TALK - Rozmowy [H]

[nicki]

Jeśli chcesz trenować sztuki walki musisz mieć generalnie papier od lekarza, który potwierdza, że możesz to robić.

Uderzanie do trenera z informacją, że masz nerwicę to nie jest dobry pomysł.

Zresztą i tak nie pójdziesz na pierwszy trening z prawda?

[Luk890]

Ja wiem ze to nie dobry pomysl ale takie rzeczy trzeba mowic trenerowi... gorzej jak mu powiem cala prawde ze mi w psychiatryku sfalszowana dokumentacje i ze bylem 5 razy pod rzad... zrozumcie takie rzeczy trzeba powiedziec trenenrowi...

[Attitude]

Wytłumacz mi - po co? O problemach z nauką, wiarą czy rodziną też mu opowiesz? Póki zachowujesz się jak normalny człowiek będzie patrzył na Ciebie jak na zwykłego człowieka. Jak zaczniesz mu się zwierzać to dostaniesz łatkę idioty albo psychola.

[bulku]

nie musisz nic pokazywać/ przynosić/ uprzedzać, zwłaszcza w przypadku jakiegoś lamerskiego schizo, wpisanego byś miał tańsze leki
nawet gdybyś w odmętach szaleństwa zakatował kogoś na salce ćwiczeń, nikt by nie miał pretensji, że zapisując się na karnet nie przyniosłeś swojej dokumentacji medycznej.
Muszę przyznać, że rozbawił mnie umiarkowanie ten koncept swoją absurdalnością.
btw czego mogą się bać osoby prawdziwie chore psychiczne w tej kwesti? faktycznie zakatowania kogoś podczać ćwiczeń....? wiesz no, taka obawa nie jest totalnie z dupy jeśli ktoś bez halowpierdolu nie potrafi przestawić się rano z pozycji horyzontalnej do wertykalnej...