Więcej informacji: DOx w Narkopedii [H]yperreala, TMA w Narkopedii [H]yperreala
Sam sie zastanawiam czy to wystarczy na porządną klepę.
Btw, gdyby sie okazało ze ta klepa przerasta to nie ma przeciwwskazań zeby zarzucić dobre benzo i iść w kime ?
Po tej przygodzie obiecałam sobie że więcej tego nie wezmę. Wzięłam 2 tygodnie później:D Było o wiele lepiej bo już wiedziałam co robić. Udało mi się jeszcze raz później wziąć i teraz żałuję, że już nie mam do niej dostępu..:/ Fajnie byłoby to powtórzyć:)
Podczas calego tripu nie mialem jakichs mocnych realnych halunow. Pierwszy i drugi dragonfly (rzekomo, ktory mial byc kwasem w dwoch przypadkach) byly z innych zrodel, Za pierwszym razem trip trzymal od 16:00 do 04:00, za drugim razem od 12/13 - 21 (przy 21 juz kompletne zejscie, zeszly nawet zrenice)
Mieliscie podobne tripy po dragonfly'u ? I czy w ogole to byl dragonfly czy jakis inny syf ?
Nie wiem czy zjadać 2 blottery z nieznaną dawką BDF teraz czy to zamienić na jakieś tryptaminki... ech, urwa :( obaawiam się, że BDF i tym razem nie zadowoli mojego porytego mózgu :D
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.