TALK - Rozmowy [H]

[Smartfun]

Witam

jak sprawa się kończy ,gdy stróżę prawa złapią mnie z legalną mieszanką ziołową ,jakomś roślinką itd a inaczej wygląda od mj takie jest tylko podobieństwo ,że jest zielona choć i tak nawet odcień się różni

przeglądałem forum mało było o tym napisane a jak było to niestety negatywnie

czy regułą jest to ,że się trafia na dołek co nie jest przyjemne
no i czy przeważnie trzepią chatę co tym bardziej nie jest przyjemne w obecności rodziny

czy tez takie akcje kończą się pozytywnie i osoba która się zajmuje takim czymś potrafi odróżnić na pierwszy rzut oka mj od innej rośliny

co należy zrobić w sytuacji się zostanie złapany aby najbardziej uniknąć tych wszystkich przykrych rzeczy?

piszcie swoje doświadczenia

P.S. przydało by się jakomś ankietę założyć jak się to kończyło u poszczególnych osób czy pozytywnie czy negatywnie
niestety ja nie mogę jeszcze założyć

[PcP]

jak sprawa się kończy ,gdy stróżę prawa złapią mnie z legalną mieszanką ziołową ,jakomś roślinką itd a inaczej wygląda od MJ takie jest tylko podobieństwo ,że jest zielona choć i tak nawet odcień się różni

W literze prawa kończy się uniewinieniem/nie rozpoczęciem postępowania.

czy regułą jest to ,że się trafia na dołek co nie jest przyjemne

Och tak, ty dilerze.

no i czy przeważnie trzepią chatę co tym bardziej nie jest przyjemne w obecności rodziny

Jeśli szybki barwny test wskaże, że to narkotyk to tak.

czy tez takie akcje kończą się pozytywnie i osoba która się zajmuje takim czymś potrafi odróżnić na pierwszy rzut oka MJ od innej rośliny

Materiał może znacząco się różnić. Są różni policjanci. Nie ma co na to liczyć.

co należy zrobić w sytuacji się zostanie złapany aby najbardziej uniknąć tych wszystkich przykrych rzeczy?

Wyjaśnić, że to legalne - tylko tyle możemy zrobić.

[angor animi]

Kiedyś widziałem w programie policyjnym typu Komenda Stołeczna jak policjanci mówili przez krótkofalówkę, że coś znaleźli, "marihuana albo haszysz" (i zbliżenie na zielone topy w folii aluminiowej), więc bym nie liczył że rozpoznają czy to to ;)

[ponury_sniffiarz]

też jestem fanem serii "komenda stołeczna" :-)

Straszny absurd, jakie mogą być realne podstawy? posiadanie dopalaczy legalne. Więc z jakiej racji przeszukanie? Zwłaszcza, że dopalacze są często są w oryginalnym opakowaniu, a posiadacz nieraz dysponuje rachunkiem. Czy żeby dokonać przeszukania, nie trzeba mieć jakichś podstaw? uzasadnionych przypuszczeń?

Gdzie szacunek dla drugiego człowieka, domniemanie niewinności, wykorzystanie pewnych podstawowych funkcji sowjego umysłu?

[PcP]

Posiadacz dopalaczy w mieszkaniu może mieć znaczną ilość w celu wprowadzania dopalaczy na rynek - uzasadnione podejrzenie już mamy. Chociaż nie całkiem, bo tym powinien zając się sanepid.
W Polsce zawsze znajdzie się podstawa do przeszukania, nie należy liczyć, że nie będzie. Jak nie to to np.informator(którego prokuratorowi nie wyjawię) poinformował mnie, że osoba ta wprowadza do obrotu podrobione płyty z programami komputerowymi.

[Angelloo]

Kiedyś widziałem w programie policyjnym typu Komenda Stołeczna jak policjanci mówili przez krótkofalówkę, że coś znaleźli, "marihuana albo haszysz" (i zbliżenie na zielone topy w folii aluminiowej), więc bym nie liczył że rozpoznają czy to to ;)

PcP,chciałbym Cię o jedną rzecz zapytać,bo Wy tam musicie mieć JAKIEŚ szkolenia w zakresie rozpoznawania tego typu substancji,czy to jest po prostu instruktaż a la godzinka z behapowcem? Skąd takie kwiatki?:o

[PcP]

Wy? Dlaczego zaliczasz mnie do policjantów? OT-->PW

[angor animi]

PS: To na bank była Komenda Stołeczna, zatrzymali jakichś ziomków. Z 0,5 chyba tego mieli, pewnie kupili jako grama

[ponury_sniffiarz]

Posiadacz dopalaczy w mieszkaniu może mieć znaczną ilość w celu wprowadzania dopalaczy na rynek - uzasadnione podejrzenie już mamy. Chociaż nie całkiem, bo tym powinien zając się sanepid.
W Polsce zawsze znajdzie się podstawa do przeszukania, nie należy liczyć, że nie będzie. Jak nie to to np.informator(którego prokuratorowi nie wyjawię) poinformował mnie, że osoba ta wprowadza do obrotu podrobione płyty z programami komputerowymi.

dzięki za odpowiedź, ale dalej budzi to moje wątpliwości. Co posiadanie dopalaczy, ma ze sprzedażą wspólnego? przecież posiadanie w żaden sposób nie wskazuje na to, że ktoś może wprowadzać do obrotu, to żadne uzasadnione podejrzenie. "informator" (?) to brzmi trochę dziecinnie, na takiej podstawie, to można wszystko, czy informator, nie powinien w jakiś sposób być wcześniej sprawdzony? Kiedy władza przyłapuje mnie na piciu alkoholu, czy paleniu tytoniu, to jakoś nikt nie sprawdza, czy jest legalny, i czy nie mam w domu destylarni, albo jakiejś kontrabandy, jakaś paranoja. Poza tym, przecież sprzedaż dopalaczy, to chyba wykroczenie, a nie przestępstwo (?). Wszyscy nie mają wątpliwości, że nie ma tam substancji nielegalnych, są opakowania, rachunki, tylko pewne służby "urwały się z choinki" (?)

[angor animi]

Właściwie możesz sobie trawę opakować w ładne opakowanie z dopalaczy. Policjant może się dowalić. Kiedyś w SS jak weszła SS :retarded: to koleś mówił, żeby mieć rachunek, bo już były przypadki kontroli, ale opakowanie+rachunek wystarczały. No ale to było dawno...