Pochodna kwasu gamma-aminomasłowego, o działaniu podobnym do modulatorów GABA (lecz nie działająca w ten sposób).
Więcej informacji: Pregabalina w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 10428 • Strona 1036 z 1043
  • 380 / 119 / 0
13 sierpnia 2025KISZONYMIS pisze:
Hej, biorę pregabaline na lęki związane z braniem Oribionu(Burporion). Dostałem dawkę od psych 75-0-75mg i biorę to już 5 dni i szczerze przeciw lękowo coś tam działa ale chciałem też by motywacja oraz rozmowa z ludźmi wychodziła mi lepiej. Myślicie ze mogę od siebie dorzucić 150-0-75 dla testu?
Dla mnie pomimo niższej masy ciała dawka rzędu 75mg też nie była wyczuwalna. Możesz zwiększyć do 100-0-100 i zobaczyć czy podziała, a jeśli będzie słabo to wtedy 150mg.
Jednak na otwarcie i wzrost motywacji lepiej zadziała baklofen w dawce 35-70mg dwa razy na dobę.
Jednak muszę przestrzec przed zażywaniem pregi i baklofenu w ciągu, a zwłaszcza mieszanie obu leków, ponieważ uzależniają. Sam kilkukrotnie wychodziłem z uzależnienia od obu, często mieszanych z alkoholem. Zażywanie tych leków doraźnie i niezbyt często w normalnych dawkach jest bardziej efektywne jeśli chodzi o to, co mogą zaoferować, oraz bezpieczniejsze ze strony uzależnienia.
  • 11 / / 0
17 sierpnia 2025KarmiKlasik pisze:
Osobiście dla mnie porządne działanie pregabaliny, czyli nie tylko te przeciwlękowe, ale też to co mnie w niej napędza. Znika w chwilę gdy biorę w dwóch dawkach.
Dawno się przestałem oszukiwać, że tu o problemy z moim lękiem chodzi.
Brana w porannej dawce, działała najdłużej tak jak tego oczekuje.
Teraz bawię się w żonglowanie dawkami. Staram sobie wybierać dołki i szczyty tej sinusoidy, jaką jest moje życie :P
Zauważyłem podobną zależność. Ta poranna dawka kopie totalnie dobrze i napędza, a kiedy po południu wlatuje ta kolejna, to czuje spadek formy i nawet powiedziałbym, że jest delikatnie gorzej niż przy poziomie wyjściowym. Może faktycznie coś w tym jest, żeby nabić się z samego rana porządnie, a później już nie podjadać. Spróbuje od jutra.
  • 5839 / 1209 / 43
Radzę Wam przyjmować pregę na pusty żołądek raz rano.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 11 / / 0
London5 a opiszesz dlaczego właśnie jedna dawka uderzeniowa z samego rana działa bardziej spoko niż te dwie podzielone na przykład? pozdro
  • 871 / 119 / 22
Ku.wa - nie... Jestem w psychuszce i mówiłem łapiduchowi, że napierdzielałem rekreacyjnie pregę, a ten wlepił mi dawkę 2 x 300 mg... I w rozmowie wyszło z niego "mądre", że jest to lek nieszkodliwy i nieuzależniający. Ku.wa - nie! Kiedy te wszystkie lekarzowie wreszcie zmienią opcję? To już 4-ty, który tak mi stwierdził. Tylko na oddziałach uzależnień psychiatrzy są innego zdania, a od np. mojej internistki mogę mieć pregabaliny tyle, ile dusza zapragnie. Od mojego psychiatry też. A nie kce jusz, wolę muscymol.
  • 371 / 110 / 2
Zaobserwowałem zaskakujące zjawisko.
Zażywałem pregabaline około rok, w dawkach 150 - 300 mg - zależy na ile miałem ochotę. Zdarzało się 450 mg, ale rzadko. Ostatnio mocno ograniczyłem. Obecnie jem średnio 50 mg dziennie, czasem nie jem wcale. Ostatnio przez 4 dni nie zażyłem ani miligrama, po czym zażyłem 150 mg - w poniedziałek, bo w poniedziałki zwykle zażywam więcej, żeby umilić sobie rozpoczęcie tygodnia. Normalnie taka dawka na mnie oddzialywała mocno, a tym razem.. nie zauważyłem żadnego efektu. Spodziewałem się, że mnie mocno klepnie po takiej przerwie poprzedzonej zażywaniem dawek 50-70 mg czyli tyle co nic. A tu proszę, taka niespodzianka. Dodam że gdy brałem po 150 - 300 mg dziennie to wtedy działanie 150 mg było bardziej zauważalne.
Aktualnie w trakcie mojego odstawiania nie zauważyłem różnicy w swoim funkcjonowaniu między 0 mg a 150 mg.

