...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 3572 • Strona 122 z 358
  • 1854 / 215 / 37
No chyba Ci sama odpowiedziała.
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
  • 623 / 9 / 0
madziulaldz pisze:
A o jakim terapeucie z męckiej mówisz?
Sorry, że tak późno, ale chodziło mi o niejakiego pana Dybę, czy jakoś tak ;-)
  • 6 / / 0
Jak opinie na temat ośrodka w Babigoszczy? Podobno do 25 roku życia przyjmują ale na terapie 12 miesięcy -.-
Pali się , Pali się skurwysyny !
  • 170 / 2 / 0
Mam pytanie. Jak idziesz do takiego ośrodka ,to trzepią Cię całego? Jak sprawa z fajkami ?Mianowicie możliwe że tam trafię , i chciałem się dowiedziec czy będę mógł mieć własny tytoń ,oraz gilzy ,itepe. Jestem maniakiem szlug ( Kręconych , własny tytex ) .
Spoiler:
Spoiler:
  • 11 / / 0
Ktoś coś na temat Kazunia Bielany? Plan dnia? Fajki? Praca?
  • 11 / / 0
Mam tam termin, ktoś się wybiera? Proszę o edycje.
  • 33 / 1 / 0
Szukam osrodka dla nawrotowców. To juz moja n-ta próba, więc szukam czegoś na zasadzie GWAN-u w KRK, tyle tylko, że tam teraz nie ma miejsc. Jakies sugestie, namiary na ośrodki gdzie mógłbym spróbować. Wdzięczny będę za każde info...
Uwaga! Użytkownik maslany7878 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1360 / 179 / 0
Trzepia praktycznie w kazdym. Szlugi w jednym mozna palic w innym nie. Wiekszosc tutaj piszacych odklada jak sie da pojscie do osrodka lub kombinuje jak tu lajtowo przez niego przejsc. Nie da sie tak, musi byc ciezko, jak jest ciezko to znaczy, ze idziemy w dobra strone. Musi bolec zeby byc trzezwym i czerpac z zycia radosc. Wiekszosci osob osrodek nie pomoze. Zmartwie was- niektorym nie pomoze nic. Beda albo w stanie w jakim sa obecnie- chociaz narkomania to choroba postepujaca i z kazdym rokiem jest gorzej z cialem i psychika. Z czasem albo sie umiera albo siedzi, w najlepszym wypadku cialo i psychika z kazdym rokiem coraz bardziej kuleja, a my nie osiagamy nic i cofamy sie tracac kontkt z ludzmi i swiatem, a to ludzie przeciez tworza ten swiat, nikt nie chce cpac i byc sam :-) . Wiem cos o tym 11 lat bralem twarde dragi, zaczynalem od tramalu ibenzo, konczylem na ketonach i opio dozylnie. Rok temu przestalem sam odstawiajac klonazepam po ostatnim ciagu- 12 miesiacach (lacznie 7 lat na benzo, ciagi 2-12 miesiecy zwykle, ostatnie odstawienie masakra, ale dalem rade- wiem teraz ile moge wytrzymac i ile jestem wart :-) ) ketony po 2 tygodniach i opiaty po 1,5 miesiaca- fentanyl i oksykodon glownie lecial dozylnie z opio.
Ciezko bylo i conajmniej 1,5 miecha czulem odstawienne objawy klona, ale warto bylo. Da sie widac, bez zadnego osrodka, detoksu ani pomocy obcych poza rodzina, trzeba jednak zdac sobie sprawe jak nic nie warta szmata bez szacunku sie bylo i ile krzywdy zrobilo sie innym i glownie sobie, ale powiedziec sobie-
"owszem robilem zle rzeczy i niszczylem ludzi fizycznie i psychicznie, ale nie chce i nie bede juz tego robil".
Docenic to, ze ma sie rodzine najblizsza ktora zawsze ci pomoze, to ze ma sie co zjesc i gdzie spac, ogolnie najprostsze sprawy na poczatku ciesza jak sie zda sobie sprawe jak wiele tak naprawde mamy w zyciu nie doceniajac wczesniej tego. Trzeba zdac sobie sprawe, ze wiele osob tego nie ma, czesto mimo ze nie pija i nie cpaja. Majac prawie wszystko bez sensu byc cpajaca szmata nie umiejaca zadbac o najblizszych, a zwykle nawet i siebie.
