chusajn pisze:Naprawdę radzę przerobić Obszary Nieświadomości. Są tam opisy przypadków, gdzie pierwsza sesja rozłożyła pacjenta na łopatki, a został uleczony dopiero po n-tej sesji. I to pod nadzorem najlepszych specjalistów w tej dziedzinie.
KeFaS pisze:Masz może e-booka? Cienko z kasa ostatniochusajn pisze:Naprawdę radzę przerobić Obszary Nieświadomości. Są tam opisy przypadków, gdzie pierwsza sesja rozłożyła pacjenta na łopatki, a został uleczony dopiero po n-tej sesji. I to pod nadzorem najlepszych specjalistów w tej dziedzinie.
@sem - a co za problem kupić jakąś tryptaminę?
sem pisze:Co zrobić kiedy sie zawiesisz?
sem pisze:Chodzi o to czy można w jakis sposób za pomocą tych srodków opanować proces zwany schizofrenią w sensie lepszego funkcjonowania społecznego?
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Jest tam masa przypadków terapii pacjentów za pomocą LSD. Pacjentów w pełni tego słowa znaczeniu, chyba każdy z opisanych w książce miał jakieś traumatyczne przeżycia w przeszłości. Grof pomagał więc im w rozumieniu jak te przeżycia wpłynęły na ich postrzeganie świata (kilka sesji), w uporaniu się z nimi i w końcu w rozpoczęciu życia wolnego od ich skryptów (posługując się językiem E. Berne'a, przy okazji polecajam jego "Dzień dobry... i co dalej").
Stanislav Grof analizował też wspólnie ze swoimi pacjentami obrazki, które ci malowali czy rysowali podczas sesji (do czego zachęcał). Myślę, że warto tu znać archetypy C.G.Junga.
Niestety w książce mało jest informacji o programowaniu umysłu zgodnie ze swoją wolą. Więcej jest (oprócz informacji o działaniu LSD i opisu jego faz) właśnie o odkrywaniu i konfrontowaniu się z własną nieświadomością i przeszłością.
W pamięci (podam jako ciekawostka) zapadł mi przypadek pacjenta Grofa, który podczas tripu przypomniał sobie jak będąc niemowlakiem lizała go po twarzy krowa. Grof odszukał potem rodziców pacjenta, którzy z niedowierzaniem potwierdzili tę historię. :)
Co do samej terapii psychodelicznej (mam zerowe doświadczenie, czytałem tylko książki na ten temat) myślę, że ważne jest, oprócz wcześniejszego obmyślenia tripu i jego celu, obecność trzeźwego przyjaciela, obeznanego w temacie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.