Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
Morał - 2C-E + 4-AcO-DMT + α-PPP. Ratatatatata, zmienianie świata - in progress.
Sam mechanizm działania psychodelika, z perspektywy pierwszej osoby, to jakby inny filtr na obiektywie aparatu. "Przestrojenie" mózgu, by odbierał ten sam świat, tylko inaczej. Dlatego właśnie tereny zielone to idealny s&s, widać dokładnie, jak działa postrzeganie otoczenia. Mechanizm ten sam, tylko uwalnia przy tym wizuale - jakby ktoś czerwonym markerem zaznaczał każdy swój krok działania. Emejzing.
Wydzieliłem dyskusję o szkodliwości do osobnego wątku - chusajn
No i z tym 100% to też nie można cały czas, bo mózg też musi odpocząć. Kiedyś oglądałem jakiś program (jakiś ekstremalny wyścig po górach) i tam mówili, że nasz organizm tak naprawdę potrzebuje 10-15 minut snu (fizycznie), reszta (do tych powiedzmy 8h) to tylko do regeneracji mózgu.
luty pisze:To taka analogia do syntetycznego paliwa dla naszych receptorów, które pozwala nam dać duzo więcej
Raczej bym to porównał do Windowsa i Linuxa. Korzystasz sobie przez całe życie z windy, z tym, że jest to całkowicie naturalne i nie zastanawiasz się nad tym ani sekundy. Nagle wkładasz 4-AcO-DMT Linux LiveCD i OMG tu też są okienka, OMG przeglądarkę otwiera się klikając ikonę na pulpicie, itp., itd.. Wszystko baaardzo podobne i daje to nową perspektywę, gdy wracasz do windy. Nic się nie "męczy" (Hoffman 102 lata żył), a po drodze trzeba dwa resety zrobić, a jak powszechnie wiadomo - reset to komputerowe zdrowie.^^
BTW. Brakuje opcji "zainstaluj na stałe".
BTW2. Dysocjanty to FreeBSD: ~user@brain:[ external image ] i NIC więcej na ekranie.
BrightestStar pisze: Nie ma żadnej analogii. Tryptaminy jak i inne psychodeliki z punktu widzenia organizmu są toksyną bo zaburzają jego działanie. I tak jest w rzeczywistości. To jakie efekty wywołują to już inna bajka
Popularna definicja halucynogenów brzmi : 'substancje chemiczne, które w dawkach nietoksycznych wywołują zmiany funkcji poznawczych człowieka, tj. percepcji i myślenia, a także nastroju'.
Właśnie to jest istotą ich działania, że wpływają na pracę mózgu bezpośrednio, a nie poprzez zatrucie organizmu. W przypadku np. deliriantów halucynacje wywołane są właśnie zatruciem, ale nie w przypadku psychodelików.
Ja myślę, że najtrafniejszy opis działania psychodelików to zdjęcie filtrów percepcyjnych. Normalnie nasz mózg filtruje dodzierające do niego bodźce i dopuszcza tylko te, które uznaje za najważniejsze. A po psychodelikach nagle zaczyna docierać do ciebie wszystko. Co oczywiście skutkować może ogromnym nieogarem, dlatego mózg nie działa tak na co dzień
Bezimienna, bezkształtna energia, która przenika wszystkie żywe istoty.
Czyste wezwanie dla naszej wewnętrznej natury,
aby zbudziła się z naszego codziennego życia, naszego strachu.
Gluciorro pisze:W przypadku np. deliriantów halucynacje wywołane są właśnie zatruciem, ale nie w przypadku psychodelików.
Gluciorro pisze:Ja myślę, że najtrafniejszy opis działania psychodelików to zdjęcie filtrów percepcyjnych
Gluciorro pisze:A po psychodelikach nagle zaczyna docierać do ciebie wszystko
Gluciorro pisze:Co oczywiście skutkować może ogromnym nieogarem, dlatego mózg nie działa tak na co dzień
surveilled pisze:Raczej bym to porównał do Windowsa i Linuxa.
BrightestStar pisze:(...) Halucynacje wywołane przez delirianty czy też agonistów 5ht2a są wywołane mechanizmem działania tych związków. Zatrucie nie jest stanem wizyjnym. Czy osoby zatrute tlenkiem węgla (II) doświadczają tego co na deliriantach?Gluciorro pisze:W przypadku np. deliriantów halucynacje wywołane są właśnie zatruciem, ale nie w przypadku psychodelików.
Blow9 pisze:Rzeczywiście faza jest ciężka i "toksyczna" jeśli wiecie co mam na myśli.
BrightestStar pisze:Jak dla mnie najtrafniejszy opis działania psychodelika z grupy agonistów 5ht2a to podwyższona stymulacja tychże receptorów.
Gdy naciśniesz w samochodzie na pedał gazu, do tłoka dostaje się większa ilość mieszanki paliwowej.
Gdy naciśniesz w samochodzie na pedał gazu, samochód przyspiesza, gdyż więcej mocy przekazywane jest na koła.
surveilled pisze: A czy efektem Twojego procesu wymiany gazowej jest dimenhydrynat? Opcja delirium wywołanego toksyczną ilością środka brzmi, moim zdaniem, bardzo realnie.
Dimenhydrynat przekracza barierę krew-mózg i działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy, powodując w dawkach od 400 mg majaczenie i omamy, które wydają się dla użytkownika bardzo realistyczne - wykazuje działanie typowe dla deliriantów.
surveilled pisze:Dimenhydrynat w dawkach nietoksycznych halucynacji nie powoduje - a przecież mechanizm działania jest ten sam, bo to nie jest zależne od dawki
surveilled pisze:Chcemy przedstawić działanie psychodelika jak najdokładniej, ale od strony użytkownika
jak dla mnie
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.

