Dział poświęcony dyskusji na temat testów służących wykazaniu, że osoba spożywała narkotyki, oraz służących zidentyfikowaniu substancji w materiale.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
  • 1 / / 0
Moj kolega, ktory staral sie o przyjecie do studium oficerskiego mial badania krwi na obecnosc narkotykow (thc, morfina, koks, amfa, xtc). Wykryto mu thc we krwi mimo, ze ostatni raz palil w Holandii white-widow w lipcu (kilka jointow). Martwie sie, ze ja tez bede mial problem. Mam jeszcze 2 tygodnie, chcialem zrobic gdzies badania prywatnie zeby potwierdzic lub obalic swoje przypuszczenia. Wszedzie gdzie uderzam robia tylko mocz. Bylbym wdzieczny gdybyscie podali mi jakies laboratorium, ktore mi zrobi badanie na krew. Wiem, ze do najtanszych nie naleza. Jesli ktos ma jakies spostrzezenia co do bania krwi POD KATEM thc i innych narkotykow to prosze sie podzielic. W knajpie nie moge umieszczac postow, dlatego tutaj.
  • 2876 / 99 / 0
Nieprzeczytany post autor: Syn Bozy »
A aptekarski test dobrej jakości (bo z tego co tam czytałem to te tańsze bywają gówniane i czasem nie wykrywają) Ci nie wystarczy ?
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Wykrywalność i czas przez jaki da się wykryć dzięki testom aptecznym ma się nijak do badań krwi robionych w laboratorium.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 1049 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: noithai »
Ostatnio czytalem poradnik bieglego sadowego, gdzie bylo napisane ze sporo narkotykow mozna wykryc we krwi, nawet po kilku miesiacach po zaprzestaniu ich zapodawania. Najczesciej wykrywa sie po dluzszym czasie opiaty, thc oraz kokaine. Najslabiej lsd oraz psylocyne oraz amfetamine i pochodne.
„Bóg chrześcijański jest okrutny i mściwy. Jeśli popełnisz błąd i nie żałujesz, skazuje cię na wieczne piekło. Wydaje mi się to tak niewspółmierne, że nie chcę wchodzić z nim w żadne układy” [Cabré]
  • 1530 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: John Stuart Mill »
Ja znowu wczoraj widiaałem w dokumencie "the union", że trawa siedzi w człowieku 28dni, a na pozbycie się twardszych dragow potrzeba długiego weekendu.
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 438 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: kwik763 »
A w szpitalu prywatnie nie można zrobić takich testów? Jak mi robili na wszystko to na rachunku miałem podane ile zł za jaki test na obecność czego.
777 - nowy, lepszy Szatan.

Czemu MDMA jest tak trudno dostępne? Przecież zarobiliby na tym kupę kasy...
  • 2497 / 49 / 0
Probowal ktos sie kiedys badac po psychodelicznych fenetylaminach.tryptaminach, a jesli tak, to z jakim rezultatem?
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.

[img]
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie

Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.

[img]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?

Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.