TALK - Rozmowy [H]

[userd]

HK może nie przedawkowanie ale mocne nadużycie, jeśli chodzi o drgawki to miałem skórcze mięśni nóg i brzucha, nie mogłem nabrać oddechu coś jakby przepona nie spełniała swojej funkcji, czułem że trace przytomność. Słabłem nie mogłem dojść do łazienki itp. Zasypiałem na stojąco jednocześnie przestając oddychać walczyłem o każdy oddech -cały czas liczyłem "wdech - wydech".
Aby nie zemdleć musiałem trzymać nogi wyżej niż głowa, miałem dzwonić na pogotowie. Było bardzo źle ale jeśli twierdzisz, że to nie było przedawkowanie to w takim razie co to było??? Bo sam już nie wiem.

PS: Benzo nie zarzuciłem do tego.

[Hegemon_Krwawy]

A czułeś przy tym jakąś euforię?

[biscuit]

Hegemon ja również piszę z własnych 2krotnych doświaczeń z przedawkowania(takiego jakie masz na myśli) i myśle, że trza trąbić o tym na prawo i lewo bo ludzie nie do końca sobie zdają sprawę jak łatwo jest przedawkować. Tym bardziej jeśli lek ten można znaleźć w prawie każdej babcinej apteczce i coraz młodsze grono osób się chwyta tramalu. Lepiej żeby nie było z tego tragedii a o to nie trudno.

Dla mnie tramal jest strasznie zdradziecki przez moje wcześniejsze przyzwyczajenie do kody i charakterystycznego ciepełka, którego tram nie daje(znaczy sie daje ale >900mg :diabolic: ). Więc waliłem do oporu bo czułem sie niedojebany.. Benzo nie posiadałem.. teraz może chociaż skoczyłbym po Belergot.

[pseudoszkot]

Witam.
Po miesięcznej przerwie, przed którą brałem max 200 mg retardów i do tego okazyjnie, ile mogę zażyć mg żeby własnie "było miło", ale żeby nie przesadzić?

[Blaze]

Witam.
Po miesięcznej przerwie, przed którą brałem max 200 mg retardów i do tego okazyjnie, ile mogę zażyć mg żeby własnie "było miło", ale żeby nie przesadzić?

spokojnie mozesz jebnac te 200mg

[anatema]

Jem tramcA od 8 lat, przy czym od 5 ciągle (z przerwami rzecz jasna nieczęstymi niestety),zawsze podpytywałam się wszystkich i zapadki, aby jakoś się przed tym zabezpieczyć.wszystko było super dopóki jeszcze jakieś 2 miesiące temu brałam max 600-800mg ale złapałam większy dostęp do tixa, dzień się zaczął wydłużać , a faza zminiejszać, teraz jem 1g lub 1200mg. zresztą sami wiecie, że powodów, żeby dorżucić jest mnóstwo.w sobotę 20 czerwca wylądowałam w dziwnym miejscu, jeszcze nigdy nie działy się takie syfiaste rzeczy w moim życiu.laska, z którą się spotykam ma burdel, a raczej jeast własnością alfonsa, który ma burdel.jakby nigdy nic zaprosiła mnie do chaty.a tam dwie dziwki-matka i córka.byłam w takim szoku, że odrazu dorzuciłam do 1200.siedziałam przy stole.i zaczęlo mi się kręcić,ogarnął mnie strach,panika,więcej nie pamiętam.obudziłam się w tej samej pozycji przy stole, z głową opartą na stole.oni wszyscy krzyczeli do mnie, że właśnie miałam padaczkę,nie wierzyłam.nie miałam problemów z oddechem tylko złapała mnie padaka.Gdyby nie te dziwki to bym się pewnie zajebała bo one odrazu włożyły mi nóż do buzi,ale najlepsze jest to że był to nóż rzeznicki/rzezniczy (w każdym razie wielki jak chuj) a mi szczena trzęsła się tak mocno że wybiłam sobie zęba!!!!!!!!!!!!na szczęście czwórkę a nie jedynkę.ale długo nie mogłam ogarnąć o co chodzi.uwierzyłam im dopiero jak poczułam rany wewnątrz ust i buzi.byłam cała pogryziona.i tak to się stazło, że dziwki uratowały mi życie jednocześnie to one i ten cały alfons były przyczyną tej zapadki ponieważ prawie nic nie jadłam tego dnia, a jak ich poznałam to się strasznie zdenerwowałam, poza tym oni tam cały czas krzyczeli i odwalali dziwne akcje.Więc pamiętajcie, że przed tixem trzeba dobrze zjeść,nie denerwować się,serio,nie przemęczać się i brać go wtedy, gdy jest się szczęśliwym a nie jako lekarstwo na depresję.aha!!!!okazało się, że jedna z tych dziwek też bierze tramal:) i klonozepam.odrazu zaaplikowała mi tramal i klona na lepsze samopoczucie.oczywiście nic nie wiedziała, od czego ta zapaść była.zjadłam tego kona i nie wiem co działo się dalej,urwał mi się film.mam bardzo dobrą pamięć ale ze strachu przed zpadką zaczęłam brać ćwiartki klonów codziennie i nic nie pamiętam z ostatnich 10 dni.to znaczy mam flashbacki ale jest to szystko za zamazaną szybą.olałam egzaminy bo nie mogę się ogarnąć teraz,nie wiem co się ze mną dzieje.czuje, że przegrywam.na dodatek nie mogę się odseparować od tych ludzi bo wciąż nie dają mi spokoju.ta moja dziewczyna dostała wczoraj ostro wpierdziel od tego alfonsa, zaćpała się speedem i uciekła gdzieś więc on mnie teraz męczy.w co ja się wpakowałam??!!!na dodatek zwierzam się z tego wam,ludziom,których to wogóle nie obchodzi,ale muszę się komuś z tego wygadać.w każdym razie uważajcie na siebie i uważajcie z tym zdradzieckim tramalem

