Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 13 z 64
  • 272 / 6 / 0
Ja to robie tak. Primo zasada my

edit: sorry, wyjebac
Ostatnio zmieniony 20 października 2014 przez raven gray, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik raven gray jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 272 / 6 / 0
Ja to robie tak. Primo zasada myśl w trakcie nie po fakcie. Przed zipaniem zaopatrzam sie w sok pomidorowy, sok wielowarzywy, 2x Muszynianka (niebieska i zielona), pomidory, banany, marchewka, jablko, szklanka mleka. I podczas posiedzenia tym sie poje. Wazne: potas, magnez. Latwo przyswajalne naturale zrodla. Do tego Omega-3 ale na poczatku melanzu, nie pod koniec jako remedium. Wtedy jakby szkodzi zamiast pomoc. Pomagaja tez benzo, nawet salowa w psychiatryku mi mowila ze ludzie ktorzy maja problemy z nadcisnieniem powinni brac leki uspokajajace. Mniejsza zjeba? Faza bez alkoholu, jesli ten obecny - wiecej witaminy C.
Uwaga! Użytkownik raven gray jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 0 / / 0
Polecam ogórki kiszone mają w sobie dużo wody i utrzymują się w organizmie dłuższy okres przez conie latasie ciągle do kibla ;)
  • 38 / / 0
Jak to jest z tym mlekiem?
Może raz czy dwa próbowałem, różnicy chyba nie zauważyłem.
  • 295 / 3 / 0
Chciałbym nadmienić, że wszelkie syntetyczne suplementy są gówno warte, a ich przyswajalność wynosi do maksymalnie 10 %. Także dajcie sobie z tym spokój, śmieszy mnie te forumowe wpierdalanie tabletek, przy jednoczesnym niedożywieniu.

Dają rade tylko suplementy naturalne, dostępne w sklepach zielarskich niestety ale ich ceny wynoszą dziesięciokrotność syntetycznych.


Najważniejsze jest więc jedzenie.
Zjedz trochę, a zaraz nabierzesz apetytu na więcej. Bez jedzenia, piekielne zejście i zniszczenia organizmu gwarantowane. Przy dobrej diecie nie ma o tym mowy.

Potrzebujemy przede wszystkim ogromnej ilości węglowodanów oraz witamin i minerałów których nieocenionym źródłem, lekkostrawnym co za tym idzie, szybko przyswajalnym, nie są pieprzone tabletki, a OWOCE i WARZYWA. Jedząc nieprzetworzone, surowe owoce i warzywa, bakalie, wszelkie orzechy i pestki gwarantujemy sobie wszystkie potrzebne witaminy, składniki mineralne, aminokwasy i kwasy tłuszczowe.

Bardzo wartościowe sa też ryby i jajka, większość mięsa jest jednak raczej mało korzystna, nie powinno się z nim przesadzać.

Polecam aktualne badania doktora Colina T. Campbwella ( urodzony w 1934 i ma się dobrze) zalecają schemat : 10 % białka 10 % tłuszczy i 80 % węglowodanów. Co dla polskiej diety opartej na chlebie, schabowym i ziemniorach bez warzyw i owoców jest trudne do osiągnięcia.

Podczas ćpania owoców/warzyw/bakalii/wody należy wpierdalać co nie miara, ile się da, na siłę i na chama

Jedząc 2 g synt witaminy c mamy w polotach żałosne 200 mg, a raczej dużo mniej, Jedna papryka gwarantuje nam znaacznie więcej, nie mówiąc o reszcie składników odżywczych.

Ja zaczynam dzień od owocowego posiłku, zamiennie jem dwa trzy banany, kilka kiwi, pomarańcze, mandarynki, śliwki, jak jest sezon to truskawki i maliny.

Następnie ciemny chleb z małą ilością szynki dla smaku za to z warzywami, papryka, pół pęczka rzodkiewek, sałata, ogórek, pomidor, co kto lubi i woli.

Dalej już coś konkretnego.

Na przekąski polecam orzechy mamy chyba z 6 gatunków w każdym sklepie, pestki dyni czy słonecznika, figi i daktyle, rodzynki, no od zasrania tego jest.

100 g słonecznika zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na magnez!

Jak już nic nie możecie zjeść to łatwo uzupełnić niedobory metali wysoko zmineralizowaną wodą, np. Galicjanka, Muszynianka, Muszyna, Krystynka. 2 butelki i dzienne zapotrzebowanie na magnzez i wapń mamy z głowy.

Dieta jest najważniejsza, zarówno jako profilaktyka i leczenie wyczerpanego ciężkimi stymulantami organizmu. Bez niej gwarantowane problemy zdrowotne, wykończenie i pojebana praca serca.

A z dobrą dietą wszystko to jak ręką odjął. Na prawdę życia każdego nałogowego stymulantowca, które niestety nie trwa długo można by często kilkukrotnie przedłużyć.

-----------------------------------------------------------------------------
1. U.S. Department of Health and Human Services. FDA U.S. Food and Drug Administration
Protecting and Promoting Your Health
http://www.fda.gov/
2. Center for nutrion studies T. Colin Campwell
http://nutritionstudies.org/
Ostatnio zmieniony 24 października 2014 przez herrfuhrer, łącznie zmieniany 2 razy.
ohohosialalala
  • 3899 / 241 / 13
Trochę bzdetów, ale generalnie zgadzam się, że dieta jest ważna (cała reszta - kosz).

Wyżej tylko postawiłbym regularny wysiłek fizyczny - nic tak nie polepsza kondycji, pracy serca, ciśnienia i nie dodaje takiej świeżości umysłowej.

