TALK - Rozmowy [H]

[adzik74]

może ktoś zna przepis na ekstrakt??

[Mayday]

Z tego co wyczytałem to można przeprowadzić ekstrakcje używając zimną wode lub alkochol.
Używając zimną wode otrzymamy czystszy ekstrakt lecz mniejszy ilośćiowo niż w porównaniu z eks. alkowym.

[adzik74]

Ususzone liście/kwiaty pokrusz i zalej alkoholem oraz kwasem (ocet, sok pomarańczowy). Odczekaj tydzień i odsącz miksturę, po czym wyparuj substancje ciekłe, powstanie w ten sposób brązowa substancja, którą można palić lub jeść (w większych dawkach). Taki sposób znalazłem- Mayday bys opisał dokładniej- ile czasu trzymać itd (czemu zimna woda??)

[w676759838]

Też paliłem to gówno i nic.Bez robienia ekstraktu się nie obejdzie.

[Kuba Powiatowy]

Też paliłem to gówno i nic.Bez robienia ekstraktu się nie obejdzie.

Wild Dagga działa palona w dużych ilościach. Polecam silny ekstrakt- tu już nie ma mowy o placebo. Czuć efekt lekkiego upalenia, śmiechawę, dobry nastrój.

[dyzma_11]

Zgadza się, roślina jest delikatna i w małych ilościach trudno cokolwiek wyczuć. Zależy jeszcze jaka część. Jednak jako dodatek lub ekstrakt - jak najbardziej. Ja lubię ;)

wild dagga działa palona w dużych ilościach. Polecam silny ekstrakt- tu już nie ma mowy o placebo. Czuć efekt lekkiego upalenia, śmiechawę, dobry nastrój.[/quote]

[jakcha]

ekstrakty daggi są bardzo ciekawe, nie wspominając o podbijaniu mj bo dla mineto najlepszy mix.
Swego czasu na ss był ciekawy ekstrakt. Wspominam do dziś jego mixy-tak jak piszecie, śmiechawa, świetny nastrój, duża ilość optymizmu którym zaraża się innych.
Szkoda że wild dagga jest już nieosiągalna.
W przypadku liście efekty są znikome, tylko ekstrakcja.
Palone kwiaty są ciekawszym rozwiązaniem.

[pindyjski]

Szkoda że Wild Dagga jest już nieosiągalna.
W przypadku liście efekty są znikome, tylko ekstrakcja.

Jest Klip Dagga. Której nawet liście działają ;)

[zycie ponad wszystko]

Szkoda że Wild Dagga jest już nieosiągalna.

Politycy musieli wpisać ją I Calea Zacatechichi na listę substancji zakazanych i karać za chociażby posiadanie tych roślin

Można powiedzieć ,że przy tych roślinach Krokodil to nic ,dają mega euforie,rozkosz ogólnie bardziej uzależniają od heroiny,a jeśli chodzi o toksyczność to nic bardziej nie niszczy organizmu już od jednego zażycia mogą być poważne problemy zdrowotne i nikt nie przeżyje dłużej niz rok przy regularnym zażywaniu ;-)

[noor]

Zbieranie kwiatków tych roślin to sama przyjemność.
Nie dość, że palone kwiaty mają bardzo przyjemne działanie, to roślina produkuje wielkie ilości słodziutkiego nektaru. Przy każdej zebranej sztuce można spić malutką kropelkę ambrozji ^_^