Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 1 z 10
  • 2235 / 5 / 0
Wlasciwie mozna by ten temat podpiac do ayahuasci czy wogle tryptamin. Ale ja doswiadczylem tego na grzybach P. Do rzeczy: zjadlem sto olbrzymich,suchutki2ch P.s. Bylem pod wplywem piwa, wczorajszej galki m. i sennosci - srodek nocy. Mysle,ze to nie istotne. Trip po pol godzinie sie ostro rozkrecil. Siedzialem w fotelu i nagle w odtwarzaczu dvd zaciela sie plyta z najnowszymi shponglami. Muzyka ucichla,rozlegal sie tylko rytmiczny trzask wirujacej plyty. Instynktownie zaczelem "akompaniowac" temu odglosowi-dobywalem z ust buczenie,syczenie,klekot... Coraz to inne,rytmiczne odglosy o narastajacych i opadajacych tonach. Wiele sciezek melodyjnych na raz. Cos jak beatbox, ale w psytranceowym klimacie. Moj "spiew' synestezowal w ruchome mieniace sie barwami wizje... Wowczas nagle niektore jej elementy wplotly sie w spiew. Rozumiecie? Sound becomes colour,colour becomes sound. (olejcie moj ang). Poczulem ICH obecnosc,zrozumialem na czym polega ten poziom subtelnego istnienia-wplotlem sie w siec-wszechswiat komunikacji... Moj spiew stal sie osrodkiem komunikacji-wplatalem w niego swoj przekaz,a wizja swoj. Czulem ich. Zaczeli wplatac w to slowa,cos jak 'odwieczna komunikacja' itp. To nie byla normalna rozmowa. Dzwiek mial indukowac obraz. Byl jak bulgoczacy plyn,slowa przewijaly sie w przod i w tyl,z moich ust dobywal sie efekt echa,dobywal sie dialog dwoch jednoczesnie mowiacych istot! Sprobojcie to sobie wyobrazic! Odkrylem ze spiewem kontroluje fizyczna rzeczywistosc. I slowo cialem sie stalo! - nadazacie? Kiwajac glowa do szybkiego rytmu,'spiewajac' i 'rozmawiajac' moglem sprawic np ze moj zgrzybiony towarzysz lezacy na wersalce obok zaczynal sie rzucac zaniepokojony. Albo kodowalem w spiewie jakies mysli i wkladalem mu je do glowy. Potem zwracalem sie do niego z tekstem:poczules? Rownierz spiewem odganialem wrogie istoty ktore wlaczyly sie do komunikacje. Spiewem wprowadzilem.sie we fraktalna nadprzestrzen pelna duchow. Poczulem ze moglbym teraz wyzwolic sie z sansary,rozpuscic sie w nadprzestrzeni,stac sie pol bogiem.za zycia. Juz chcialem to zrobic. Nic nie stalo na przeszkodzie by ja - swiadoma informacja - mogla sie skopiowac i po wieki wibrowac,rezonowac w subtelnych poziomach rzeczywistosci poza przypisanymi mi neuronami. Ale odbiegam od tematu,dodam jeszcze ze to byl trip i badtrip zycia w jednym. Czas,przestrzen,narodziny,smierc,ja i Bog,moja mysli vs reszty swiata - wszystko stalo sie z soba tozsame. Ulecialem w plaszczyzny wielowymiarowej sieci informacyjnej - zupelnie jak po salvi.
O co mi chodzi? Otoz szamani pijacy aya kontroluja trans spiewem... McKenna wiele wlozyl w te tematyke rozpisujac sie o powiazaniu jezyka z psychodelikami. Kto czytal chyba zrozumie moja ekscytacje. Nie przypuszczalem ze doswiadcze motywu'spiewu' na grzybach. Sprobojcie - to naprawde szczyt wszelkiego doswiadczenia. Doswiadczyl ktos z Was czegos takiego?
Po tym doznaniu uwazam ze sesja grzybowa nie ma prawa0inaczej wygladac bo bedzie to swietokradztwo i rozmijanie sie z ich przeznaczeniem. Ta subtelna kwantowa komunikacja trwa nadal,caly czas. Grzybiac i spiewajac podpinamy sie pod siec aktywnej inteligencji. Niech spiew sluzy uwielbieniu Pana - po to sa grzyby i struny glosowe. Niech niesie czesc, uzdrowienie i milosc.
Sory za bledy i odpolszczenie ale pisze z angjezycznego smartfona.
Pzdr_
Uwaga! Użytkownik ..::Abli::.. jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2497 / 49 / 0
:-D Niesamowite
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4024 / 370 / 950
Nie ma sprawy. Wszystko co istotne jest i jest zrozumiałe :-)

