Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 113 z 448
  • 105 / 2 / 0
oj totalnie sie nie zgodze z ostatnimi przedmówcami.
Nie wiem może kocham DYSOcJANTY bo po to TO wlasnie walimy, aby powiedzmy sobie szczerze było jak najbardziej hardcorowo :D
przy mojej masie ok 55kg ważę się praktycznie codziennie i moja waga waha się od 53 do 57kg (plus minus kackupa) to dawka 100mg podana jakkolwiek gwarantuje mi ostry strzał w inny wymiar. I to nie na pare hujowych godzin w wyru a totalny odlot do innej krainy na kilkanaście lat bo dochodzi tu do aż takiego rozwleczenia subiektywnego odczuwania czasu. Słuchając the doors stawałem się morrisonem, waliłem alko z Warholem i tak dalej każdy kolejny kawalek muzyki przenosił mnie w jakiś inny wymiar. Imo na tripie z MXE najważniejsza jest muza, po jej wyłączeniu najstaje takie dłuższe "co jest kurwa ocb kim ja jestem kurwa to ja se umre albo nie przeciez ja nie istnieje to huj tak se bede lezał" totalny mindfuck. rozpierdol na całego.

kluczowe dla dobrego poznania MXE jest zamiłowanie do dysocjantów. ja przed pierwszym zapodaniem metoksy wrzucałem nawet po 900mg DXM (raz na pare miesiecy) i bylem zadowolony z efektów, aż poznałem metokse stwierdziłem ze to substancja doskonała!

IMO to było jedne z najsilniejszych doznań narkotycznych jakich doświadczyłem a przy okazji było zajebiste, z opisu wydawało by się jeden wielki BT ale tak naprawdę wielkie brawa dla tej substancji za to ze istnieje :D %-D
być może chodzi o złe podejście niektórych userów... spodziewają się wizuali jak po benzie ? to niech zapodają benze :D :gun: moje ulubione jednak to dysocjanty i pokochalem MXE za to jak działa, jak smakuje, dzien po czuje się świetnie w czasie trwania tripa również, a smak uważam za ciekawy, nie oczekuję ze wyjdę pod wplywem jakkolwiek do ludzi. nie ma mowy,
Zdecydowanie polecam samotność, wewntalnie biernego opiekuna co bedzie zapodawał muze no i max paru tripowiczów jeszcze ujdzie odlatujących gdzieś obok,
  • 3363 / 355 / 0
przydaloby sie MXE'owe faqu, bo chuja wiem tak ogolnie rzecz biorac.
- dawkowanie
- efekty (+, /, -)
- dlugosc dzialania
- oznaki zew.
i inne.
  • 285 / 2 / 0
Czy MXE można długo przechowywać rozpuszczone w wodzie?
  • 142 / / 0
Antydemagog pisze:
Słuchając the doors stawałem się morrisonem
Ja po 150mg sniffem po prostu go znałem i z nim rozmawiałem, to było takie naturalne :D Cały czas mając słuchawki na uszach, nie wiedziałem gdzie jestem, kim jestem, i po co, ale tego byłem pewien ;) Znamy się, żyjemy w równoległym czasie.. :D
usunięto - surv
  • 105 / 2 / 0
-dawkowanie
tu opinie użytkowników MXE są podzielone, jednak zdecydowana większość fanów tej substancji opowiada się za dawką w okolicach 100mg. Wielu przy tej dawce doświadcza pełnej gamy przeżyć jakie ma nam do zaoferowania ten dysocjant.
Oczywiście jeśli masz pewne wątpliwości możesz zażyć 30-50mg efekty będą słabsze, krócej będą się utrzymywać, oraz nie dojdzie do tak silnego zerwania kontaktu z światem zewnętrznym, jak przy większych dawkach. Mam na myśli zaburzenia motoryki, mowy.

-Efekty dla dawki 100mg
(+)
dysocjacyjna podróż porównywalna z dużą dawką DXM, jednak dużo bardziej przejrzysta.
przyjemne wrażenia słuchowe budują nastrój, determinują kierunek podróży.
przyjemniejszy sposób podania - porównuję tu 100mg MXE podane doustnie/do nosowo a 60tabsów aco. blee Nie mamy uczucia, że coś ciężkiego leży nam na bebechach.
uczucie zaniku lub znaczącego rozwleczenia się czasu, mamy wrażenie, jakby stan trwał znacznie dłużej.
więcej pamiętamy z tripa.
można to ująć w sumie jako niezłą gratkę dla fana dysocjacyjnej jazdy %-D

