Ale zacznę od początku :
Przyznam sie od razu że nadużywałem troche lekarstw (DXM,benzydamina itp)ale zaprzestałem z tym (już od miesiąca nic nie biore i nie mam z tym żadnych problemów) ale w Szkole (Średniej) ktoś na mnie doniósł że nadużywam różnej maści tabletek itp co jest teraz kompletną bzdurą . Ponad to posądzają mnie o przychodzenie na lekcje pod wpływem (co jest jeszcze większą bzdurą! bo nie jestem aż tak głupi żeby przychodzić w stanie nietrzeźwym do szkoły) Nauczyciele mówią że na lekcjach mam dziwne oczy i trudno sie zemną pracuje (Moje oceny to same 3 i 4). Po dzisiejszej rozmowie z dyrektorem zaprzeczyłem temu wszystkiemu a on powiedział że jeżeli ktoś mu jeszcze takie coś powie o mnie to zawiadomi policje.
Z tąd moje pytanie w tej sprawie. Jak mam im udowodnić (bez żadnych kosztów własnych) że nic nie biorę i nie przychodzę na zajęcia szkolne pod wpływem ?
Drugie pytanie to takie co może sie stać jeżeli zawiadomią o tym policje?
Dodam że wczoraj dostałem wyrok za udzielenie nieletniemu substancji odurzającej (wyrok nadzwyczaj łagodny) więc troche sie obawiam . Moja matka już ma za dużo stresu na głowie więc chce to wszystko ładnie wyjaśnić.
Z góry Dziękuje za odpowiedzi.
Więć mówisz że nie mam sie czego obawiać? ^ ^
Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dziennik Ustaw z 2002 r. Nr 11 poz. 109) pisze:Art. 4. § 1. Każdy, kto stwierdzi istnienie okoliczności świadczących o demoralizacji nieletniego, w szczególności naruszanie zasad współżycia społecznego, popełnienie czynu zabronionego, systematyczne uchylanie się od obowiązku szkolnego lub kształcenia zawodowego, używanie alkoholu lub innych środków w celu wprowadzenia się w stan odurzenia, uprawianie nierządu, włóczęgostwo, udział w grupach przestępczych, ma społeczny obowiązek odpowiedniego przeciwdziałania temu, a przede wszystkim zawiadomienia o tym rodziców lub opiekuna nieletniego, szkoły, sądu rodzinnego, Policji lub innego właściwego organu.
§ 2. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu czynu karalnego przez nieletniego, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym sąd rodzinny lub Policję.
§ 3. Instytucje państwowe i organizacje społeczne, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przez nieletniego czynu karalnego ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym sąd rodzinny lub Policję oraz przedsięwziąć czynności niecierpiące zwłoki, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów popełnienia czynu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kluczborkprasowy.jpg)
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki
Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.