TALK - Rozmowy [H]

[Jemen]

To jest żart? Jeśli tak to całkiem niezły, chciał się zapisać, ale mu odmówili :-D

[Bodzi0]

Proste, że żart, nie musisz go objaśniać ;]

[SimonNoK]

Prawie nigdy nie mówię - "nie", gdy przychodzi do narkotyków, a jak już odmawiam to mam tak jebitny powód, że wszyscy to szanują(typu: będę prowadzić za pół godziny - jadę odwiedzić babcie - cokolwiek.). Jeśli nie mam na coś ochoty co wszyscy biorą(głównie krócej-działające stymulanty, metkatynon, amfetamina - koksu nie odmawiam prawie nigdy :-p ) to nikt nawet nie próbuje się ze mną kłócić, a nawet Ja napierdalam się z innych - ale to mój pojebany "przywódczy" charakter i zawyżona samo-ocena to powodują, trzeba się tego oduczyć :wall:
Inna sprawa, że rzadko mi coś proponują, bo obracam się głównie w nie-ćpającym towarzystwie(nie liczę blantów już nawet - bo się tu tak kulturalnie utarło jak piwko i nikogo to nie dziwi.)

[Bodzi0]

Mam podobnie. Traktuje narkotyki, jak różaniec.

Nigdy nie odmawiam.

[homopsychosisnarcosis]

co racja to racja.
ja bym to gdzieś nawet w dziesięć przykazań wkomponował.
pomiędzy czcij matkę a nie będziesz miał innych bogów.
nie odmawiaj, bo to grzech :D
ja tam się stosuje, wysoko cenię sobie dobrą karmę.
poza tym częstując się, powoduję, że ktoś inny nie przyjmuje należnej mu porcji, nie?
toż to już altruizm

[Bodzi0]

ja bym to gdzieś nawet w dziesięć przykazań wkomponował.
pomiędzy czcij matkę a nie będziesz miał innych bogów.

Zamiast Pamiętaj aby dzień święty święcić "Pamiętaj aby wciąż skręty kręcić." Potem " Bij ojca swego i matkę swoją, nie popijaj, się nie dołuj, nie padnij".