Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 102 • Strona 2 z 11
  • 2518 / 27 / 0
Toteż doradzam wizytę u Psychiatry, jak przepisze jakieś SSRI, to ochota na pracę sama przyjdzie jak leki zaczną działać.
  • 203 / 7 / 0
Mi pomogła rozmowa z terapeutą, lecz na krótką chwilę.
Zastosował on metodę na bodka. Prostacko mówiąc ' wjechał mi na psyche..'
2tyg. przerwy miałem po takiej rozmowie.
Nocny Spamer
  • 705 / 16 / 0
Ja uważam że terapia lekami SSRI może być skuteczna. Sam nie raz o tym myślałem, jednak sądzę że leczenie się innymi "narkotykami" to już ostateczność, dla osoby która naprawdę będzie w tak opłakanym stanie psychicznym (w moim przypadku chodziło o leczenie psychoz które po amfetaminie niestety nie mijały do dwóch miesięcy od ost. brania). Póki co wstrzymam się z tym.
@Korkorio mówisz że zaczęłaś się leczyć tego typu środkami po około dwuletnim ciągu.
Może ja miałem wyjątkowo odporną psychikę i organizm ale po pierwszych dwóch latach, gdy już sypiałem nocami nie miałem żadnych przykrych objawów. Teraz, dopiero teraz, prawie 9 lat od pierwszej kreski odczuwam że wciąganie przysparza mi zbyt wielu psychoz, które nawet gdy nie biorę tylko trochę słabną, nie znikając całkowicie, ale jeszcze nie czuję się gotów na leczenie SSRI.
Ostatnio zmieniony 22 maja 2011 przez Bakoosiowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Ryyyyyyyba!
  • 705 / 16 / 0
Bakoosiowy pisze:
Ja uważam że terapia lekami SSRI może być skuteczna. Sam nie raz o tym myślałem, jednak sądzę że leczenie się innymi "narkotykami" to już ostateczność, dla osoby która naprawdę będzie w tak opłakanym stanie psychicznym (w moim przypadku chodziło o leczenie psychoz które po amfetaminie niestety nie mijały do dwóch miesięcy od ost. brania). Póki co wstrzymam się z tym.
@Korkorio mówisz że zaczęłaś się leczyć tego typu środkami po około dwuletnim ciągu.
Może ja miałem wyjątkowo odporną psychikę i organizm ale po pierwszych dwóch latach, gdy już sypiałem nocami nie miałem żadnych przykrych objawów a proszek smakował mi w tamtym okresie chyba bardziej niż cokolwiek... był mi potrzebny do życia... Teraz, dopiero teraz, prawie 9 lat od pierwszej kreski odczuwam że wciąganie przysparza mi zbyt wielu psychoz, które nawet gdy nie biorę tylko trochę słabną, nie znikając całkowicie, ale jeszcze nie czuję się gotów na leczenie SSRI.
Ryyyyyyyba!
  • 329 / 9 / 0
haha coś mi się przypomniało;) Ja mam tak ze gdy tylko przypomne sobie o fecie (usłysze gdzies słowo amfetamina albo jakies zdarzenie z przeszlosci zwiazane z feta mi sie przypomni albo muzyka,cokolwiek ) to zaraz pocieram reką nos -nie wiem czemu odruch po prostu:)))
Według ostatnich sondaży CBOSu 25% polskich nastolatków optymistycznie patrzy w przyszłość.Pozostałe 75% nie ma pieniędzy na narkotyki


/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
  • 203 / 7 / 0
najważniejsze to unikać kumpli 'od ćpania'..
samemu daję radę, nie pójdę i nie kupię...
ale gdy oni przyjdą do mnie to nie ma sił, aby odmówić.
Nocny Spamer
  • 79 / 1 / 0
iseeyou pisze:
najważniejsze to unikać kumpli 'od ćpania'..
samemu daję radę, nie pójdę i nie kupię...
ale gdy oni przyjdą do mnie to nie ma sił, aby odmówić.
Dokładnie nie umiem odmawiac wiec czasem nie odbieram telefonow wiekszosc sie poobrazalo wiec jest luzik:P Wazne zeby sie za bardzo w cos nie wjebac :P "Patrz komu ufasz"
  • 1817 / 107 / 0
to fakt jak sie cpalo a nie chce sie juz cpac to pierwsza rzecz to taka ze niewolno przebywac z tymi kturzy wala bo na pewno czlowiek ulegnie.Ja od 24 grudnia poprzedniego roku niegrzeje,zamkneli mi kumpla i zajebiste dojscie do towaru,ale powiem ze to dobrze chyba mi zrobilo bo troche oprzytomnialem,a bralem 8 lat i do tego jeszcze duzo ziola palilem,niewspominam juz o tym ze mam starcilem dobra prace i teraz niemam roboty.Dzisiaj chcialem jechac na dysk i sie nacpac ale niepojade jednak bo pada deszcz,powiem wam ze chce niebrac i juz 5 miechow niebiore co niezmienia faktu ze czesto o niej mysle przinajmniej raz dziennie,u mnie to jest tak ze jak mnie ciagnie a ciagnie mnie dosc mocno to mowie sobie chlopie a co po tym miales praktycznie nic szybciej tylko myslales miales tam jakos euforie myslales ze co to nie mozesz zrobic,trwalo to kilka godzin albo dluzej jak iales towar a potem co miales psychoze wyrzuty przipal i na pewno zniszczona watrobe ktore wyjdzie za kilka lat.Pomimo tego feta ma w sobie to wlasnie ze niby jest tak euforycznie ale ja wiem ze to jest sztuczne szczescie i zludne i staram sie niebrac ile moge,wiemj ze sie zlamie ale to trudno najwazniejsze zebym niebral czescie niz raz na kwartal,jak to sie mi uda utrzymac to bede zadowolony,chociarz narazie niebiore juz 5 miesiecy.amfetamina to jest zly narkotyk bo nie powien dziala nawet nawet ale to tylko chwilowe oszustwo a po nim jest zwal jest zniszczony organizm zawala sie pewne spray i wpada sie w bledne kolo.moim zdaniem amfy lepiej nieprobowac po trudno z nia skonczyc a jak sie nieskonczy to ona predzej czy pozniej skonczy z nami.
  • 705 / 16 / 0
eliot chciałem odpisać na twojego posta, powiedzieć coś mądrego, ale mój obecny stan zmusił mnie do skasowania wszystkich przemyśleń. Ogólnie nie ma się co katować... postaram się odezwać jak się ogarnę :-D
peace
Ryyyyyyyba!
  • 79 / 1 / 0
Najgorsze ze po tym gownie sie zmieniasz tak szybko ze sam nie zauwazysz ;/
ODPOWIEDZ
Posty: 102 • Strona 2 z 11
Newsy
[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.