cały czas na Ozonie President.
Krople do nosa, obowiązkowo.
I jedna rada dla sznupaczy, ja wiem że fajnie sobie sznupnąć przed snem, ale musimy wydmuchać nos.
Tabaka zaschnie w nosie i utrudni nam oddychanie.
I teraz leci tradycyjnie z tabakierki anatomicznej (ja mam zajebistą), kupeczka brązowego pyłu w nos.

[RinTohsaka]

Ozona President też zajebista, bardzo długo leciałem na Ozonacb zanim nie przerzuciłem się na grubo zmielone tabaki niemieckie. Wtedy waliłem też przez lufę zrobioną z długopisu, na szczęście to już za mną i teraz wciągam tylko z rąsi.

[outdoor]

Jakies konkretne te krople do nocha czy zwykla woda morska? Olejek jakis moze?

[Sk4Zii]

Gdy mam nocki w robocie to czasem zdarzy mi sie wziac speeda.
Zawsze do tego w kieszeni w razie czego posiadam Ozone Snuffy weissa..
w razie gdybym zostawil nos ujebany to bede mial sie jak wytlumaczyc :)

Posiadam z 15 rodzajow... ze trzy zgubilem... Najbardziej cenie sobie POSCHLa.
Najlepsze jak dla mnie to wyzej wspominany President, Lowen-Prise oraz Gletscher Prise..
Konkretne sa rowniez smakowe.
Ozona S-Type (jak orbit spearmint donosowo ) )
R-Type (malinowa) oraz O-Type (mirinda w nosie).
Samuel Gawith posiada dobrego Gin & Tonic aczkolwiek troche za suchy..

Nie polecam white elephanta :nuts: . Dla masochistow.

[london5]

Zwykłe krople do nosa.
Chodzi o to, aby nawilżyć śluzówkę.
Zawsze przed snem. A na pobudkę zawsze szczypta tabaki.

[no1special]

lubilem tabake do czasu , jak po kreste poprostu robiło mi się słabo , kolega miał to samo , tabaka byla colowa i redbull czerwony od tego czasu nie doptykam tabaki ale taka biala o smaku miety bynm chetnie wciagnal :P

[RinTohsaka]

Po tabace White Elephant, czyli słynnym białym słoniu zaliczyłem najgorszego zgona w życiu, piłem piwo i whisky, wciągnąłem tego ścierwa i od razu do kibla pobiegłem... Nigdy więcej

[packssafe]

Odruch wymiotny spowodwany był samą tabaczką czy winowajcą było to że wciągając poleciało do gardła?

[RinTohsaka]

Tabaką głównie, smak ma obrzydliwy (jakbyś walił w klamę trociny wymieszane z karmą dla rybek) i zawiera tonę nikotyny a ja na szczęścię nie palę. Spływ też był praktycznie od razu. Kurde, nikomu nie życzę spływu po tym syfie. Nawet schmalzery mają lepszy.

[blackgoku]

Polecam tabaki Bernard i Poschla. Pozostałe tabaki to głównie odpady nienadające się do wciągania.