mam w kieszeni klonazepam.
eis pisze: A pytania z tolerancją do 2C-E nie rozumiem, napisz jaśniej. Dziś walisz b1, a w sobote chcesz 2C-E ? Czy jak, bo nie kminie.
No i nie ma takiej opcji, żebym walił IV. Wybacz.
mam w kieszeni klonazepam.
Mnie wczoraj po tych 400mg było zajebiście, jednak za chuj zasnąć nie mogłem, dorzuciłem 300mg kodeiny, bo czasem potrafi mnie zmęczyć. I nic, przewracałem się z boku na bok do 5, później mi się usnęło, ale o 6 już byłem na nogach. Ze skutków ubocznych to jeszcze ból brzucha, byłem głodny a nie mogłem jeść. Ale i po m1 i mefie tak mam też.
@oazaspokoju
nie spinaj się kolego, nikogo nie namawiam do ćpania, ale jak typ wchodzi na hajpa to chyba wie o co chodzi w temacie? pyta, a ja odpowiadam. czil
mam w kieszeni klonazepam.
Za to wczoraj wieczorem przygotowałem sobie chusteczkową bombkę z 60-80mg. Wstałem dziś rano i wrzuciłem na pusty żołądek. W skrócie:
Po wrzuceniu poszedłem na śniadanie, trochę zdenerwowany nową substancją w żołądku, ale jednocześnie spokojny z powodu niskiej dawki. Wracam do łazienki, patrze się w lustro - jestem jakiś inny, lepszy? Szczęśliwszy? Od razu banan na ryju. Wychodzę z łazienki i mam poprawiony humor, większą chęć kontaktu z drugą osobą i jestem bardziej gadatliwy. Przed wyjściem do szkoły zapuszczam muzę i tańczę w pokoju, lekko euforia, prawie idealnie. Po prostu: jeszcze nigdy tak dobrze nie zacząłem nowego dnia :-) .
Do szkoły wchodzę wyluzowany jak nigdy, ze słuchawkami na uszach wykonuję kroki do jej rytmu. Witam się ze wszystkim z ogromną chęcią, cieszę się, że ich widzę. Nagle pewna sytuacja trochę mnie zawstydza, humor od razu spada, chwilowa depresja, analizuję to co zrobiłem źle. Podbija do mnie kolejna osoba, zaczynam rozmowę, co ponownie polepsza mi humor.
Zaczyna się lekcja, brak problemów z koncentracją, powiedziałbym nawet, że staram się być aktywny. Pewna sytuacja znowu nagle wywołuje doła. Jeden przyjemny bodziec - po chwili high i delikatna euforia.
No i w końcu musiało nadejść. Samopoczucie się pogarsza (uczucie lekkiego stresu, lęku), czuję, że mam lekką biegunkę, nieprzyjemne poczucie własnego ciała (zimno, ciarki), serce bije szybciej i mocniej, chwilowe obniżenia ciśnienia i jego skoki (subtelne). Ledwo wyczuwalne mdłości, brak apetytu. Zdolności poznawcze na dość wysokim poziomie. To zejście trwało ze 2-3h, przetrwane w szkole, na lekcjach (bardzo was przepraszam, ale to prawda, z resztą dawka mała, więc bez przesady).
Teraz jest wszystko w normie, no może akcja serca trochę przyspieszona. Apetyt powrócił, nie czuję zmęczenia. Zjadłem porządny obiad.
Co do efektów, to pewnie w dużej mierze było to placebo, bo jak tylko zauważyłem, że jest inaczej myślałem o samych przyjemnych rzeczach i byłem tym wszystkim dość podniecony. Co zauważyłem, to to, że miałem bardzo chwiejny humor, dość skrajne emocje, stymulacja, efuoria w niewielkim stopniu. Na pewno w jakimś stopniu wynika to z mojego charakteru i osobowości.
Ogółem, gdy pomyślę o wejściu i pierwszych 1,5 h mam ogromną ochotę spróbować ponownie. Z drugiej strony, zejście bardziej mnie odstrasza, dlatego nie wiem na kiedy zaplanuję kolejną próbę (ponad 150mg zostało). Możliwe, że to przez wrzucanie na pusty żołądek, śniadanie też było bardzo skromne no i wczoraj, późnym wieczorem jadłem kebaba :-) (biegunka).
Czy warto się w to bawić oceńcie sami. To moja pierwsza tego typu substancja, więc mi się podobało. Możliwe, że nie dorasta do pięt innym stymulantom, empatogenom, euforykom.
Ja dziś miałem zrobić 'ostatni' test butylonu, bo ostało się ostatnie 300mg, jednak zrezygnowałem na rzecz mefedronu. Może jutro
paix
mam w kieszeni klonazepam.
rozumiem, że na pierwszy raz z czymś nowym trzeba ostrożnie i w pełni to szanuję, ale po tym teście alergicznym zjadłbym resztę na raz - jeśli dobrze na Ciebie działa b1, to powinno być fpytkę jeża.
So enjoy life, you only get one
opalony chlopaczyna pisze: 60-80 mg to malutko.
rozumiem, że na pierwszy raz z czymś nowym trzeba ostrożnie i w pełni to szanuję, ale po tym teście alergicznym zjadłbym resztę na raz - jeśli dobrze na Ciebie działa b1, to powinno być fpytkę jeża.
mam w kieszeni klonazepam.
Za 2 tyg wrzucę trochę więcej, po zdrowszej kolacji dzień przed i lekkim śniadaniu tego samego dnia.
Przy okazji: czy dawka 10-15mg 2c-e bardziej obciąży mój układ krążenia od tej dawki butylonu, czy może mniej?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/uber-eats.jpg)
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana
Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.