Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 4 z 4
  • 111 / 5 / 0
Kurwik pisze:
CHŁONĄĆ doświadczenie, lecieć z nim na bieżąco, nie trzymać w pamięci fragmentu kawałka, który był przed chwilą, nie wybiegać myślą do zajebistego przejścia, które się zaraz zacznie tylko płynąć, jak surfer na fali.
A da się tak? Medytacja jako nie-myślenie to dla mnie nic trudnego, ale z muzyką tak nie potrafię.
  • 883 / 10 / 0
@Kurwik: Dziękuję za piękną parafrazę.
@sarkie: Da się, oj da. Próbuj, jak ci się uda, na pewno ci się spodoba. :)
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 111 / 5 / 0
Elwis pisze:
@sarkie: Da się, oj da. Próbuj, jak ci się uda, na pewno ci się spodoba. :)
Ma to jakąś nazwę/są do tego poradniki?
  • 3248 / 3 / 0
Szkoda, że temat zaginął, już nikt nie ma nic do powiedzenia?
Po ostatnim locie trochę zmieniłem zdanie, słuchałem typowych trancowych kawałków, w których to lubują się ludzie na różnych imprezach. Podczas podróży znalazłem się na jakiejś wyspie, na plaży, gwiazdy wysoko na niebie, mnóstwo ludzi, każdy bawi się i tańczy, cóż za wspaniała sprawa :) Nie mam często okazji do takich wyjść, dlatego trip mnie urzekł. Jego banalność była czymś magicznym, ot leżąc na łóżku tańczyłem wśród innych. Żadne pseudo loty w kosmos, czy w głąb siebie.

Jest to świetna odskocznia od psychodelii i jak ktoś znudził się psytrancem, ambientem, etc. może śmiało tego próbować, wielki + dla Zombisztajna za podesłanie kilku setów.

Przy takim obrocie spraw moja teoria ukazana w pierwszym poście padła dość szybko. Nie mam zamiaru jej totalnie negować, jednak powiem tak: liczy się indywidualność. Najlepszym chyba rozwiązaniem jest podejście do sprawy po swojemu, bez żadnych zasłyszanych teorii. Nie wiem, czy będzie dobrze jak to powiem, jednak cała ta akcja z tripem jako odbiorem przekazu to była tylko wkręta przećpanego umysłu, który już dawno zapomniał jak to jest spędzić wieczór spokojnie. No, ale cóż, wytrzeźwiałem, ochłonąłem i gra gitara :) Za dużo się brało, teraz widzę to, jak byłem wkręcony w kaszlaka, nawet gdy wierzyłem, że jestem trzeźwy to tak nie było.

Doceniam teraz loty raz na jakiś czas, to najlepsze wyjście dla mnie :)

Krótko mówiąc, moją pseudo teorię szlag trafił.
Uwaga! Użytkownik Crytek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 221 / 1 / 0
Ja się zastanawiam czy nie jest raczej tak, że czerpiemy muzykę z góry. Ona jest już dana a ludzie tylko ją odkrywają. Sam sobie ćwieka zabiłem w głowie właśnie:P

a tak naprawdę to jestem naćpany i musze siupać posty
połowa rzeczy które piszę nijak ma się do rzeczywistości i tego kim jestem, szczególnie te pod wpływem.

bywa ok, ale jeszcze nie jest
  • 2372 / 56 / 0
Bo tak poniekąd jest. I nie tyle, że człowiek odkrywa muzykę, co jej po prostu używa. :) Piękny matematycznie boski wynalazek.


Sounds of Plants (part 1)
http://www.youtube.com/watch?v=RJjMcd4fAj0
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
  • 221 / 1 / 0
I mając całe astro możliwości co poniektórzy wałkują ciągle te same banały, smuteg po stokroć .

Zastanawiam się często jaka jest idea tego typu filmików co zapodałeś, była też swego czasu próba przyporządkowania dźwięków impulsom z mózgów ludzie chorych na schizofrenie lub/i padaczkę. W przypadku epilepsji jeszcze miało to jakiś cel żeby zawczasu atak wykryć ale tutaj?
połowa rzeczy które piszę nijak ma się do rzeczywistości i tego kim jestem, szczególnie te pod wpływem.

bywa ok, ale jeszcze nie jest
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 4 z 4
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana

Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.

[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.