TALK - Rozmowy [H]

[Nananana]

Po papierosie za prawie każdym razem mam "fraktal" przed oczyma, ale fraktal psychodelika nie czyni.

[..::Abli::..]

To fakt. Chociaż ja nawet delirium podpinam pod psychodelę.
Jak często palisz?

[Nananana]

Palę rzadko, parę razy na tydzień, ale za to tabaczę nałogowo od 4 lat. Jak dla mnie delirianty to też psychodeliki.

[Dekadentyzm]

LSD należy do grupy tzw. psychodelików.

[pindyjski]

Psychodeliki z greki poszerzają umysł. Delirianty też na upartego mogą być psychodelikami, tak samo dysocjanty. Temu tryptaminy czy inne "kolorowe" substancje nazwałbym po prostu psychodelikami właściwymi - podgrupa w grupie psychodelików. Tak samo podgrupą będą delirianty. Może być? :D

[..::Abli::..]

Wg klasyfikacji delirianty są dysocjantami - to też uwzględnij. A ja w dupie mam klasyfikacje.

Skoro już rozmawiamy o nietypowych psychodelikach to jak to w końcu jest z osławioną skórką banana? Prawda czy mit?

[Kurwik]

Mit.

[..::Abli::..]

Jakżeś mógł tak jednym słowem uciąć mi nadzieję na spróbowanie kolejnej, nietypowej roślinki?
Niejaki Lingemann czy jak mu tam w jakieś tam swojej pracy z lat '70 z całą stanowczością twierdził, że skórka bananowa poddana działaniu temperatury staje się materiałem o słabowyrażonych właściwościach psychoaktywnych. Więc na podstawie czego wiadomo że to mit? Paliłeś?

[Kurwik]

Tak.

[Zieleń]

działa ale bardzo słabo, psychodelikiem bym tego na pewno nie nazwał
zawiera dopaminę, serotoninę, tryptofan i okoliczne substancje więc humor może poprawić ale niewiele więcej, chyba że duże ilości ekstraktu