Jedyna wada jaka zauwazylem byl bol glowy i bardzo podwyzszone cisnienie ale fenetylamina weszla mi w 10 minut bardzo intenswnie tylko nie wiem czemu peak trwal 1.5 h i nagle wszystko zeszlo :)
kapo pisze: Niech mi ktos wytlumaczy jak to jest z tolarnacja na psychodeliki
Jesli zarzucam powiedzmy srednio raz na tydzien to tolerka jest duza?
Bo wezmy np pod lupe takie lsd po nim tolerka spada w 3-4dni wiec jak to jest z innymi zabawkami ?
Zarzucając raz na tydzień zbudujesz sobie tolerancję, pamiętam z młodości jedzenie w sezonie grzybów co weekend, kończyło się to tak, że na inaugurację sezonu jedliśmy po 40, a co tydzień o 10 więcej dawało podobne efekty. Kończyło się na 80 albo przerwie na trzy tygodnie.
natomiast dziewczyna lazi po scianach i gada jakby zjadla dobrego kartona.
Poza tym 25mg z tego co czytalem to nieduzo, wrzuc jeszcze ze 40 i powiedz, co czujesz :)
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
Działanie po snorcie jest bardziej euforyczno-stymulujące, przypominające w pewnym sensie typowe euforianty, jednak tak czy inaczej amt jest środkiem, który nie satysfakcjonuje mnie w pełni i być może wynika to, z tego, że działa głównie na serotoninę bez wyraźnego wpływu na dopaminę (chyba, przynajmniej ja to tak odczuwam).
Na zjazd polecam jakies benzodiazepiny, w ostateczności gbla, bo efekt stymulujący pozostaje dosyć długo i po działaniu właściwym jest bardziej lub mniej nieprzyjemny (bardziej np kiedy ciąglę kręce się leząc już w łóżku).
Ogólnie pisząc pokładałem ogromne nadzieje w tym związku, głównie czytając opisy na bluelighcie, gdzie kolesie wychwalali ten związek jako nawet lepszy od mdxx, głównie ze względu na czas działania. Niebardzo sie z tym zgodze.
kowalskii pisze: amt polecam brać do nosa, bodyload (głównie mdłości) są zredukowane do zera prawie, pozostaje może lekki ból gowy.
Działanie po snorcie jest bardziej euforyczno-stymulujące, przypominające w pewnym sensie typowe euforianty, jednak tak czy inaczej amt jest środkiem, który nie satysfakcjonuje mnie w pełni i być może wynika to, z tego, że działa głównie na serotoninę bez wyraźnego wpływu na dopaminę (chyba, przynajmniej ja to tak odczuwam).
Na zjazd polecam jakies benzodiazepiny, w ostateczności gbla, bo efekt stymulujący pozostaje dosyć długo i po działaniu właściwym jest bardziej lub mniej nieprzyjemny (bardziej np kiedy ciąglę kręce się leząc już w łóżku).
Ogólnie pisząc pokładałem ogromne nadzieje w tym związku, głównie czytając opisy na bluelighcie, gdzie kolesie wychwalali ten związek jako nawet lepszy od mdxx, głównie ze względu na czas działania. Niebardzo sie z tym zgodze.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
