Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Pan Pieniek pisze: Grzybkom nie mówię nie. Przygoda była całkiem ciekawa. Chętnie jeszcze kiedyś spróbuje tego narkotyku ale już jako narkotyku a nie "magicznego klucza do bram tajemnic"
Psychedeloobeegzystencjotamina pisze: Co masz na mysli, twierdzac ze nie ma nic "poza tym" - po za tym wymiarem rzeczywistosci?
Jesli tak , to masz bardzo waskie, ubogie, egoistyczne i ateistyczne myslenie. Bo nie potrzeba zadnych psychodelikow aby doswiadczyc, i uwierzyc ze instnieje cos "poza" NO ale kazdy ma swoj swiatopoglad.
chusajn pisze: a Tobie Pan Pieniek radzę mimo wszystko wyciągnąć naukę z tego doświadczenia
Grzybkom nie mówię nie. Przygoda była całkiem ciekawa. Chętnie jeszcze kiedyś spróbuje tego narkotyku ale już jako narkotyku a nie "magicznego klucza do bram tajemnic" :-p .
Pozdrawiam i owocnych dyskusji życzę :-)
[/quote]
No milo mi, chyba zbyt obrazliwie zabrzmial moj post za co przepraszam :) Kazdy ma swoj sposob ogarniania, nie ma sensu rozwodzic sie na ten temat bo to bez sensu. Powiem tylko tyle ze "logika" na tym etapie rozumowania jest jak mit na nieco wyzszym etapie, latwo mozna ja obalic ;)
chsn pisze: Moim zdaniem to jest popadanie z jednej skrajności w drugą. A może po prostu weź grzybki jako grzybki? Bez żadnych sztucznych konotacji.
I o tym tak naprawdę rozprawiam w kontekście zachwytów nad tym jak psychodeliczne doświadczenia zmieniły życie. W końcu to dość istotna strona dyskusji na temat tego wątku.
I nie twierdzę, że psychodeliczne doświadczenie nie może wywrzeć znacznego wpływu na trzeźwe życie bo każde doświadczenie może, szczególnie o tak silnym ładunku emocjonalnym.
Ciekawi mnie jednak skąd tyle przymiotów grzybienia, przymiotów które tworzą wokół grzybów niesamowitą aurę ponętnej tajemniczości, gloryfikując je prawie do roli boskiego narzędzia otwierającego umysł na coś nieosiągalnego w znanym nam codziennym trzeźwym świecie. Właściwie ta właśnie aura mnie skusiła do podróży i pewnie nie tylko mnie.
Nie znalazłem tam jednak niczego czego nie mógłbym sobie wyobrazić nie będąc tam. Nie wpłynęło to też na moje życie w tak istotny sposób jak opisujecie własne przemiany.
Co o tym sądzicie?
Psychedeloobeegzystencjotamina pisze: Kazdy ma swoj sposob ogarniania, nie ma sensu rozwodzic sie na ten temat bo to bez sensu.
Psychedeloobeegzystencjotamina pisze: Powiem tylko tyle ze "logika" na tym etapie rozumowania jest jak mit na nieco wyzszym etapie, latwo mozna ja obalic.
Według mnie, na początku przychodzi nagłe olśnienie. Po czasie się powoli rozmywa i dopiero po jakimś czasie, wyciąga się z tego wnioski. Tak było w moim przypadku.
[/quote]
To co piszesz chyba jest mi bliższe niż zdecydowane "przemiany" panów z początku wątku. Ciekaw jestem ile jest w tym prawdy (tzn. w przemianach) a ile chęci "by była to prawda".
Pozdrawiam serdecznie rozmówców.
A. Huxley
Pan Pieniek pisze: Ciekawi mnie jednak skąd tyle przymiotów grzybienia, przymiotów które tworzą wokół grzybów niesamowitą aurę ponętnej tajemniczości, gloryfikując je prawie do roli boskiego narzędzia otwierającego umysł na coś nieosiągalnego w znanym nam codziennym trzeźwym świecie. Właściwie ta właśnie aura mnie skusiła do podróży i pewnie nie tylko mnie.
Nie znalazłem tam jednak niczego czego nie mógłbym sobie wyobrazić nie będąc tam. Nie wpłynęło to też na moje życie w tak istotny sposób jak opisujecie własne przemiany.
Co o tym sądzicie?
Do wyboru, do koloru.
Pan Pieniek pisze: To co piszesz chyba jest mi bliższe niż zdecydowane "przemiany" panów z początku wątku. Ciekaw jestem ile jest w tym prawdy (tzn. w przemianach) a ile chęci "by była to prawda".
Pozdrawiam serdecznie rozmówców.
chsn pisze: Za niska dawka / nieprzygotowany umysł / set and setting nie sprzyjające uzyskaniu wglądu, o którym piszesz.
Może po prostu ludzie doszukują w tym czegoś czego tam nie ma i oszukują się, że to doświadczenie rzeczywiście im bardzo wiele dało bo]
A czy ja napisałem, ze doznałem jakiegoś satori? :P Do dzisiaj pogłebiam rozumienie tego, co się wtedy wydarzyło. A minęły już ponad 3 miesiące.
[/quote]
Ty tego nie napisałeś ale niejeden tak o grzybach napisał. :)
Dobranoc :)
A. Huxley
Pan Pieniek pisze: Po to są fora dyskusyjne w internecie, aby Ci co mają coś do powiedzenia mogli to powiedzieć i skonfrontować z innymi którzy też mają coś do powiedzenia czyż nie?
Pan Pieniek pisze: Wyższy etap rozumowania, logika jako mit i obalanie logiki
Mistycyzm w grzybach nie przy każdej fazie, niekoniecznie nawet przy większości. Traktuj to jako dobrą zabawę, z której jednocześnie można coś wyciągnąć to za którymś razem możesz przeżyć prawdziwy przełom. A jeśli nie to i tak z większości tripów wyjdziesz z jakąś drobną nauką. Grzyby (przy dobrym podejściu) pomagają obrać właściwy kierunek. I nie zawsze jest to jakiś "zwrot", czasem właśnie tak jak napisałeś utwierdzenie w dotychczasowym. I to też jest pomoc, bo obraną drogą zasuwasz jeszcze szybciej.
Powodzenia.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
czajnikof pisze: Według mnie, na początku przychodzi nagłe olśnienie. Po czasie się powoli rozmywa i dopiero po jakimś czasie, wyciąga się z tego wnioski. Tak było w moim przypadku.
Pozatym chyba jestem na niższym etapie rozumowania bo to co potocznie nazywamy "logicznym myśleniem" ciągle pozostaje dla mnie jedynym intuicyjnie słusznym sposobem rozpatrywania świata .
Jaką wartość ma takie doświadczenie jeśli nie idą za tym konsekwentne zmiany?
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b9d6f7b4-04a2-4499-b189-6c14b7543830/cat-bromazolam.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250903%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250903T095102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=19074b2b9527edbf35e1b6f0dbfe7309b33dfa20cf0ecbb1f147bb29d6da752e)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemcycrack.jpg)
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet
Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gorlice.jpg)
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment
"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eatingdisorders.jpg)
Zaburzenia odżywiania: marihuana i psychodeliki pomagają skuteczniej niż konwencjonalne leki
Pionierskie badanie osób żyjących z zaburzeniami odżywiania wykazało, że marihuana i substancje psychodeliczne, takie jak grzyby czy LSD, najlepiej łagodzą objawy u respondentów, którzy leczyli się za pomocą leków bez recepty.