sam też pewnie zamówie jak kwitki wpadną :)
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Recka nie będzie rozbudowana do formy pełnoprawnego TR, bo odczynnik poza konkretnym, długotrwałym i na koniec dość męczącym wyspidowaniem specjalnie nic więcej nie pokazał. Zarzuciłem razem z kumplem po 200 mg - kryształ przetarty na proch, rozpuszczony w soku i przyjęty dojapnie: ja tolerka średnio-niska (3 tygodnie temu żarłem UWA-101), on zerowa (ostatni tego typu wynalazek - chyba 4-FMA, które sam mu zresztą ogarnąłem - ładnych kilka miechów temu, przebieg i częstotliwość kontaktów ze stimami i euforykami ogólnie dość skromne).
Pierwsze efekty czuć było po 15-20 minutach od wypicia mikstury: polepszenie humoru, zwiększona gadatliwość, przyspieszenie myśli. Czyli początkowo - nawet dość przyjemna - stymulacja głównie mentalna, bo fizycznie przez pierwsze 2-3 h fazy fizycznego wyspidowania specjalnie nie czułem. Serotoninka gdzieś tam w tle była obecna, ale jak ktoś szuka typowego euforyka to radzę celować w inne substancje - już nawet skurwiały klefedron, nawet przyjmowany nie do końca zgodnie z zasadami sztuki (czyli co tydzień - dwa tygodnie, baaa nawet dwa dni z rzędu), oferuje pod tym względem o wiele więcej. Po godzinie od pierwszych efektów dawki dojapnej postanowiłem podbić działanie sniffem 100 mg. Całość efektów uległa nieznacznie nasileniu.
Po wspomnianych 2-3 h niestety pierwsze skrzypce zaczęła grać noradrenalina, potrzeba gadania stała się czysto kompulsywna i - co tu dużo mówić - flow oraz ogarnianie tematów już zdecydowanie nie te, co przez pierwsze 2-3 h fazy. Delikatnie rzecz ujmując, a bardziej dosadnie: takiego zwarzywienia, jąkania się, zacinania i zapominania znaczenia prostych słów nie miałem nawet jak zdarzało mi się przegiąć z MDPHP. W pakiecie jeszcze kardioakcja, drżenie mięśni i trzęsące się łapy.
Przebieg jazdy identyczny u obu laborantów, pomimo (?) różnej tolerancji. Noc w plecy u obu testujących, mimo wypicia po 3 piwka i podjęciu (wreszcie) decyzji o poratowaniu się eti - niestety mieliśmy tylko po 1 mg na łeb, no i jak się obawiałem, ilość okazała się niewystarczająca żeby położyć do łóżek. Jedynie zniwelowała drżenie mięśni i uspokoiła trochę rozbiegane myśli.
No kurwa cud, miód i orzeszki ;] Jak tak ma wyglądać nowa generacja b-k, mająca "godnie" zastąpić chlorowce po nieuchronnym banie, to ja podziękuję.
Aha. Na szczęście "oni" nie przyszli i nie czaili się za plecami/w kącie pokoju, jak to relacjonowało kilku badających z różowego forum :rolleyes:
Tytułem podsumowania.
Z jednej strony czuję się zawiedziony i nie ukrywam, wkurwiony, bo liczyłem na porządną euforyczną bombę - od biedy usatysfakcjonowałaby mnie euforia i stymulacja pół/pół - po rekomendacjach pewnego niby doświadczonego usera różowego (który nota bene przyznał się potem, że związku jeszcze nie testował, a dawki i profil działania "wydedukował" per analogiam z innymi ketonami i na podstawie wartości powinowactw do receptorów). No nic, kolejny powód żeby nie dawać pierwszeństwa "dobrym radom" mistrzowi czystej teorii ze zjebanego gimboforum (tak randomuser118 aka Brainn aka [mention]Stteetart[/mention], do Ciebie piję - wiem, że wpadasz na [h] i pewnie to przeczytasz), tylko w pierwszej kolejności brać za pkt odniesienia opinie ludzi, co dany związek już testowali na sobie.
Z drugiej strony, fazę uratowało towarzystwo kolegi. Całą nieprzespaną noc przegadaliśmy w miłej atmosferze, racząc się browarkami w umiarkowanej ilości i doprawiając całość dobrym ziółkiem (bardziej dla smaku i psychicznej satysfakcji z rytuału smażenia - działaniem mj nie przebiło się kompletnie przez noradrenalinowaego spida). No ale jakbym miał solo testować - to substancja otrzymałaby ocenę co najwyżej 5/10.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Jest cały czas w ofercie jednego sprzedawcy. Pisze nawet o nim jako HIGH EUPHORY...
Ale coś mało opinii, hm?
wygląd:kryształ
sniff/oral
Odrazu wpadła paka do moich rąk i nie wiele myśląc zarzuciłem 100 sniffem
nie wyżera kichawy idealne do sniffa na początku lekkie zdziwienie gdzie ten wystrzał
czekam i czuć powolutku się rozkręca pozytywny nastrój chęci na wszystko można gadać bez
końca :) czas na oral (nie wiem dokładnie ile poprostu kryształek) powolutku zaczeły łapać schizy ciągle czułem jakby ktoś mnie obserwował i te chore myśli jednak najlepsze dopiero miało nadejść chwile po ewakuowałem do domu bombka dalej sie trzyma i to co najbardziej
mnie zadziwiło i się spodobało po tak małej ilości efekt rozmycia obrazu nie szło nic czytać
poprostu złapała mnie śmiechawa jak spojrzałem i zorientowałem że nie jestem w stanie nic pisać ani czytać cała noc na nogach chociaż aplikacje szły jeszcze przed południe bardzo długo trzyma jak dla mnie strzał w 10 mocne i dobre nic innego tylko polecic pare szczurów testowało tylko sniffem również pozytywna opinia i to zaskoczenie że tak powoli czuć jak bombka się rozkręca bez tego mega jebnięcia ale jednak moc jest :)
dyskretne edycja z powodu podania nazwy sklepu - JSC
Thank you from the mountain.
Chciałem jakieś konkrety co do profilu działania, jedynie [mention]KaramakatE[/mention] napisał coś treściwego, jednak wciąż nie wiem co będzie najbliższym punktem odniesienia. metkat? NEB? NEP? 3-FMC?
Szukam czegoś co daje parę godzin nienachalnego spida z zauważalną "ketonową" poprawą nastroju, coś jak etkatynon.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/7c51be4b-db2b-4b88-856a-d504bb44b736/3cmctabletki.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250713%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250713T091802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3d6703e8fd438a46ff8db4645f2cbebfa44e89b842c926e7bae820e37c4425cc)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.