TALK - Rozmowy [H]

[Juby]

Na chwilę obecną została zakończona przygoda z Gałką i Spice'm na czas nie określony ale jak się trafi jakiś grubszy trip to pewno napiszę a manzana też odpuścił.Mawiają że dobry pilot to i na drzwiach od stodoły poleci a co za dużo to i świnia nie przejje

[Twilight]

A po co kupować całą i później się męczyć z tarciem tego i jeść jeszcze gorsze wióry? <_< <_<

Najlepiej kupić mieloną, wsypać do zimnej wody i wypić. Szybko, łatwo i bezbólowo, można zaaplikować gdziekolwiek. Można też kupić np. jogurt i odrazu i kubeczek będzie i na miejscu pod sklepem zjeść

Mielona klepie tak samo jak tarta a że i tak mielona jak i tarta kosztują psie pieniądze wiec lepiej więcej mielonej zjesc :-)

ps. Gałę to dobrze deksem zagryść

[Psychopath]

A po co kupować całą i później się męczyć z tarciem tego i jeść jeszcze gorsze wióry? <_< <_<

A po co trzec na wiory? Nie lepiej kupic cala galke i po prostu zjesc ja dokladnie mielac zebami? Przeciez jej smak jest neutralny, a niektorym nawet smakuje;p

[Pan Prezes]

ja wole kupić całe, rozłupić tak, akurad do przełknięcia, jest tego "mniej" bo jak popijam pitnym jogurtem to mniej sie łyżką je tej gałki... a zmielone to by sie tą łyżką chochlowało, a nie piszcze, że gałke nasypać do jogurtu wymieszać i zjejść bo to jest obrzydliwe!

Gałka muszkatołowa? - fuj! ale dobre! :-p

[Twilight]

A po co trzec na wiory? Nie lepiej kupic cala galke i po prostu zjesc ja dokladnie mielac zebami? Przeciez jej smak jest neutralny, a niektorym nawet smakuje;p

Bleee, przeciez w gale najgorszy nie jest "smak", tylko wymiotogenne drazniace uczucie jakie zostawia w gardle, przełyku itp. Jakbym zaczął gryzc gale zebami to by mi chyba same wyskoczyly i uciekły :scared:

[Psychopath]

A ja bylem nastawiony na ohydny smak, a jak przyszlo co do czego to mi galka smakowala, fajny smaczek mialem potem w ustach i w ogole, jak galke dokladnie przemielilem i polknalem to popilem woda mineralna i tyle, w sumie to mozna powiedziec ze smakuje nawet nawet...

Czy w takim razie cos ze mna nie tak?

EDIT: Pozatym jak sie kupuje firmowe galki (Kamis lub ew. Kotanyi) to galeczki nie sa zeschle, tylko w miare swieze i mozna je bez problemu przegryzc, pierwszy gryz najtrudniejszy, a potem to juz sie gryzie jak orzeszka;p

[Pokrak]

Ja dzisiaj poraz pierwszy jarałem gałke z takiej wiekszej lufo-bonga i kurwa jharalem tez wczesniej m,ega izółko, ywjebalo mnie z butów jaralem kruszony kamis "bania ze smakiem" pomieszane z tytoniem (wiecej tytoniu) daje calkeim nbiesle efekty, jestes zajbenay jak po dobrej trawie, po wiekszej ilosci zaczyna sie standardowe dizalanie gałki, wiec koncze posta bo mnie jeszcze tzryma i ide sie podelektować... PS jetsem po 200mg pernazinum i jakichs 15mg relanium, do tego depakine chrono 500, niedwno odstawiono mi clopixol (dwubiegunówka) hehehe

[Pokrak]

dzisiaj rano lekkie dzialanie czuc (jak bym byl zajebany trawka lajtowo) ogolnie to moim zdaniem najlepsza metoda podania gałki, latwiej mozna dawkowac i nie dizala z takim opoznieniem...

[CosmoDo]

dla mnie najlepsza metoda to: starte 3 orzechy wsypujemy do dużego pół litrowego jogurtu morelowego z bidronki i jemy sobie łyżeczką . Jogurcik zajebiście zabija smak a i zarzucana w ten sposób gała weszła mi ostatnio w nie całe dwie godziny , co jak na razie jest czasem rekordowym w porównaniu do standardowych 4 godzin .

[yaba]

Nigdy więcej nie zjem gały z jogurtem, chociaż jest lepsza niz benza z jogurtem.