(-)
zaburzona motoryka, ale czego tu się spodziewać ;) droga do kibla może trwać latami (dosłownie %-D)
ciężko określić samodzielnie swój stan trzeźwości, w każdym momencie możemy przyjąć swój stan za normalny taki przecież jak zawsze. Trzeźwość również powraca skokowo, tak, że łatwo o jakąś gafę xd dla przykładu raz oceniłem swój stan jako zupełnie normalny, i wybrałem się na cpn po fajki, stałem jakieś 15 min gapiąc się na pojazd straży miejskiej i zastanawiając co im powiem jak zagadają (nie zagadali skubani XD) potem podobny czas na samą stację paliw kminiąc pokolei każde słowo jakie powiem kupując faje. Do tego nieodparte wrażenie, że caly proces trwa ladnych pare godzin. Na koniec wbiłem do sklepiku pod jakąś szkołą (gimnazjum)
ja-dzien dobry jest jakieś piwko? taaak zdecydowanie napił bym się dziś piwka.
-oj nie to praktycznie szkolny sklepik ale mamy za to kefir dla takiego mlodego człowieka będzie dużo lepszy niż piwko :D
-o kurwa tak kefir zajebiście to jest pomysł kurwa, że ja na to nie wpadłem odrazu
-zaciesz na twarzy ekspedientki
-ale ja nie lubie kefiru
- ...
-wezmę za to pączka, taaak pączka mogę opierdolić.

po czym spacerowałem sobie do domku przez park zastanawiając się skąd ja kurwa mam pączka XD było na tyle blisko przypału, że już nigdy nie wychodzę na miasto w stanie bliżej nei określonym po MXE

czas działania w moim przypadku to około 6godzin, jest to czas od aplikacji przez który definitywnie nie ruszam się nigdzie chyba, jakimś cudem teleportuję się do kibla. Z prowadzeniem pojazdów wstrzymuję się 24godziny, co prawda możliwe jest przeprowadzenie skomplikowanych obliczeń matematycznych na kartce papieru, będąc jeszcze lekko oczarowanym specyfikiem, jednak całki i macierze nie zapierdalają jak krajobraz w czasie jazdy, a my potrzebujemy dłuższej chwili do namysłu.

oznaki zewnętrzne? hmmm patrząc na osobę pod wpływem miał byś przed oczami stereotypowy wizerunek naćpanego narkomana xd
trudności w składnym wypowiadaniu się i wymową, zdecydowanie zaburzona motoryka, szkliste nieprzytomne spojrzenie (ma ktoś dane na temat wielkości źrenic? ) no i oczywiście ten dziwny wyraz znieczulonej gęby XD

przydał by się oczywiście jakiś profesjonalny faq. Przymierzam się do zaopatrzenia w większą ilość, więc pewnie przeprowadzę serię badań dla dobra ludzkości :D i coś naskrobię :)

Karoleekk, a po co ty chcesz to przechowywać w wodzie? przyznaj się chcesz rozpuścić to w wodzie w celu odmierzenia dokladnej dawki :D hehe

Zebedee, jakim kurwa czasie ? XD

P.S. ludzie jak już macie kase zeby kupić jakąś tam ilość metoksy to kurde na miłosierdzie boskie poświęćcie te 30/40 zł na wagę, ja swoją zakupiłem za coś koło tego a mam wskazanie co do 10mg spokojnie mi to wystarcza na odmierzenie tych w miarę równych porcji. Pomijam drobny szczegół ze już sobie tak wyrobiłem oko, że rzucam na wagę na oko a tam bardzo blisko zamierzonej ilości %-D
  • 336 / / 0
Jak się nie ma na wagę to w dużej części sklepów jest możliwość odmierzenia działek 100/200mg czasem wystarczy napisać. Sedatywnych efektów MXE znowu brak i znowu chujowo ze snem :(
Gdyby życie było filmem, byłbym twoim zajebistym czarnym kumplem. Yo!
  • 327 / 4 / 0
Poszło 100mg sniffem wczoraj niby coś tam się działo ale dla mnie to było zbyt słabe, ciekawe jest to ze można po tym godzinami się wpatrywać w słonce które nawet nie razi w oczy, ciekawe czemu?
Chociaż pewnie dziś będzie tolerancja ale spróbuje około 150. Prawda jest to ze to się nie nadaje do kontaktów międzyludzkich na tripie, chodzenie po mieście jest w cholerę trudne, ciężko cokolwiek ogarniać a chodziłem tak jakbym miał się zaraz wyjebać bo świat się obrócił o sporo stopni w lewo + wydawało mi się ciągle ze mam skrzywiony tulów względem głowy.
Dogadać się tez nie jest zbyt łatwo jedyne co mogłem powiedzieć to "shhhh,pssshh" chyba ze zastanowiłem się paręnaście ładnych sekund nad tym co mam powiedzieć to udawało mi się coś tam wywalić z gęby.
Po tripie pozostaje uczucie jakbym był w innym świecie które powoli odchodzi, najfajniejsze ze na zjeździe człowiek jest zajebiście empatyczny, rozmowa z ludźmi była bardzo przyjemna.
Wypiłem z kumplem kilka kielonów wódki, wydawało mi się ze z każdym kielonem jestem coraz bardziej trzeźwy bo wódki nie czułem a derealizacja tez się zmniejszała.
Spodziewałem się fajerwerków jak dużo ludzi mówi ze są przy 100 ale może po prostu coś zjebałem, dziś zobaczę jak to będzie po 150.
  • 39 / 1 / 0
Re: Metoksetamina
Nieprzeczytany post autor: Budd »
mogę zażyć metoxetaminę jeśli jestem leczony sertraliną 50mg?
  • 3206 / 176 / 0
^- raczej tak ale zrób coś w rodzaju testu uczuleniowego

