TALK - Rozmowy [H]

[odbytniczy1991]

Popłynąłem dwa tyg ze zwykłą alpra ok 1.5 mg dziennie , też nie codziennie. Tak czy siak dostałem SR , o przedłużonym uwalnianiu. Te same dawki walić co normalnego czy mniejsze ? Prosiłem o diazepam to Ci idioci wiedzą lepiej

[Palkrolik]

Jak odstawiasz to utnij pół milgrama. Po Sr kopa nie dostaniesz ale plus że działa cały dzień jedna dawka subtelnie w tle antylenkowo

[xantiago]

Ja schodziłem kiedyś z xanaxu (8mg) zamienił mi psychiatra na xanax SR + trazodon XR i bardzo sobie chwaliłem to zejście, niestety alprazolam to bardzo krótko działająca benzodiazepina dlatego zmienił Ci na alpre o dłuższym uwalnianiu, spokojnie pomysł jest dobry przechodziłem to z wiele większych dawek trochę to trwało ale się udało jakoś to przeżyć ale co z tego jak teraz od lat lecę na klonazepamie jeszcze większe gówno

[odbytniczy1991]

lecisz bo musisz brać na lęki czy po prostu bardziej lubisz benzo ujebanie ?

[zburzony]

Witam, wygląda na to że uzależniłem się od alpry, co rano budziłem się wystraszony, z bajzlem w głowie, ręce mi się trzęsły i jakieś prądy kopały. Brałem 2 mg albo piłem alko i mijało.
Teraz biorę rano klonazepam 2 mg i to poranne gówno się skończyło, chociaż cały dzień odczuwam lekki niepokój i stres.
Pytanie jest takie, czy nie biorąc alpry przez parę miesięcy przestanę być od niej uzależniony kiedy jednocześnie jem klona? Czy po prostu jestem wjebany w benzo już i teraz jest ok tylko dlatego że klona biorę?

[Detronizator2]

@zburzony Zdecydowanie tolerancja krzyżowa jest na tyle duża iż przy dawkach 2mg nie czuć zbytnio różnicy w tolerancji.
Jesteś wjebany w benzo, zacznij odstawiać zanim wejdziesz w większe dawki. No i nie pij.

[drpepper]

Witam, wygląda na to że uzależniłem się od alpry, co rano budziłem się wystraszony, z bajzlem w głowie, ręce mi się trzęsły i jakieś prądy kopały. Brałem 2 mg albo piłem alko i mijało.
Teraz biorę rano klonazepam 2 mg i to poranne gówno się skończyło, chociaż cały dzień odczuwam lekki niepokój i stres.
Pytanie jest takie, czy nie biorąc alpry przez parę miesięcy przestanę być od niej uzależniony kiedy jednocześnie jem klona? Czy po prostu jestem wjebany w benzo już i teraz jest ok tylko dlatego że klona biorę?

Benzo to benzo. Jeżeli masz drżenie rąk/mięśni od braku w organizmie benzo to jest źle. Zredukuj dawki clonem. Bo dłużej działa. Jeśli sam nie wiesz jak to zrobić to udaj się do specjalisty. Bo później będzie jeszcze gorzej. Dawki które teraz dają względny spokój nie będą zadowalać Cię za miesiąc.
Ile waliłeś tej alpry przez dzień? Jak ze snem? Masz problem z przespaniem całej nocy?
Nie pij alko bo to jeszcze bardziej rozjebie Ci gabe i później będziesz miał problem z tym, żeby złożyć sensowne zdanie.
Zredukuj te dawki do minimum a później rzuć to w pizdu. I przejdź na doraźne wrzucanie benzo.
Jeśli nie wiesz jak masz sam sobie z tym poradzić to idź do specjalisty. Zresztą...skoro masz alpre i clona to znaczy, że ktoś musi Ci przepisywać recepty. Więc powiedz jaka jest sytuacja póki nie jest jeszcze bardzo źle.

[zburzony]

@drpepper dzięki za odpowiedź. Nie mam problemu ze snem, jeśli już to taki że po wielu latach budzenia się w formie o 5tej, z dnia na dzień zacząłem spać o wiele więcej.
Myślę że wjebałem się ostatecznie przez dwa miesiące ostatnie, bo non stop piłem od rana i żarłem alpre dwa, trzy razy na dzień po 1 mg. Potem nagle zaczęło się to budzenie rano kompletnie rozpierdolonym, mega strach, trzęsawki itd. Alkohol pomagał od razu i to lepiej niż alpra. Teraz nie piję ale polepszyło się dopiero jak zacząłem klona wrzucać. Wiem że on długo działa i dlatego trzyma GABA na wodzy.
W sumie benzo jem już jakiś rok, dr wypisał mi wtedy oksazepam na trudny czas, pomagało, starałem się nie brać codziennie i był spokój. Zjebałem sprawę kiedy zacząłem na lewo alprę ogarniać I brać niedużo ale praktycznie bez przerw. Ciągle był problem z alkoholem ale te ostatnie 2 miesiące widać przesądziły sprawę.

[odbytniczy1991]

Ja miałem podobnie , gorszy moment miałem i półtora tygodnia dzien w dzień alpra, pod koniec już 2mg ledwo klepało, ale fakt że miałem ciężko sytuację więc nie wszystko zrzucam na benzo. Teraz od paru dni zero benzo jeśli już to pregabalina. Zawsze brałem doraźnie tylko benzo, ale widzę jak szybko to wciąga i jak czas na tym zapieprza, potem się orientujesz że od miecha żresz alpre codziennie. Eeeh czemu coś co działa musi mieć tak katastrofalne skutki później

[yoshi420]

Ja czasem robiłem ciągi 5 dniowe poniedziałek-piątek i tak 2 tygodnie co dziennie rano 1 mg alprazolamu i do pracy. Oczywiście pracowało się zajebiście. Żelazna zasada to przerwy, nie dorzucanie i nie zwiększanie dawek. Nigdy się nie wjebałem, robię miesięczne przerwy od benzo i potem 1-2 takie miniciągi nic się nie dzieje a znam benzo od 10 lat prawie.
Nigdy nie praktykowałem mixu benzo+alko. Chociaż zdarzało się strzelić 2-3 piwa jakieś 9-10h od przyjęcia dawki
W czwartek przyjąłem przed pracą 0.5mg i omg ale mnie ścięło. Nie bekotałem i nie robiłem przypału ale oczu prawie nie było mi widać, prawie zamknięte miałem.