[Roni Regan]

Ja mam takie pytanko. Wiadomo, że tramalu w dawce powyżej 500mg nie powinno się zarzucać bez benzosa. Wezmy taką hipotetyczną sytuację, że mam tramal ale nie mam benzosów. Biorę 300 mg którego działanie zaczyna słabnąć po 3 godzinach. Zarzucam następne 300. Czy biorąc w ten sposób jest mniejsze ryzyko wystąpienia padaczki niż gdyby zjeść od razu 600mg ?
BTW. czy są jakieś inne specyfiki poza benzosami które działają przeciwdrgawkowo i da się je w miare łatwo zdobyć?

[Roni Regan]

gdzie tak jest napisane że nie można zarzucać chyba w instrukcji leku brałem dawki po 1,5 grama bez benzo i jakoś mi nic się nie stało

Spoko, wiem że niektórzy ponad grama zarzucają(to są hardcorzy i ty też do nich Hanka należysz) i nic im nie jest. Ale z tego co czytałem to jednak większość ludzi uważa że od 0,5g wzwyż ryzyko padaki jest coraz większe.

tak,alkohol dwa trzy ,piwa odrazu poczujesz się lepiej to pomaga przynajmniej na mnie

Czy ktoś mógłby to potwierdzić? Coś mi świta, że gdzieś tu ktoś pisał, że alkohol obniża próg drgawkowy.

[kolik]

alkohol może pomóc na drgawki, ale rozpierdalasz przy tym wątrobę
ja tam się nie cykam i jak biorę tramal choćby odrobinę - zawsze wrzucam benzo
dobrze razem gra
i jest fajna sprawa, bo zazwyczaj benzo tłumi mi jaranie
a w tej kombinacji jest elegancko :)

jak już nic nie masz pod ręką, to chociaż nie łaź nigdzie i nie prowokuj stresowych sytuacji
tylko przeznacz czas na relaks w głębokim fotelu, z muzyczką i jakimś soczkiem pod ręką

jest takie (nielegalne już chyba) kłącze kava-kava: niby działa przeciwdrgawkow; ma też inne miłe efekty :)
ciekawe jakby się miksowało?

[Zielone Karty]

Od kiedy alkohol działa antyepileptycznie? Proponowałbym się nie odzywać, kiedy nie wie co się mówi.

Zajrzałem tutaj przez przypadek.