Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 9 z 9
  • 52 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Beckett »
Qlimax 89 pisze:
A jak myślisz?
;-)
Mysle, ze nie i teraz walisz glupa.. ale to normalne, tez tak kiedys robilem
Tato! Otworz drzwi do cholery!
  • 1474 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Qlim »
A ja myśle, że wiesz gdzie mam to, co o tym myślisz ;]
Uwaga! Użytkownik Qlim jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Escherichia »
Taniec i pływanie to najlepsze co robiłem podczas tripu...

pływanie?
Uwaga! Użytkownik Escherichia nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1474 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Qlim »
Nie inaczej :-)
Tylko nie było to podczas szczytu na 3 plateau rzecz jasna...
Na pierwszym, drugim i długo po peaku trzeciego plat. było to coś pięknego.
A zarazem cholernie dziwnego... A gdy założyłem gogle i zanurkowałem to już nie potrafie opisać jak świat pod wodą wyglądał hehe.
Polecam
Uwaga! Użytkownik Qlim jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 22 / / 0
Nieprzeczytany post autor: itirritate »
Ja po załadowaniu czuję się najlepiej w domu i to sama, albo z bardzo bliskimi przyjaciółmi. W innych okolicznościach nie czuję się bezpiecznie, faza idzie tą złą drogą, co skutkuje dezorientacją i bad tripem xP. Podsumowując: "podróżować" najlepiej w ciepłym łóżku z dobrą muzyką.

Rysowanie też jest przyjemne, ale ze względu na brak wyczucia w dłoni co chwilę łamał mi się ołówek, albo darła kartka. DXM pobudza fantazję, rodzi ciekawe wizje, które przeniesione na papier bywają naprawdę zadziwiające x).
I like rusty spoons. I like to touch them.
  • 48 / / 0
Nieprzeczytany post autor: tmkl »
Rysowanie też jest przyjemne, ale ze względu na brak wyczucia w dłoni co chwilę łamał mi się ołówek, albo darła kartka. DXM pobudza fantazję, rodzi ciekawe wizje, które przeniesione na papier bywają naprawdę zadziwiające x).
ja rysuje tylko na tripie ;d ostatnio probowalem narysowac tekst piosenki ;p w zasadzie kilku ;d nawet niezle mi to szlo :P co prawda rysowac nie umiem... ale to malo wazne
Głód miłości jest tak samo wielki, jak głód narkotyku...
Barbara Rosiek
  • 402 / 3 / 0
Ostatnio pisałem o moich nocnych wojażach na rowerze po 1350. Fascynujące doznania, mega siła i wytrzymałość, uczucie unoszenia się w powietrzu, dziecięca radość. Ostatnio zabrałem się też za układanie kostki rubika na fazie. Na trzeźwo nie sprawia mi to najmniejszych trudności, na fazie to nie lada wyzwanie, nagle macie uczucie totalnej pustki pod garem i bezradności, zapominacie o najprostszych algorytmach i bładzicie, ale przy spokojnej muzyce jest to bardzo przyjemne i zajmujące zajęcie, szczególnie jak faza opada i przychodzi męcząca bezsenność. Zauważyłem tez, że układając kostkę przed wejściu tripa cewy są takie kostkowe póxniej. Pozdrawiam.
  • 329 / / 0
I i II p. lubię pisać, słuchać rapu, rozmawiać.
III w miarę możliwości lubię z kimś popisać na GG, najbardziej to mi sprawia przyjemność pisania z dziewczyną. Ostatnio próbowałem się dogadać na III p. z koleżanką przez telefon ale niestety zakończyło się to fiaskiem. Na III z kumplem lubimy gadać bo mamy podobne rozkminy i ogólnie, dwie osoby w tym samym stanie zazwyczaj się dogadują, jeżeli chodzi o psychodeliki. Jeżeli jestem sam, to lubię być, leżeć słuchać, z zamkniętymi oczami i podziwiać te filmy pojawiające i ukryte tuż pod moimi powiekami, ach.. psychodela!
..kiedy trip Cię nie dopada, to zapytaj się o maga, mag to tripiarz jest największy, psychodela stan najlepszy..

wtf?! .. i ja to napisałem? grubo.
  • 638 / 10 / 0
Ja ostatnio lubie na MXE i DXM wpatrywać się we własne odbicie w lustrze. Co kilka chwil twarz wydaje się inna, jakbym żonglował tożsamościami. Na dysocjantach łatwiej zakceptować siebie, bo emocje są oddalone, nic nie boli. I nie mówię tu o urodzie, twarz to odbicie charakteru, każda zmarszczka coś mówi, a oczy to cała encyklopedia ;-)
Ostatnio zmieniony 18 października 2012 przez mesmerize, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 231 / 2 / 0
Jedyne na co mam wtedy ochotę to położyć się na łóżku i wsłuchiwać w muzykę. Czasem nachodzi mnie ochota, żeby zacząć pisać jakąś opowieść, ale z racji tego, że ciężko długopis utrzymać w ręce to tylko coś nabazgrze i idę dalej leżeć:). A i chyba następnym razem wypróbuję ten sposób z rowerem tak jak pisał użytkownik J73. Na trzeźwo kocham jazdę rowerem, więc ciekawe jak to będzie na fazie.
ODPOWIEDZ
Posty: 90 • Strona 9 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu

Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.

[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki

Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.