29 lutego 2020Doktor_Koziełło pisze:Jak każda atencyjne szmata. Te historie o śmierci są tak samo sfingowane jak ich rzekomy nałóg.05 lutego 2020MaszMaila pisze: Trufla żyje, zmieniła tylko nick. Na jaki nie powiem. Sfingowała swoją śmierć jak wielu na tym forum.
p.s. tylko ja na Twoim miejscu darowalabym sobie wulgaryzymy ze wzgledu na powage watku, w koncu jest tu kilka prawdziwych zgonow...
29 lutego 2020ledzeppelin2 pisze: To może być qutacz
Ale tutaj możesz być zupełnie tym kim chcesz... Stworzyć sobie "wirtualną postać". To, że ktoś tą wirtualną postać decyduje się uśmiercić przecież nic nie znaczy. To tylko konto na forum dla ćpunów. Nie sądzę żeby szły za tym jakieś większe problemy psychiczne. Raczej po prostu przedawkowanie internetu....
i dzieciakom piszącym "XD" w co drugim zdaniu... :kotz:
03 marca 2020GG Allin pisze: @Ankaaa istnieje wiele powodów,chociażby przez długi wobec innych userów (podejrzewam co najmniej jeden taki przypadek - Paolo coehlo)
zawsze myslalam, ze ew. forumowe porachunki to cos stylu-spotkalo sie dwoch kolesi z [h] i jeden wisi drugiemu jakies 20-50zl i teraz jeden drugiego straszy ´swoimi ludzmi´, a tu takie kwiatki :D
1) próba odcięcia się od środowiska
2) próba ucieczki przed długami
3) chęć uzyskania atencji
I wszystkie te powody są, według mnie, bardzo głupie, szczególnie ten trzeci. Jedynie pierwszy mogę jakoś zrozumieć. Dlatego bardzo chętnie karam sianie zamętu na forum.
@Ankaaa, nie chodzi tutaj o jakieś śmieszne kwoty pokroju 50zł, chociaż pewnie i tacy się znajdą, co nie będą chcieli tylu oddać, ale też nie szukałbym tutaj gangsterki i zadłużeń na sumy opiewające na kilka milionów. Po prostu dla przeciętnego wraka z forum, zapewne, wygodniej jest zapaść się pod ziemię niż oddawać komuś kilka tysięcy czy nawet stów, bo jeśli dobrze kojarzę, to paulo właśnie te kilka stów wisiał, chociaż, bodajże, paru osobom.
A sam paulocoelho, mimo wytykania mu publicznie jego oszustw, nie uciekał z forum, aż nagle zniknął i z Hyperreala, i z Facebooka. Osobiście dopuszczam możliwość jego śmierci. Nie będę wołał po nicku, ale jak chcecie pewności, to może wyciągnięcie coś od osoby, która poinformowała o jego śmierci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.