Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
Pare dni temu na urodziny dostalem m. in. 0,5 bufedronu i grama mefedronu. W ciagu 2 dni rozdalem caly bufedron, troche mefedronu, a reszte sprzedalem. Sam nie zjadlem ani okruszka.
Gdyby nie wnioski wyciagniete na tryptaminach, do teraz zjadalbym swoje smarki z resztkami w/w ketonow.
Chujowo chwalic sie sprzedaza swoich prezentow, jakie by nie byly :P
W tym wypadku nie widze nic chujowego w takim sposobie na skorzystanie z giftow, zwlaszcza, ze od czasu do czasu z darczynca sie widujemy wiec bedzie jeszcze niejedna okazja, zeby sie odwdzieczyc.
Mam nadzieje, ze sie nie gniewasz Darczynco ;p
5!
Wiadomo, ze dobrze zrobiles, ja zrobil bym pewnie tak samo.
W lepszym tonie bylo by rozdac wszystko. Zreszta wiesz o co chodzi.
Pozdro.
Peace.
"W zasadzie to wszelkich rzeczy pozytywnie nie odbijających się na moją przyszłość "
Kali jeść kali nie pić, kali ćpać....
"‘Nawiasem’, neguje wszystko to co daje chwilową przyjemność… "
To było sedno twojej wypowiedzi a nie nawias (takie by the way)
Sorki, nie mogłem się powstrzymać, no offence - kocham takie kfiotki :P
A keta-betony walić bo one dopiero powodują zmiany psychiczne z tego co słyszałem :P
Przygoda z psychodelikami dla mnie to przede wszystkim latwiejsze i szybsze wyjscie z poglebiajacego sie emocjonalnego i psychicznego dola sprzed x czasu - jesli mamy mowic o takich namacalnych efektach. Kontakt z tryptaminami to podsumowal.
Pierwsze tripy na fenetylaminach byly katalizatorami poczatkow tego procesu. Zbudowaly u mnie fundamenty pod silnie duchowe pierwsze doswiadczenie z LSD. Przezycie motywu narodziny-smierc i kolejne przezycia (czyli tryptaminy) pomogly mi zmienic w sobie duzo na lepsze*.
Trip na 4-AcO-DMT pokazal mi, iz zakwaszenie sie bylo dopiero poczatkiem "podrozy". Poszerzyl i zmienil moja swiadomosc znacznie mocniej nawet niz LSD. Trip oczywiscie skierowal mnie ku grzybom, ktorych probe rozwazalem juz wtedy od dluzszego czasu.
Pierwsze spotkanie z grzybami (ktore notabene wyszlo jakos tak samo z siebie, po prostu poczulem wezwanie ; D) i karmiczne zmagania na nim otworzyly przede mna droge. Pojscie nia wymagalo przyjecia na twarz wpierdolu de facto gorszego niz matryce okoloporodowe (najdalej posunieta introspekcja i uswiadomienie cierpienia). Efektem podjecia tych zmagan jest wewnetrzny spokoj i optymizm.
*mysle, ze bardziej niz zmienienie siebie, nazwac to mozna jako akceptacje wlasnej osoby, wlasnych wad, rzeczywistosci w jakiej funkcjonuje. Oduczylem sie oszukiwac swoj umysl i serce. Oduczylem sie zapetlac w slepe zaulki emocjonalizmu.
Trip na 4-HO-METcie bardzo zblizyl mnie do pewnego czlowieka i dodal mi jeszcze bonusowej wiary w innych ludzi.
Podsumowujac - tryptaminy namieszaly we mnie najmocniej i najbardziej pozytywnie. Stalem sie bardziej optymistyczny, otwarty na ludzi, odczuwam silniejsza empatie, jest we mnie wieksza mozliwosc akceptacji rzeczy, z ktorymi onegdaj nie moglem sie pogodzic. Jest chec zmiany czegos na lepsze. Chociazby w takim malym mikrokosmosie wlasnego zycia, wsrod przyjaciol, rodziny, znajomych.
Ofc tripy byly katalizatorami pracy nad soba na trzezwo. Samo nacpanie sie to jakies 30-50%. Polecam o tym pamietac.
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Dyrektorka szkoły w powiecie łańcuckim podejrzana o utrudnianie śledztwa ws. narkotyków
Dyrektorka szkoły podstawowej z powiatu łańcuckiego zatrzymana przez policję. Śledczy podejrzewają ją o działania utrudniające postępowanie dotyczące grupy przestępczej handlującej narkotykami.