Aha - trzeba też maksymalnie pamiętać o remineralizacji organizmu - dla przykładu - po substancjach podwyższających poziom serotoniny dochodzi do hipokalcemii i hiponatremii zatem nie wskazane jest dostarczanie dużych ilości magnezu i potasu tylko sodu i wapnia - najlepiej już podczas fazy, żeby nie doszło do patologicznego obniżenia ww. co jest bardzo nieprzyjemne i niezdrowe.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
  • 295 / 3 / 0
To nie są bzdety. Dieta jest najważniejsza odpowiada za wszystkie problemy zdrowotne. Sam wysiłek fizyczny z chujową dietą jednak wiele nie zdziała.
Co niby da ta profilaktyka z pierwszego postu bez odpowiedniego żarcia?

Edycja:
Próbowałeś kiedyś ćpać kilka dni, jednocześnie na prawdę dbając o dietę? Zero zejścia, a gdy w ciągu miałem może 30 % dziennego zapotrzebowania kalorycznego, i praktyczny brak witamin to zdychałem niemiłosiernie.

-----------------------
A propo remineralizacji. Poprzez zdrowe jedzenie praktycznie nie da się dostarczyć za dużych ilości magnezu czy potasu. A po stymulantach i tak jesteś z nich wypłukany, czyż nie?
ohohosialalala
  • 188 / 1 / 1
@herrfuhrer
Myślę, że tak wysokie ilości węglowodanów w diecie mogą wywołać poważne problemy metaboliczne. Podajesz dane FDA i to by się właściwie zgadzało. Popatrz jaka część amerykańskiego społeczeństwa mam poważne problemy z nadwagą.

A co do "wpychania" w siebie jedzenia podczas ciągów to także trzeba na to uważać, ponieważ można się nabawić poważnych problemów z łaknieniem od takiego zachowania.
“Laziness grows on people; it begins in cobwebs and ends in iron chains”
  • 295 / 3 / 0
Nie. Jedzenie 150 % dziennego zapotrzebowania kalorycznego na stymulantach byłby jest wskazane lub wręcz konieczne. Jeśli mówisz o tym, że 80 % węgli w diecie to za dużo to się sowicie mylisz. 25 % białka, jak to mamy w naszej diecie to za to w chuj za dużo, i jest ono przyczyną wielu problemów zdrowotnych.

Chodzi o to co jest źródłem tych węgli, a powinny być to nieprzetworzone rośliny

W żadnym wypadku takie ilości węgli nie wprowadzą żadnych problemów metabolicznych, jest zupełnie odwrotnie. Odsyłam do 2 linku.
_______________________
Amerykańskie społeczeństwo nie stosuje się do tych danych w żadnym wypadku...
ohohosialalala
  • 3899 / 241 / 13
1 - Nie ma czegoś takiego jak idealny rozkład makro - jest zbyt wiele czynników, które trzeba uwzględnić, a w praktyce do idealnych proporcji dochodzi się empirycznie u każdego osobnika.

2 - Piszesz o źródłach węgli - owoce są najgorszym źródłem węgli na równi z sacharozą i miodem - goła fruktoza, czasem jakieś inne cukry towarzyszące (wszystkie proste oczywiście) - to idealna droga do zaburzeń lipidowych co bezpośrednio przekłada się na wrażliwość insulinową; jedyną zaletą owoców i warzyw jest to, że zawierają relatywnie mało makrosów bo woda stanowi ich olbrzymią część.

3 - W hiponatremii i hipokalcemii obligatoryjnym postępowaniem jest podaż chlorku sodu i wapnia - takie bzdury o 10% przyswajalności można sobie wsadzić w odbyt - to jest postępowanie leczenia tych, bardzo niebezpiecznych stanów patologicznych i żadna dieta tego nie załatwi.

4 - Oczywiście - dieta jest podstawą - nie musisz mi o tym mówić, bo dźwigam ciężary już od wielu lat; to, że postawiłem wyżej wysiłek fizyczny oznacza, że trzymając komplementarną dietę i ćwicząc regularnie uzyskujesz o wiele większą korzyść niż bez ćiwczeń na samej diecie, a więc korzyści wzrastają szybciej niż liniowo i to o wiele.

5 - Na problem otyłości w stanach składają się trzy czynniki: 1 - jedzenie ponad zapotrzebowanie, 2 - insulinooporność indukowana spożyciem węglowodanów prostych i tłuszczów nasyconych, 3 - niski poziom wysiłku fizycznego, który w połączeniu z przyjmowanymi substancjami z żarcia upośledza funkcje wydzielnicze komórek i narządów (problemy natury endokrynologicznej)
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 13 z 64
Newsy
[img]
Ekstrakt z konopi wykazuje wyższą skuteczność niż opioidy u pacjentów z przewlekłym bólem pleców

Ekstrakty z konopi pochodzenia roślinnego zapewniają lepszą ulgę w bólu oraz inne klinicznie istotne korzyści w porównaniu z opioidami u pacjentów cierpiących na przewlekły ból dolnej części pleców – wynika z danych z badania klinicznego opublikowanego w czasopiśmie Pain and Therapy.

[img]
USA: Co czwarty kierowca, który zginął w wypadku, był pod wpływem marihuany

Nowe badanie przeprowadzone w stanie Ohio pokazuje, że ponad 40 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych, miało we krwi THC – substancję psychoaktywną zawartą w marihuanie. Średnie stężenie było wielokrotnie wyższe niż poziom uznawany za bezpieczny.

[img]
Jak starzeć się wolniej? Odpowiedź tkwi w... grzybach halucynogennych

Badacze z Uniwersytetu Emory w stanie Georgia odkryli zaskakujące właściwości psylocyny – aktywnego metabolitu psylocybiny – które mogą mieć wpływ na spowolnienie procesów starzenia.