o ja pierdole dosteje halucynacji,cały pokój się rusza,z lcd robi mi się lcd3d,źle się dzieję,wole jednak mefedron,nawet po 6g w jednym posiedzeniu nie było tak źle.......
zejście mineło i wróciło naspidowanie,w życiu bym się nie spodziewał że tak mnie to pokręci...widać że co rc to rc...nigdy do końca nie wiadomo jak zadziała
Stwierdziłem max podkurowiony ze to nastepny syf dla ciulików. Zaczołem ogladac "Scarface" na przemian z "Carlito's Way" i zauwazyłem ze w miedzyczasie 'wdziasłowałem' pól wora. Ale efekty mierne-do czasu
Po 1,5h łeb mi rozerwało,gdyby nie benzo to dostałbym pierdolca,pekło by mi serce i czaszka
Kawka ktos napisał? He wolne zarty,dawkowac ostroznie i cierpliwie poczekac a nie 6 minut i nic to trza dorzucic bo was pozamiata
Yto pisze: Cieszcie się, że to był "tylko" bufedron. Ale i tak domyślam się, że mogło być ciężko ja po około 0,4 g przyjętego w ciągu całej nocki nie czułem się specjalnie komfortowo więc nawet nie chcę sobie wyobrażać jak takie ilości mogą działać przyjęte jednorazowo. A tak z ciekawości to jak doszło do tych pomyłek? Mieliście nie pooznaczane worki czy jak? A może już taką banię, że nie dało się odróżnić co jest co :D ?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”
Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.