@tripek
Nie wiem o jaką terapię ci chodzi bo są różne i co chcesz leczyć ale mniemam że skoro tu piszesz to uzależnienie od dragów i/lub powiązane z tym problemy psychiczne. Ja chodziłem na terapię u certyfikowanego terapeuty specjalisty od uzależnień i skutki były pozytywne. Bardzo dużo zależy od ciebie jakie masz podejście do tego. Moim zdaniem najskuteczniejsza jest terapia behawioralno-poznawcza (najlepiej znaleźć kogoś kto się w niej specjalizuje), możesz poszukać w necie na czym polega.
ja choruje na nerwice i chcialem spytac jak to wygląda. Chodzi mi o terapie bez leków zeby nie brac tego zamulającego gówna bo nie moge normalnie funkcjonowac, spac mi sie chce ciagle.
Czysto teoretycznie gdybym pozniej chcial pracowac jako policjant lub sędzia, czy ktos to moze sprawdzic... ze bylem u psychiatry leczyc depresje po odstawieniu narkotykow. Czy to juz zostaje w mojej karcie zdrowia i dyskwalifikuje mnie do podjecia okreslonej pracy.
Pytam bo planuje sie wybrac... moja depresja mnie przytłacza tak ze praktycznie nic nie jestem teraz w stanie robic.
(5dzien detoxu od kodeiny po 3latach zabawy).
Wiem ze jestem moze i troche paranoikiem ale nie chcial bym miec juz do konca zycia napisane w karcie ze leczylem sie z uzaleznien od narkotykow.
Bede wdzieczny za wszelkie rady.
No i jak masz problemy z psychiką to nie wiem jak przejdziesz testy psychologiczne czy sie bedzie nadawal do takiej pracy.
Chodzi mi bardziej o to z jakimi konsekwencjami jest to zwiazane.
Na innym forum otrzymalem odp. ze jednak mozne miec to konsekwencje i moze byc to wygrzebane w przypadku gdybym ubiegal sie o adopcje.
Nigdy niewiadomo co czlowieka w zyciu czeka, a kto pyta, nie blądzi...
Teraz przemysle to jeszcze grubo zanim sie zdecyduje nad kontakrem z psychiatra.
Poprostu zawsze musze wiedziec na czym stoje.
Poszedłem na terapie i nie żałuje tej decyzji.
Żałuje jedynie, że nie poszedłem do specjalisty wcześniej... dużo wcześniej, zanim jeszcze zacząłem uciekać w używki.
Wiec jeśli ktoś obawia się kontaktu z psychiatrą lub psychologiem to odpowiadam, że niema się czego obawiać... :-)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marihuana-i-psychodeliki-leczenie-zaburzen-odzywiania-860x484.jpg)
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania
Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.