Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
Czy preparaty z Sertralina pomogly Ci w leczeniu twoich zaburzen?
Tak, bardzo pozytywnie
364
36%
Tak, ale mialem przy niej problemy
332
33%
Nie, to straszny syf, opoznia orgazm!
129
13%
Nie, nie dziala.
194
19%

Liczba głosów: 1019

ODPOWIEDZ
Posty: 5335 • Strona 118 z 534
  • 1241 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: ooo »
ja pierdole ale tys jest zryta ;D
a alkohol dziala dokladnie na ta sama czesc mozgu co benzosy i calkiem sie sprawdza jak nie masz benzo,
i co wogole ma za znaczenie jakiej plci jestes ... cpak to cpak niewazne jakiej plci
a wogole dziewczyno masz kompleks dziewczynski?, jakis kompleks cytatorski?, szukasz tu sensu zycia ? chcesz odnalezc swoje miejsce .... o jakie wspaniale miejsce na samodoskonalenie ... ups zapomnialem ze ty szukasz miejsca na wyladowanie swoich frustracji ...

wogole ooo chcial powiedziec ze bardzo slicznie wam wszystkim dziekuje za ten kawal czasu na tym podforum
i juz sobie stad idzie i nie bedzie wiecej przeszkadzal w tych emocjonujacych dyskusjach
powodzenia wszystkim leczacym sie itp ...
Ostatnio zmieniony 12 marca 2010 przez ooo, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik ooo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 47 / / 0
Najpierw trzeba troche przecierpieć przez te pierwsze 2-3 tyg. Potem jest zajebisty lajt :)) Mnie na początku również nieźle sponiewierało, ale opłacało się przeboleć. Od 5-6 miesięcy czuje niesamowity chłód emocjonalny i ogólnie jakoś tak mniejsza wrażliwość mnie ogarnęła, o braku depresji chyba nie muszę wspominać ? ;). Może to i skutek uboczny, niewiem. Ale mi się podoba taki stan ;) Ja zaczynałem od 25 mg i po tygodniu podniosłem dawke do 50 mg. Po 2-3 miesiącach do 100 a później do 150 i tak do teraz. Ogółem nie narzekam. I Myśle że lepiej przeboleć te 2-3 tygodnie, bo potem jest o wiele lepiej...
Uwaga! Użytkownik Patryk241 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 3 / 0
Jesteście kochani :*
Ronski Speed - Something Happened On The Way To Heaven ( 7 Skies Remix )
  • 312 / 2 / 0
Ja raczej widzę tutaj kogoś innego, kto próbuje wywalić swoje frustracje.

Nie wiem czym żeś się naćpał albo co żeś pił, ale pleciesz bez sensu.

(To do ooo!)

[quote="Patryk241"]
Najpierw trzeba troche przecierpieć przez te pierwsze 2-3 tyg. Potem jest zajebisty lajt ]

Mój "kolega" (nie wiem, długa znajomość ale... zostawmy to) narzekał właśnie na ten chłód emocjonalny i mniejszą wrażliwość. Z tym, że po paroksetynie. Tym niemniej sertralina i paroksetyna są do siebie podobne z tym, że paroksetyna to "cięższy kaliber".

Mi też podoba się ten stan, kiedy nabieram zdrowego - moim zdaniem i nie tylko, zauważono to - dystansu. Wiesz, jestem histeryczką, paranoiczką etc. Pobiorę trochę, zacisnę zęby, nie chleję tych browców bez opamiętania tylko zachowuję zdrowy rozsądek i jestem taka... no właśnie, depresja znika, chce się wstać, chce się coś robić ale to to tam "nic", ważne, że już mnie tak strasznie to wszystko nie dotyka co się dzieje bo łatwo mnie w innym przypadku jednym słowem na "wieki" urazić. A tak to zwiewa i powiewa. ;] No jasne, że nie jak pijanej! Tak się nie da. Jest jakaś złość, żal... ale... inaczej odczuwane.

[quote="entranced"]
Jesteście kochani ]

Erm? ;-)
Ostatnio zmieniony 13 marca 2010 przez ptakowaa, łącznie zmieniany 1 raz.
"I begged my doctor for one more line
He said 'Son, words fail me'
(...)
I'll be fine
If you give me a minute
A mans got a limit
I cant get a life if my hearts' not in it!"