Nie wiem czy w ogóle jest sens schodzenia z dawek. Boje się objawów odstawiennych, ale wydaje mi się, że one u mnie nie wystąpią i mógłbym zejść do 0 na luzie. Przez 4 dni bez pregaby czułem się zupełnie normalnie a naprawde rzadko zdarzało się żebym jej nie brał.
I nie wiem też dlaczego, ale mam duży opór przed tym aby całkowicie przestać ją zażywać. Od jutra przechodze na 35 mg
  • 5839 / 1209 / 43
18 sierpnia 2025oczy pisze:
London5 a opiszesz dlaczego właśnie jedna dawka uderzeniowa z samego rana działa bardziej spoko niż te dwie podzielone na przykład? pozdro
Widocznie lepiej się wchłania.
Być może to kwestia osobnicza, każdy jest inny.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 11 / / 0
19 sierpnia 2025global108 pisze:
Ku.wa - nie... Jestem w psychuszce i mówiłem łapiduchowi, że napierdzielałem rekreacyjnie pregę, a ten wlepił mi dawkę 2 x 300 mg... I w rozmowie wyszło z niego "mądre", że jest to lek nieszkodliwy i nieuzależniający. Ku.wa - nie! Kiedy te wszystkie lekarzowie wreszcie zmienią opcję? To już 4-ty, który tak mi stwierdził. Tylko na oddziałach uzależnień psychiatrzy są innego zdania, a od np. mojej internistki mogę mieć pregabaliny tyle, ile dusza zapragnie. Od mojego psychiatry też. A nie kce jusz, wolę muscymol.
Powiem Ci, że przepisują to jak cukierki. Pregabalina na dzień dobry jakby to było remedium na wszelkie problemy, a nie oszukujmy się, to jest mocne gówno. Mnie po 600 mg telepie więc uważaj na tę dawkę. 300 mg to jest już dużo jak na moje oko i też chyba to jest dawka, która w moim przypadku jest optymalna. Od tygodnia testuje na zmianę z 600 mg i czuje, że to zbyt wiele jak na mnie i poza tym na tej dawce o dziwo zanika mi ten mityczny "motorek" i wjeżdża jakaś irytacja. Z kolei na 300 mg jest git, czyli może na tej dawce nie ma jeszcze sedacji i takiego otępienia. Rozkładanie tego na dwie porcje też się średnio sprawdza w moim przypadku. Uważaj na siebie.
  • 344 / 44 / 0
Kolega wyżej ma rację. Piszą jako remedium. Niestety zjebane nerwy więc dostałem, to na bóle z rolkami. Teraz muszą wypisywać, bo pręga mi pomaga w pracy i mnie kurwa uzależniło pewnie heh. 150-0-150
  • 11 / / 0
A czy ktoś wie, czy 300 mg pregabaliny z rana plus potem 450 mg kodeiny w południe nie zabije? W dziale z mixem są raczej pochlebne opinie na temat takiego zestawu, ale lepiej dopytać, bo chce sobie zrobić jutro dzień.
Zablokowany
Posty: 10428 • Strona 1036 z 1043
Newsy
[img]
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem

Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.

[img]
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany

Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.