Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Czy używałeś wspólnej strzykawki z innymi osobami?
Tak
70
25%
Nie
213
75%

Liczba głosów: 283

ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 1 z 7
  • 122 / 4 / 0
Czy komuś z was zdażyło się użyć strzykawki po kimś innym? Jeśli tak, to jak i dlaczego do tego doszło?
Ostatnio zmieniony 21 kwietnia 2010 przez Gleba, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 73 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: freakmind »
Parę razy się zdarzyło. Dlaczego do tego doszło? Jak masz towar, ale swojego sprzętu akurat brak pod ręką, to nie myślisz racjonalnie. Podziwiam, jeśli ktoś w takim wypadku potrafiłby jeszcze lecieć do apteki. Możliwe, że nie pożyczyłabym jedynie od całkiem obcej osoby, ale w takiej sytacji na szczęście się nie znalazłam. Generalnie to wyjątkowe sytacje, raczej zawsze mam ze sobą swój sprzęcik.
heroina spłynęła kanałami
tego dnia gdy wszystkie tamy popękały
  • 989 / 35 / 0
Ze swoją kobietą co dzień nakurwiamy tym samym sprzętem, aż igła się robi bardziej tępa niż kapsel.
Nie pokonasz kobiety w kłótni, to niemożliwe. Nie wygracie, bo jeśli chodzi o kłótnię, to my mamy pod górkę. Bo my musimy mówić z sensem.

xzx
  • 286 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: warmshade »
freakmind pisze:
Parę razy się zdarzyło. Dlaczego do tego doszło? Jak masz towar, ale swojego sprzętu akurat brak pod ręką, to nie myślisz racjonalnie. Podziwiam, jeśli ktoś w takim wypadku potrafiłby jeszcze lecieć do apteki.
bo kto nie robi przerwy ten szybko traci nerwy ... na szczescie w swojej dlugiej przygodzie nigdy nie stracilem nerwow ;)
__
http://en.wikipedia.org/wiki/Morphine
  • 1047 / 22 / 0
Nieprzeczytany post autor: banshee »
nie, chyba, że przez pomyłkę i o tym nie wiem, ale wątpię.

Jeśli jednak miałoby to mieć miejsce to przez pomyłkę, nigdy świadomie.

Mam swój sprzęt i nie dziele się nim. I od nikogo nie biorę. Ale w sumie mało razy z kimś waliłam, zawsze walę sama.
one two fuck you!

Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
  • 56 / / 0
Nieprzeczytany post autor: username »
Nie ma opcji takiej. Tylko swoje zabawki. Woda może być z żelazka, pompka od tuszu ale musi być moja.
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Znam kolesia, który najpierw zrobił zastrzyk sobie, potem koleżance, a potem jej powiedział, że zrobił to tą samą strzykawką. Pewnie nie miał hajsu na dwie.
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 73 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: freakmind »
bo kto nie robi przerwy ten szybko traci nerwy ... na szczescie w swojej dlugiej przygodzie nigdy nie stracilem nerwow ;-)
Ja też nie, staram się kierować tą zasadą ;-) Co najwyżej straciłam zdrowy rozsądek.
Znam kolesia, który najpierw zrobił zastrzyk sobie, potem koleżance, a potem jej powiedział, że zrobił to tą samą strzykawką. Pewnie nie miał hajsu na dwie.
Mógłby nie mieć nawet na jedną, jeśli się poprosi to chyba dają za darmo. Ale mogę się mylić, akurat na strzykawkę i igłę zawsze było mnie stać.
heroina spłynęła kanałami
tego dnia gdy wszystkie tamy popękały
  • 88 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Mirrow »
warmshade pisze:
freakmind pisze:
Parę razy się zdarzyło. Dlaczego do tego doszło? Jak masz towar, ale swojego sprzętu akurat brak pod ręką, to nie myślisz racjonalnie. Podziwiam, jeśli ktoś w takim wypadku potrafiłby jeszcze lecieć do apteki.
bo kto nie robi przerwy ten szybko traci nerwy ... na szczescie w swojej dlugiej przygodzie nigdy nie stracilem nerwow ;)

Ja to nerwy trace w trakcie przerw hehe..
A strzykawka albo moja, albo Mojego. Inna opcja nie istnieje;)
Uwaga! Użytkownik Mirrow nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2000 / 120 / 0
Nieprzeczytany post autor: jacok »
gynoid pisze:
Znam kolesia, który najpierw zrobił zastrzyk sobie, potem koleżance, a potem jej powiedział, że zrobił to tą samą strzykawką. Pewnie nie miał hajsu na dwie.
nie chcę nic mówić, ale ty też masz trochę hardkorowych iv w historii... :)

//
ps. przedawkowałem fenta, nie moglem sie odezwac.
Świat stracił kolory.

Hurra, diese Welt geht unter
ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 1 z 7
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek

Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.