Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 2 z 78
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
A przeczytajcie jeszcze raz pierwszy post. Nie chodzi o to, żeby podawać ilość bo to prawie każdy wie. Ale rozmiary są różne. Chodzi o to, żeby w końcu wiadome było też dawkowanie np wagowe.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 449 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: ahael »
60 grzybów to taka srednia porcja, wiadomo różnych wielkości
jak next razem bede jadł, to zważe ile to może mieć gramów, bo nie zwracam na to uwagi,
jedzcie ile uważacie za stosowne a jak jecie pierwszy raz, warto zaryzykować wiecej, bo pierwsze razy sa najlepsze :-D
Ostatnio zmieniony 20 października 2006 przez ahael, łącznie zmieniany 1 raz.
nie ma było
nie ma będzie
istnieje tylko teraz
  • 83 / / 0
Nieprzeczytany post autor: FEX »
[quote="ahael"]
pierwsze razy sa najlepsze ]

PODPISUJE SIĘ POD TYM RĘKAMI I NOGAMI :D I TYCZY SIĘ TO DOSŁOWNIE WSZYSTKIEGO W ŻYCIU NIE TYLKO DRAGÓW :D

Co do grzybków wydaje mi się iż równie znacząca co ilość jest jakość. Grzybki świeże zebrane niedawno charakteryzują się o wiele silniejszymi efektami. (odkrycie :D)

Za moim pierwszym razem skonsumowałem ok 30 sztuk ciężko określić dokładniej ponieważ grzybki przetrzymywane były w torbie przez co wiele z nich uległo " zniszczeniu " a dokładniej personifikując rozdrobnieniu :D
Efekty były bardzo przyjemne. Zaczęło sie od cyklicznych ruchów maskownicy od głośnika (wyglądało jak by oddychała :D) potem poszło już z górki. Frędzle na firankach zaczęły falować, szwy w spodniach przesuwać się, cały pokuj wyglądał jak balon od środka tzn. ściany wyglądały jak nadmuchane. Siedzieliśmy przy czerwonej jarzeniówce (cała sytuacja działa się w domu ) w pewnym momencie ktoś ją zgasił i zapalił zwykłą żarówkę, cienie pozostały czerwone ... :D Podczas tripu żałowałem że nie zjadłem więcej. ( częste uczucie przy dragach wszelkiej maści )

Drugi raz zjedliśmy ok 50-60 sztuk tym razem grzybki były suszone. Trip bardzo delikatny i subtelny. Praktycznie zero halucynacji, zmieniło się za to postrzeganie i rozumowanie przyczynowo skutkowe różnorakich rzeczy. Gdy siedzieliśmy w pokoju siostry kolegi doszliśmy do wniosku iż być może to więzienie, rodzaj celi w której ją zamykają (<lol2>) oczywiście za naszymi przypuszczeniami przemawiało wiele faktów, szczegółów jak np. dywan przyklejony do podłogi, (aby nie można go było przesunąć ) tv w którym nie można było zmienić kanału, (pranie mózgu vide mechaniczna pomarańcza ;D ) Ogólnie jednak znacznie słabiej niż po pierwszych 30.

Co z kolei tyczy się naparów to zupełnie inna historia (:D). Wypiłem kiedyś z kolegą 0.25 wódki (gdy jeszcze soc-ue nie zakazało takiej ilości ) + 25 grzybków. Zima na zegarku godzina ok. 8.00. Jakieś 40 minut później mieliśmy wyjście z klasą do teatru. Grzybki zaczęły wchodzić gdy czekaliśmy tuż przed salą. Weszliśmy, usiedliśmy światło zgasło i rozpoczęło się najlepsze przedstawienie na jakim dotychczas byłem w teatrze, coś niesamowitego !. Uczucie wręcz nie do opisania, grali "Proces" Franza Kafki, gdyby każdemu przed wejściem dali choćby po łyku takiego specyfiku to kina w niedługim czasie by zbankrutowały !. Napar wchodzi dużo szybciej , doznania są zintensyfikowane ale trwają stosunkowo krótko.

Osobiście na pierwszy raz polecam 35-40 świerzych grzybków ,a co do suszonych to nie mam pojęcia trudno bowiem początkującemu doradzać zjedzenie ponad 60 suchych grzybów ;) aczkolwiek oscylował bym w granicach 40-45 sztuk.
Ostatnio zmieniony 23 października 2006 przez FEX, łącznie zmieniany 1 raz.
Wolność niesie za sobą konsekwencje własnych poczynań dlatego właśnie jestem Kon-liberałem .

salvia.PL

http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=21124 <== psilocybe s. [80x]
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=21804 <== psilocybe s. [80x] outdoor
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
Powiem tylko tyle po takich ilościach i tyle razy można już odczuwać zrycie beretu
widać
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
No. Chciałem mu nabluzgać ale już sam się pojechał.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 177 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: clomipramine »
Młody LSD pisze:
LWPJ jak ty jesz takie ilości (15-20) to mi Cię naprawde szkoda !!!
A to dlaczego? Na każdego wszystko działa inaczej. Może jest wrażliwszy na tryptaminy niż ty? Ja powiem tylko apropos DXMu. Dla mnie maxymalna dawka to 450 mg a zdarzało mi się mieć po niej sny na jawie. Jak czytam, że ktoś opierdzielił 900 mg i więcej to mi się naprawdę słabo robi. :scared:

EDIT: Co do 160 świerzych, to chętnie bym to zobaczył. Bo wiesz, teraz ci jakoś nie wierzę.
  • 185 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: roman »
mlody, ale jestes zajebisty twoi koledzy pija wywary z 400, ty jadles 160 i probowales bielunia. ale jestes hardcorowy, normalnie chcialbym byc taki cool elo ziom jak ty.zajebisty z ciebie cpun,pewnie najlepszy w okolicy.
od dzisiaj jestem twoim FANEM!!! :-/
Uwaga! Użytkownik roman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 177 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: clomipramine »
Nooo, bez kituuuu.. Dawaj roman musimy jakoś z nim zagadać, rzeby się wkręcić w jego zajebiste towarzycho. Ale nie wiem, czy nie jesteśmy za wielkie lamusy. Żeby chociaż pogadał z nami.
[quote="młody LSD"]
Stary wiesz dlaczego zjadłem 160(bo pomyslalem se co to dlamnie,przecież bielunia też probowałem ]
To weź sobie puknij na pierwszy raz ćwiarę dobrego helu. Co to dla ciebie, przecierz bielunia też próbowałeś.

A tak na marginesie, to zanim zaczniesz się udzielać, to się doedukuj, bo i tak od jutra popierdalasz w sutannie (patrz wątek "robimy kwasy").

Oj, LOL jakich mało. <_<
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 2 z 78
Newsy
[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!

Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.