Nie mam potrzeby niczego dodawać , unifraktalne metakustyczne odsprzężenie zawrotne jasno wyłożywszy, bardzo ce(l/n)ny post .,. widać takie rzeczy nie tylko w Ameryce.
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 2235 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: ..::Abli::.. »
A probowales tego l.k.? Czules te wrazenie wejscia w mielaca jazn machine? Albo grzyby sa dysocjacyjne,albo salvia nie jest. Te dwa stany sprowadzaja sie do tego samego. Po co brac grzyby? Oby nie dla siebie. Szamani z pewnoscia nie kaleczyli ich swietosci. Nie brali zeby ksztaltowac swiatopoglad- ten ksztaltowal sie niejako przy okazji uzdrawiania czy odrowadzania zmarlego. Po prostu sprobojcie spiewu. Rozpoczniecie proces a on potoczy sie sam. Warto. Grzyby - tak, ale nie na zywiol. Tylko z szacunkiem i z potrzeby serca. A odnosnie tamtego tripu pamietam 'nawolywanie': zapytaj mckenny. Tylko nie pamietam o co. Pogadal bym se z nim,szkoda ze sie rozpuscil. Moze przy okazji jakiegos grzybowego seansu?... Wierzycie ze to mozliwe - znalezc go tam i nawiazac kontakt?
Uwaga! Użytkownik ..::Abli::.. jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4024 / 370 / 950
Nie mogę powiedzieć, żebym osiągnął dokładnie tak jak Ty to co Ty. Ale słyszałem jak mój oddech sam zmienia się w śpiew, jak mu odpowiadam, i widzę go. I wiem o czym mówisz, kiedy piszesz o nas, jako pół (jednak) bogach, zanurzonych w tej fraktalizującej mgławicy informacji/energii i o Tym rezonansie .
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 2235 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: ..::Abli::.. »
Uff,no to nie jestem w Polsce sam z tym co doswiadczylem. Zaluje ze nie probowalem spiewu na salvi,a teraz juz za pozno. W sumie z tym spiewem na grzybach nie mam sie co dziwic-toz to prawie to samo co aya.. Moze indianie rownierz spiewali po grzybach.. Mglawica? Pasuje to okreslenie. Nazwal bys ten swoj motyw ze spiewajacym oddechem mianem transu?
Uwaga! Użytkownik ..::Abli::.. jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4024 / 370 / 950
Nazwałbym .,.

Trans w ogóle kojarzy mi się nie tyle z leżeniem i kontemplacją, co z podjęciem w podniesionym stanie jakiejś aktywności, która dalej programuje, ukierunkowuje, podtrzymuje doświadczenie - śpiew, bębnienie, zapewne taniec. Zastanawia mnie , czy można - a przypuszczam, że tak, wejść w trans śpiewając lub np. tańcząc we śnie, tj. w śnieniu, nie mam na myśli lunatykowania ;-)
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 2235 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: ..::Abli::.. »
Nie wiem czy akurat w trans ale w typowy stan psychodeliczny mozna wejsc we snie- mialem tak nie raz ot chocby zeszlej nocy. W trans mozna wejsc na jawie poprzez gorliwa modlitwe lub spiew uwielbiajacy Pana - praktykowalem to jako dziecko w kosciele zielonoswiatkowym,oczywiscie oni nie nazywaja tego transem. Wystepuje u nich rownierz mowienie obcymi jezykami,zupelnie jak 'glaglapsytypipit' mckenny czy biblijny opis dnia piedziesiatnicy gdy apostolowie otrzymali Ducha.i. przemowili jezykami.

Trafna ocena transu: pewien stan aktywnosci przeplatajacy sie z obca ingerencja i przejawiajacej sie automatyzmem
Uwaga! Użytkownik ..::Abli::.. jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2244 / 23 / 0
Nieprzeczytany post autor: borrasca »
Kontakt? Jak najbardziej. Nie będziesz jednak miał pewności.

Odnośnie transu - mnisi tybetańscy potrafią w pewnym stanie przemierzać olbrzymie odległości zwyczajnie idąc. Nie jest więc to tylko "leżenie i kontemplacja". Oni jednak praktykują to całe życie. Zabawa w transy przez osoby niedoświadczone może się skończyć niezbyt ciekawie.
Uwaga! Użytkownik borrasca jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2235 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: ..::Abli::.. »
Niezbyt ciekawie? Czyli jak? Tak jak zabawa z psyfodelikami?
Uwaga! Użytkownik ..::Abli::.. jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 1 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".