Kolejna sprawa to docenic zycie, ktore tyle razy mozna bylo stracic. Dopiero jak zdalem sobie sprawe ile razy powinienem nie zyc to stwierdzam, ze mam ogromne szczescie w zyciu, ktore zrozumialem jak super ono jest :-) . Wiele osob umiera nie pijac ani nie cpajac dostajac zapasci czy ataku serca raz i nie z wlasnej woli, wiekszosc cpunow powinno nie zyc na wlasne zyczenie- jak i ja, ale zyje- z czego sie dzis ogromnie ciesza :-), 100 razy powinienem nie zyc majac zapasc czy inna sytuacje zagazajacazyciu do tego powodujac wzzystko na wlasne zyczenie a zyje. Inni tego szczescia niestety nie mieli. Tez myslalem, ze moje zycie juz sie skonczylo, majac 29 lat czuje sie jak stary dziad wmawiajac sobie, ze nic nie osiagne, ze tyle razy probowalem i nic, myslalem ze samo to spadnie na mnie nic nie robiac ;-) . Zycie nie konczy sie w wieku 25-30 lat trzeba pamietac. Ja zyje i wiem, ze to ze zyje to nie przypadek, ze przezylem tyle czesto prawie nie zyjac, ale zawsze ktos mnie ratowal, mimo ze przezyc nie powinienem. Wiekszosc niestety nie przezyje trzeba sobie zdac sprawe lub bedzie kalekami dostajac np. wyleweu. Zrozumialem, ze mam jakis cel w zyciu skoro jestem zdrowy po tylu latach takiego ostrego brania i ze jest sens w tym co sie robi w zyciu odczuwajac emocje- zarowno pozytywne jak i negatywne i idac z problemami przez zycie, ogolnie fajnie jest :-) . Przede wszystkim zmiana myslenia z:
nie dam rady nic nie ma sensu, nic mi sie nie chce, wszystko jest bez sensu
na:
dam rade, nie jestem miekkim siurem/cieplymi kluchami tylko mezczyzna/kobieta, nie chce mi sie moze, ale zrobie to, to i to na sile na poczatku (nie wolno odkladac spraw, ktore mamy zrobic, bo wtedy problemy sie nawarstwiaja i cpamy, wszystko staramy sie robic na biezaco! staramy sie pokazujac, ze mamy jaja, jak sie nie uda to wiemy chociaz, ze probowalismy), zycie jest zajebiste, mam bliskich, mam co zjesc i gdzie spac, jestem zdrowy. Inni nie maja tyle szczescie, bede robil wszystko zeby miec wiecej, choc i tak mam wiele.
Z takim mysleniem da rade sie zmienic , tylko zeby zmienic myslenie trzeba zmienic wszystko w zyciu, przede wszystkim odczuwac emocje, bo to one czynia nas ludzmi.
Mi sie udalo bez osrodka mimo 11 lat brania dozylnie twardych opio i ketonow i benzo przez wiele lat i stwierdzam, zejak sie chce to wszystko sie da zo bic, jak sie nie chce to zaden osodek nam nie pomoze, nawet jak go skonczymy to predzej czy pozniej wiekszosc wraca do cpania. I umiera lub siedzi, w najleoszym wypadku stacza sie dlugie lata. Co to za zycie?
Ostatnio zmieniony 04 stycznia 2015 przez Maykel85, łącznie zmieniany 2 razy.
mój mail: maykel855@gmail.com
  • 272 / 6 / 0
Polecam Monar Debowiec
Uwaga! Użytkownik raven gray jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1360 / 179 / 0
Ukonczyles? Ile trwa leczenie i jak wyglada? Nie bierzesz?
mój mail: maykel855@gmail.com
ODPOWIEDZ
Posty: 3572 • Strona 122 z 358
Artykuły
Newsy
[img]
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.

[img]
USA: Przedawkowane narkotyki zabiły mniej osób w 2024 roku

Liczba ofiar śmiertelnych związanych z przedawkowaniem narkotyków w Stanach Zjednoczonych znacząco spadła w 2024 roku, osiągając najniższy poziom od czasów sprzed pandemii COVID-19 – wynika z najnowszych, wstępnych danych opublikowanych 14 maja przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.