Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
jak next razem bede jadł, to zważe ile to może mieć gramów, bo nie zwracam na to uwagi,
jedzcie ile uważacie za stosowne a jak jecie pierwszy raz, warto zaryzykować wiecej, bo pierwsze razy sa najlepsze :-D
nie ma będzie
istnieje tylko teraz
pierwsze razy sa najlepsze ]
PODPISUJE SIĘ POD TYM RĘKAMI I NOGAMI :D I TYCZY SIĘ TO DOSŁOWNIE WSZYSTKIEGO W ŻYCIU NIE TYLKO DRAGÓW :D
Co do grzybków wydaje mi się iż równie znacząca co ilość jest jakość. Grzybki świeże zebrane niedawno charakteryzują się o wiele silniejszymi efektami. (odkrycie :D)
Za moim pierwszym razem skonsumowałem ok 30 sztuk ciężko określić dokładniej ponieważ grzybki przetrzymywane były w torbie przez co wiele z nich uległo " zniszczeniu " a dokładniej personifikując rozdrobnieniu :D
Efekty były bardzo przyjemne. Zaczęło sie od cyklicznych ruchów maskownicy od głośnika (wyglądało jak by oddychała :D) potem poszło już z górki. Frędzle na firankach zaczęły falować, szwy w spodniach przesuwać się, cały pokuj wyglądał jak balon od środka tzn. ściany wyglądały jak nadmuchane. Siedzieliśmy przy czerwonej jarzeniówce (cała sytuacja działa się w domu ) w pewnym momencie ktoś ją zgasił i zapalił zwykłą żarówkę, cienie pozostały czerwone ... :D Podczas tripu żałowałem że nie zjadłem więcej. ( częste uczucie przy dragach wszelkiej maści )
Drugi raz zjedliśmy ok 50-60 sztuk tym razem grzybki były suszone. Trip bardzo delikatny i subtelny. Praktycznie zero halucynacji, zmieniło się za to postrzeganie i rozumowanie przyczynowo skutkowe różnorakich rzeczy. Gdy siedzieliśmy w pokoju siostry kolegi doszliśmy do wniosku iż być może to więzienie, rodzaj celi w której ją zamykają (<lol2>) oczywiście za naszymi przypuszczeniami przemawiało wiele faktów, szczegółów jak np. dywan przyklejony do podłogi, (aby nie można go było przesunąć ) tv w którym nie można było zmienić kanału, (pranie mózgu vide mechaniczna pomarańcza ;D ) Ogólnie jednak znacznie słabiej niż po pierwszych 30.
Co z kolei tyczy się naparów to zupełnie inna historia (:D). Wypiłem kiedyś z kolegą 0.25 wódki (gdy jeszcze soc-ue nie zakazało takiej ilości ) + 25 grzybków. Zima na zegarku godzina ok. 8.00. Jakieś 40 minut później mieliśmy wyjście z klasą do teatru. Grzybki zaczęły wchodzić gdy czekaliśmy tuż przed salą. Weszliśmy, usiedliśmy światło zgasło i rozpoczęło się najlepsze przedstawienie na jakim dotychczas byłem w teatrze, coś niesamowitego !. Uczucie wręcz nie do opisania, grali "Proces" Franza Kafki, gdyby każdemu przed wejściem dali choćby po łyku takiego specyfiku to kina w niedługim czasie by zbankrutowały !. Napar wchodzi dużo szybciej , doznania są zintensyfikowane ale trwają stosunkowo krótko.
Osobiście na pierwszy raz polecam 35-40 świerzych grzybków ,a co do suszonych to nie mam pojęcia trudno bowiem początkującemu doradzać zjedzenie ponad 60 suchych grzybów ;) aczkolwiek oscylował bym w granicach 40-45 sztuk.
salvia.PL
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=21124 <== psilocybe s. [80x]
http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=21804 <== psilocybe s. [80x] outdoor
Powiem tylko tyle po takich ilościach i tyle razy można już odczuwać zrycie beretu
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Młody LSD pisze: LWPJ jak ty jesz takie ilości (15-20) to mi Cię naprawde szkoda !!!
EDIT: Co do 160 świerzych, to chętnie bym to zobaczył. Bo wiesz, teraz ci jakoś nie wierzę.
od dzisiaj jestem twoim FANEM!!! :-/
[quote="młody LSD"]
Stary wiesz dlaczego zjadłem 160(bo pomyslalem se co to dlamnie,przecież bielunia też probowałem ]
To weź sobie puknij na pierwszy raz ćwiarę dobrego helu. Co to dla ciebie, przecierz bielunia też próbowałeś.
A tak na marginesie, to zanim zaczniesz się udzielać, to się doedukuj, bo i tak od jutra popierdalasz w sutannie (patrz wątek "robimy kwasy").
Oj, LOL jakich mało. <_<
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cocaine-rotting-hides.ee7f25.jpg)
Zatrzymano oficera żandarmerii który kierował gangiem handlującym heroiną!
Policja w Portugalii zarekwirowała 1,5 tony kokainy od międzynarodowej grupy przestępczej, którą kierował kapitan żandarmerii z Porto.