Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Mi jakos smutno jest, jak tripuje sama. Kiedys mi to nie przeszkadzalo.
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
Najpierw zrob test uczuleniowy, czyli 5-8 tabsow. Jak Cie nie posieka to znaczy, ze jest ok. Tak samo powiedz kumplowi.
Na swoja wage wal normalnie 450, jesli oczywiscie nie macie z kolega problemow z nadcisnieniem ani z serduchem, jesli tak to DXM sobie podaruj, bo moze byc niefajnie, jesli nie tragicznie.
Najlepiej we dwojke ten pierwszy raz. Jak bedzie ok to mozesz sprobowac sam.
Oczywiscie przez conajmniej 8h nie pokazesz sie nigdzie.
Dorzuc jak masz jakas antyhistamine, bo swedzenie moze Cie dopierdolic. Oby to nie byl clemastin, bo zmarnujesz deksa.
Zyrtec, diphergan, cos w ten desen. Jesli nie masz nic takiego to chociaz sie nie drap jak bedzie swedzialo, bo tylko bedziesz podrapany, a swedzenie bedzie jeszcze wieksze.
Przygotuj sie na to, ze deks jest wymiotogenny. Diphergan ladnie to niweluje, bulgotanie w zoladku tez. Aviomarin jest tylko przeciwwymiotny. Zapijanie cieplym plynem to tez dobre rozwiazanie, kwasne plyny (przynajmniej mi) w ogole nie pomagaja, jednak DXM to silna zasada, wiec wypadaloby wyrownac ph zoladka.
Nie u kazdego wystepuja wymioty, zwlaszcza przy pierwszym razie, albo slabo wali po zoladku. Niemniej jednak powinienes zarzucac w stalych odstepach. 5-10 tabsow co 15 min jest ok.
Zarzucaj nie na calkowicie pusty zoladek. Zjedz cos lekkostrawnego w malej ilosci, zeby zoladek nie kwiczal.
Widzisz, niby tylko cpanie tabletek na kaszel a tyle jebania :D
Kurcze, skierowalbym go do DXM faq zamiast pisac mu wszystko, ale juz niewazne, za bardzo sie meczylem, zeby to teraz kasowac.
Też mam wielkie problemy z tym, a jednak jakoś daje sobie radę na dexowej fazie. Czasem dorzucam jedną więcej tabletkę na to choróbsko, ale rzadko. Jakoś się nawet obawiam tego robić nie wiedzieć czemu.
A co do tematu - zależy jak się odbiera dexa. Niektórzy (np ja) czerpią najwięcej z muzyki i wszechświata jako takiego. Inni muszą się nagadać, naskakać - coś robić. Więc osobiście uważam, że DXM w samotności, ewentualnie w grupie max 3 osoby. Jak na razie moja największa grupa to 2.
DXM tylko w samotnosci, najlepiej w lozku. Wtedy mozna cos wartosciowego z tej dysocjacji wyciagnac.
kolek_93 pisze:Siema, na pierwszy raz samemu czy z kolegami ?:> I przy okazji 300mg (20tabsów) na 68kg Na pierwszy raz będzie ok ?:) czy odrazu dać te 450 ;p
Kolejny dzieciak szukający szumu w głowie, nie wiem, jak widzę takich ludzi to mnie aż nosi.
Zero wiedzy, zero ostrożności, a co kuźwa z próbą uczuleniową? A co ze skutkami ubocznymi? Nie pomyślałeś baranie, że jak któryś z was będzie miał uczulenie to może zejść? Jebana propaganda gimnazjalna.
Koledzy wyżej mają dużo racji, posłuchaj ich lepiej, bo ja nie mam sił do takich ludzi jak "Kołek", faktycznie, jesteś Kołkiem.
Nie zrozumcie mnie źle, ale to przez takich ludzi są potem problemy, w mediach, w aptekach, niektóre dragi mają zastosowania :wall:
Na fecie nie pójdziesz spać, na dxm nie pójdziesz w ludzi, martwią mnie takie osobniki, od razu mi to przypomina "nie ćpajcie acodinu moja koleżanka wzięła 90 tabletek i umarła" no kurwa! :wall:
A, i naród teraz leniwy: "kurczę, te instrukcje są za długie, nie chce mi się czytać. Jak wrzucę jedną paczkę to mi nic nie będzie na pewno" albo "kurdę, jak powiem kolegom, że na razie sprawdzam czy nie jestem uczulony to mnie wyśmieją".
I tak właśnie powstał Kolek_93.
A co do tematu - żaden lot w grupie IMO nie da nam tego, co możemy sami odkryć, poza tym ćpanie z osobami, które pierwszy raz latają jest cholernie nieprzewidywalne i może spowodować więcej nieszczęścia niż radości.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