Wczoraj miałem przyjemność skosztować jednej z najczystszych próbek Metoksetaminy. Efekty owej czystości to zero nieprzyjemności fizycznych, zero problemów ze snem, piękna klarowność, zero zamulenia. Dawka "średnia" %-D W worze miałem ok. 150mg, wysypałem chuj wie ile, ale myślę że nie więcej niż 60mg. Muzyka (pozdrawiam llabx) rozgromiła. Przy kilku razach z MXE miałem bardzo nieprzyjemne uczucie przeczulenia na dźwięki, tu tego nie było. Czysty trip. Piękny. Zdolności motoryczne słabo zaburzone. Uczucie bycia w takim 'inkubatorze' jadącym w tunelu, jak w filmach SF :) Oglądanie galaktyki i świata z różnych perspektyw. Wszystko to, naturalnie, z muzyką na uszach (był także soundtrack z Assassin's Creed 2 - piękne, zaprawdę, powiadam wam!) i w łóżeczku.

Pragnę także przypomnieć, że waląc tak wysokie dawki (>150mg) tracicie coraz bardziej efekty niższych dawek lub w ogóle ich nie odczuwacie.

Myślę, że ograniczanie się nieco z dawkami ma tutaj wiele zalet. Będąc już w łóżeczku z muzyką, nie ma uciążliwego uczucia "niedoćpania" - mam nadzieję, że to nie czasem mnie obniżyły się po prostu wymagania. Za to będąc na niskich dawkach, możemy połączyć latanie i uczucie które znika na wyższych - opioidowe ciepełko :) Naprawdę fajne, szczególnie gdy połączymy to z dziwnymi wrażeniami dotykowymi.
Ostatnio zmieniony 15 października 2011 przez ItvH2erPPPWR, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 327 / 4 / 0
Poszlo dzis 150mg sniffem, poskladalo mnie troche.
Wejscie bez zadnych problemow, stopniowo zaczynalo sie "coś" zmieniac, nagle pokoj w ktorym bylem przestal byc moim pokojem.
Coraz bardziej ogarnial mnie mindfuck :retarded: przestalem ogarniac swiat, dostalem sms od kumpla to jedyne co mu potrafilem odpowiedziec to "kim Ty jestes ?".
Brak OEVow, CEVy byly inne niz te po DXM , te tutaj byly jakby bardzo realistycznymi myslami,rzadko widzialem rzeczywiste obrazy.
Ale plusem jest to że wiele problemów przestało być dla mnie problemi, wydały mi się one błachostkami na które już znam odpowiedz.
Chodzić po tym da rade ale utrzymanie się na nogach nie jest prostym zadaniem.
Ogólnie najgorsze co jest to totalny rozpierdol w głowie w pewnym momencie nie wiedziałem jaki mamy rok.
Czas dłuży się kurewsko co z jednej strony jest bardzo fajne.
Głodu po tym nie czuć,cały dzień nie jadłem i nie chce mi się dalej ale zjadłem żeby nie było.
Na zejściu świat wydaje się smutny,szary ale samemu jednak jestem obojętny na to, czuć ogromną potrzebę rozmowy z ludzmi.
Ogólnie wziołem to koło 13, o 19 wpadł ziomek, myślami byłem trzeźwy ale wiatr w domu wiał bardzo mocno :-D i usta też jakoś nie mogły słów wypowiadać to z poprzednich doświadczeń wiem że wódka jest dobrym rozwiązaniem bo po niej ani człowiek najebany a "pozostałości" po MXE schodzą.
Ogólnie fajna zabawka i widzę w tym fajny potencjał antydepresyjny.
Następna dawka to będzie albo 150 albo 200 :D
ODPOWIEDZ
Posty: 4475 • Strona 113 z 448
Newsy
[img]
Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"

W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.

[img]
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść

Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.

[img]
Niemcy po częściowej legalizacji: młodzież sięga rzadziej a dorośli korzystają bardziej świadomie

Nowe badania rządowe z Niemiec obalają jeden z głównych mitów przeciwników legalizacji marihuany – że dostępność konopi zwiększy używanie wśród młodzieży. „Drogenaffinitätsstudie 2025”, opublikowane przez Federalny Instytut Zdrowia Publicznego (BIÖG, dawniej BZgA), pokazuje, że po legalizacji użycie konopi wśród nastolatków… spadło.