Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
Hermann Hesse
cockney pisze: A mój pierwszy raz z szałwią był chyba moim ostatnim z tą używką.
Totalnie nie wiedziałem co się dzieje, wciągało mnie coś pod stół, podobno chodziłem też dookoła niego coś bełkocąc. Fraktale niesamowite, taki totalny kosmos, jednakże jak się było takim kretynem i brało się co popadnie, nie czytając wcześniej żadnych informacji na temat substancji, to się pluło jadem jakie to wstrętne i ohydne, a jak się źle człowiek po tym czuje, i że nigdy więcej w życiu nie zapali.
Z perspektywy czasu uważam, że takie szczeniackie zachowania to kompletny kretynizm i właściwie nie wiem czego się spodziewałem, a teraz jak będę miał jeszcze okazję spróbować szałwii to chętnie to uczynię tym razem rozsądniej.
Aaa, no i rzekomo kumplowi tak psycha zjebała, że chciał pobić (zabić? nie pamiętam) własnego ojca, po tym jak skończył się lot, ale jak już do niego podszedł, bo tamten spał, to się ocknął i zrezygnował ze swoich zamiarów.
xaviivax pisze: Szkoda, że nie poczytałaś wcześniej o tej cudownej roślinie. Serce mi się kraje kiedy czytam o jak ludzie rzucają się na szałwię jak na jakiś rekreacyjny narkotyk.
Tak, to był zapewne Twój ostatni raz, szałwia nie lubi amatorów "fajnej pizdy", i chwała Jej za to.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Do każdego psychodelika trzeba się przygotowywać! To właśnie dzięki nieodpowiedzialnym ludziom, którzy nie wiedzą jak z nimi się obchodzić psychodeliki mają renomę czegoś co wywołuje utratę zmysłów.
Hermann Hesse
Natomiast alkohol; parę razy widziałem jak nawet lekko podchmieleni ot 2/3 piwa, próbowali szałwii i za każdym razem kończyło się na kompletnej dezorientacji - szałwia ma poczucie humoru - dopiero jak już zeszła, dziwili się w stylu; "jak ja się tu znalazłem, przecież przed chwilą siedziałem tam, co jest!?" Rzadko pamiętali co się działo i gdy w odpowiedzi usłyszali, że sam wstał i się przeszedł, robili bardzo zdziwione miny.
A co do psychodelików pokroju szałwii to nawet sie jest przygotowanym to nigdy nie wiadomo jak zadziałają.
cockney pisze:
I jeśli kiedykolwiek bede jeszcze paliła szałwie to na pewno nie ekstrakt x20 i będę absolutnie trzeźwa jak ją bede paliła.
Poza tym nie ma psychodelików pokroju szałwii, ona jest jedyna w swoim rodzaju.
Szałwia lubi ludzi cierpliwych, którzy nie rzucają się od razu na bardzo mocne ekstrakty, a x20 to już konkretna rzecz.
Hermann Hesse
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.