Noel Gallagher
  • 3955 / 147 / 0
Nieprzeczytany post autor: eso »
ciekawa ta sertra... pierwszego dnia wzialem 25mg jak psycho przykazal i juz po 2h poczulem "cos", zrenice powiekszone itd. natomiast nie czulem zadnych negatywnych skutkow wiec nastepnego dnia wzialem 50mg i znowu po jakichs 2h zrenice wyjebalo mi konretnie, ogolnie oczy strasznie nacpane, czulem sie przez jakis czas jakby mi sie pigula wkrecala... za to przez reszte dnia czulem sie znowu jakbym mial zjazd po fecie, obiad na sile zjadlem i to niecaly... trzeciego dnia musialem jechac na zakupy do marketu wiec stwierdzilem ze wrzuce tylko 25mg zeby wsrod ludzi nie wygladac jak dzien wczesniej %-D no i czulem sie bardzo spoko, dobry humor itd. tylko strasznie mi zimno bylo... dzisiaj znowu wzialem 50mg i juz praktycznie nic nie czulem, dopiero poznym popoludniem wywalilo mi troche zrenice i jakiegos mula zlapalem, caly dzien lezalem na kanapie i nic mi sie nie chcialo... a jesc chce mi sie tylko slodkie... czwarty dzien i kazdego dnia inne dzialanie, ciekawe co bedzie dalej... :huh:
niedojebanie genetyczne
  • 47 / / 0
ptakowaa pisze:
Mój "kolega" (nie wiem, długa znajomość ale... zostawmy to) narzekał właśnie na ten chłód emocjonalny i mniejszą wrażliwość. Z tym, że po paroksetynie. Tym niemniej sertralina i paroksetyna są do siebie podobne z tym, że paroksetyna to "cięższy kaliber".
Wiesz, każdy ma depresje z innego powodu, i nie dla każdego chłód emocjonalny jest pożądanym efektem, chociaż dla mnie akurat jest. ]
ciekawa ta sertra... pierwszego dnia wzialem 25mg jak psycho przykazal i juz po 2h poczulem "cos", zrenice powiekszone itd. natomiast nie czulem zadnych negatywnych skutkow wiec nastepnego dnia wzialem 50mg i znowu po jakichs 2h zrenice wyjebalo mi konretnie, ogolnie oczy strasznie nacpane, czulem sie przez jakis czas jakby mi sie pigula wkrecala... za to przez reszte dnia czulem sie znowu jakbym mial zjazd po fecie, obiad na sile zjadlem i to niecaly... trzeciego dnia musialem jechac na zakupy do marketu wiec stwierdzilem ze wrzuce tylko 25mg zeby wsrod ludzi nie wygladac jak dzien wczesniej %-D no i czulem sie bardzo spoko, dobry humor itd. tylko strasznie mi zimno bylo... dzisiaj znowu wzialem 50mg i juz praktycznie nic nie czulem, dopiero poznym popoludniem wywalilo mi troche zrenice i jakiegos mula zlapalem, caly dzien lezalem na kanapie i nic mi sie nie chcialo... a jesc chce mi sie tylko slodkie... czwarty dzien i kazdego dnia inne dzialanie, ciekawe co bedzie dalej...
[/quote]

Miałem podobnie przez pierwsze 2 tygodnie "kuracji", rozjebane źrenice, zawroty głowy i dziwne wkręty. Potem to minęło, aktualnie raz na jakis czas, załącza mi się taki speed, ale nic pozatym. ;)
Uwaga! Użytkownik Patryk241 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 312 / 2 / 0
Tak, te źrenice powiększone... Skąd ja to znam... :blush:
"I begged my doctor for one more line
He said 'Son, words fail me'
(...)
I'll be fine
If you give me a minute
A mans got a limit
I cant get a life if my hearts' not in it!"

Noel Gallagher
  • 454 / 27 / 0
Działanie poszczególnych substancji z grupy SSRI różni się jedynie do momentu ujawnienia się efektu terapetycznego - nieporządanymi objawami-!!!...stąd takie zróżnicowanie w tej grupie leków.. po ok (4-6 tyg) działanie sertraliny,paroksetyny,citalopramu,fluwoksaminy...... itd jest praktycznie identyczne(źródło "nowoczesne leki przeciwdepresyjne)...
  • 684 / 10 / 0
Nie bardzo chce mi sie w to wierzyc. Moze masz na mysli skutecznosc leku, a nie dzialanie leku. To sa 2 rozne sprawy. Skutecznosc w leczeniu zaburzen, a subiektywne odczucie dzialania to jest co innego. Widac ewidentnie roznie miedzy np. sertralina a paroksetyna u mnie.
Uwaga! Użytkownik anonimowy_uzytkownik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 454 / 27 / 0
Nacisk przy wyborze SSRI kładzie sie przedewszystkim na reakcje pacjenta na potencjalne mozliwe do wystapienie nieporzadane działania poszczególnych SSRI... po ok.4-6 tyg powyzsze różnice zanikają i pojawia sie niemal identyczny profil działania terapeutycznego wszystkich substacji z grupy SSRI...
ODPOWIEDZ
Posty: 5335 • Strona 118 z 534
Newsy
[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.