sem pisze:Depresja nie jest chorobą. To tylko tchórzostwo i lenistwo.
Oczywiście, że depresja jest chorobą jak każda inna, ale leczenie jej powinno odbywać się na wielu płaszczyznach jednoczenie. Samo stosowanie leków nie pomoże, musi być wsparte psychoterapią. Oprócz tego dobrze jest zorganizować sobie tak dzień, żeby mieć jak najmniej czasu na nudę. Zarówno wysiłek fizyczny, jak i psychiczny jest wskazany. Grunt jak najlepiej spożytkować czas w ciągu dnia. Jednak dla wielu osób cierpiących jednocześnie np. na fobie społeczną, najczęściej połączoną z prokrastynacją jest to niezwykle trudne. Dlatego tak ważne jest połączenie terapii farmakologicznej z psychoterapią.
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
Ale wracając do tego czy antydepresanty zmieniają osobowość, to owszem przy dłuższym stosowaniu mogą pojawić się długofalowe skutki zarówno pozytywne (zmniejszenie fobii społecznej) jak i negatywne (dziwne realistyczne sny, nawet długo po odstawieniu, no i samo odstawienie, czyli te prądy).
Seryjnie ludzie polecam wam tą książkę-tak chciałabym o tym podyskutować
Zaniepokoiła mnie
przez nią mam obawy czy kontunuowac terapię SSRI
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
karokaro22 pisze:I co to tez z NFZ-u? .U mnie nie ma.
Seryjnie ludzie polecam wam tą książkę-tak chciałabym o tym podyskutować
Zaniepokoiła mnie
przez nią mam obawy czy kontunuowac terapię SSRI
po tej książce stwierdzam ze moze własnie leki ktore mają wiecej niz 20 lat moga byc lepsze (np moklobemid)
a zawsze sadziłam inaczej
dla mnie ssri kiedyś to bylo samo zdrowie i skoro juz musiałam to wolałam to niz inne leki (nie daj boże benzo clony czy relanium albo xanax)
Po tej ksiązce to juz zgłupiałam
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
Nawiasem mówiąc to pozytywne działanie na mój układ nerwowy wykazywało 5-HTP. Czułem się po tym naprawdę dobrze. Ale problemem jest tolerancja. Z każdym następnym użyciem, działanie słabło.
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/d/d83ff329-c015-450a-92c0-e3ef9573430c/3cmcwho.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250825%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250825T182902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=2c0987dab01f1ef063adda5e5259a9eb5762e65eab807728acdb4954ff2fe66a)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.