Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
Najgorszy narkotyk?
metamfetamina
205
17%
pcp
25
2%
butapren
121
10%
gaz do zapalniczek (ronson)
212
18%
rozpuszczalnik/benzyna
127
11%
muchomor czerwony
41
3%
dimenhydrant
25
2%
bieluń
268
22%
barbiturany
10
1%
inny
172
14%

Liczba głosów: 1206

ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 24 z 56
  • 57 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Kamyczk »
Nie toleruję alkoholu z jednego prostego powodu - to jest dla mnie zwykłe zamulenie opłacone nieprzyjemnościami na drugi dzień. Choćbym chciał, nie mogę znaleźć pozytywów dla tej substancji. Z drugiej strony przywykłem już do sytuacji, w których zachwalane przez innych środki nie działają, jak powinny.

Dlatego z mojej perspektywy alkohol jest syfem.
  • 1211 / 23 / 0
Nieprzeczytany post autor: jon »
Pierdolone płynne gówno w płynie, o słodkim zapachu, wzorze chemicznym CHCl3 i nazwie CHLOROFORM. Wywąchałem na raz z 20 ml. Jak się człowiek przyssie, to się trudno oderwać.
Odradzam fchuj. Na drugi dzień tylko łeb napierdala a faza w chuj chujowa. Ale przyjemna :-D
Uwaga! Użytkownik jon nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 354 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: MadRider »
Kuba Powiatowy pisze:
MadRider pisze:
najgorszy jest alk nie no serio używka która jest legalna jest najbardziej uzależniająca i szkodliwa.
Wiadomo - rozbite rodziny, spadek produkcyjności, wypadki itp.
właśnie, nic tylko pić dalej, jak ktoś nie ma kontroli jak ja nie powinien pić i tyle. A to nie jest tylko społecznie bo kto będzie miał tą rozbitą rodzinę, problemy w pracy itd właśnie ktoś kto nadużywa. A przejście z weekendowego upijania się w ciągi bywa bardzo płynne hehe. Toksyczność też jest bardzo duża nawet lekki alkohol trzy winka i budzi Cię tupot białych mew :-)
pozatym to nie narkotyki czy alkohol szkodzą ale ich nadużywanie czy też skłonność do uzależnień, np feta czy Ritalin jest używana przy ADHD nawet codziennie tylko nie w dawkach do nawalenia się.
Ostatnio zmieniony 23 kwietnia 2009 przez MadRider, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik MadRider jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 44 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: agquarx »
WanderSex pisze:
hyperreal to najgorszy narkotyk.

Zgadzamy się :-)
(* Somewhere in middle of the network { } I have no time for...
(* We're looking for a center *) { } Empty words. I know there's
(* What if it turns out to be hollow? *) { } Life-within. Somehow
(* We could be what is broken... *) { } I'll set you free. Lucy Fair.
  • 2179 / 30 / 0
Kamyczk pisze:
Nie toleruję alkoholu z jednego prostego powodu - to jest dla mnie zwykłe zamulenie opłacone nieprzyjemnościami na drugi dzień. Choćbym chciał, nie mogę znaleźć pozytywów dla tej substancji. Z drugiej strony przywykłem już do sytuacji, w których zachwalane przez innych środki nie działają, jak powinny.

Dlatego z mojej perspektywy alkohol jest syfem.
to jesteś piczką bo alko daje świetną fazke, szczególnie na imprezach. Wystarczy sie nie zajebać do nieprzytomności :nuts: muzyka brzmi o wiele lepiej, fajnie sie gada, bardzo przyjemne działanie. Ale jak sie pić nie umie to sie pozytywów nie widzi. Tak samo psioczycie tu na amfetamine bo ćpać nie umiecie. Nie obwiniajcie substancji za swoją głupote.
Hidden mefedron User
  • 1213 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: xxxzzzxxx »
Kiedyś alko było dla mnie zajebistym dragiem, chlałem całymi dniami i nocami.
Przy kodeinie już się przeżuciłem na owocowe, lekkie browarki a przy h w ogóle nie piłem.
Teraz jak h odstwiłem to alko mi dalej nie wchodzi, i jakoś chujowo działa, nie tak jak wcześniej.
Kiedyś wypijałem 10 browarków i się zajebiście bawiłem, teraz po 2 mnie boli baniak i ide w kime.
Uwaga! Użytkownik xxxzzzxxx jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 682 / 7 / 0
no mnie np ciekawi czemu niektore osoby i badania twierdza ze mj jest super zdrowa i ok vide prof Vetulani i calkiem niedawno "Przekroj", moze im chodzi o jakas naturalna maryche a nie ta z ulicy ktora niewiadomo z czym tam jest mieszana, faktem jest ze po mj zaburzenia pamieci, nieogarki i porycie wystepuje... trzeba duzo palic, ale to prawda, chociazby pierwszy lepszy przyklad zasob slownictwa... ehhh kurwaa tylko czy to przez ten syf ktory tam dodaja czy jak
Sun Was High (So Was I)
  • 5 / / 0
Nieprzeczytany post autor: qoudaris »
Te zaniki pamięci, zamyślenia, i inne pierdoły, które człowiek ma, kiedy często sobie zapali, to raczej wpływ THC, nie tego syfu (chociaż nie wykluczam, z pewnością ono także ma jakiś wpływ na to). Takie skutki uboczne są spowodowane zbyt częstym paleniem. THC potrzebuje na całkowite opuszczenie organizmu (z moczem) 2 tygodnie, co można naturalnie przyspieszyć chociażby częstym piciem mleka, wysiłkiem fizycznym. Załóżmy więc, że ktoś pali kilka razy w tygodniu. Wtedy THC nie zdąża opuszczać organizmu zanim znowu zapalimy i po prostu coraz więcej go się gromadzi i blokuje komórki nerwowe. Chciałbym jednak podkreślić, że to bzdura, iż mj powoduje trwałe uszczerbki, bo ten cały zwał to przez zbyt wielkie nagromadzenie THC! Tak więc kiedy pozwolimy mu zejść całkowicie z organizmu robiąc sobie przerwę, w końcu "normalniejemy". To wygląda na trwały skutek palenia, kiedy jaramy co kilka dni regularnie ^^
Uwaga! Użytkownik qoudaris nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 57 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Kamyczk »
[quote="Gwynnbleid"]to jesteś piczką bo alko daje świetną fazke, szczególnie na imprezach. Wystarczy sie nie zajebać do nieprzytomności ]

A czy gdziekolwiek napisałem, że upadlam się do nieprzytomności? :mellow: alkohol, nawet w małych ilościach, powoduje tylko zamułkę u mnie: muzyka wcale lepiej nie brzmi, rozmowa coraz mniej jest składna (co mi przeszkadza, nie lubię gadać o kompletnych pierdołach, a szczególnie przebywać w większym towarzystwie), a otoczenie drażniące. Mam w dupie imprezy (no, to teraz jestem megapiczką [fanfary]).
Ostatnio zmieniony 23 kwietnia 2009 przez Kamyczk, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 913 / 38 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
qoudaris pisze:
Te zaniki pamięci, zamyślenia, i inne pierdoły, które człowiek ma, kiedy często sobie zapali, to raczej wpływ THC, nie tego syfu (chociaż nie wykluczam, z pewnością ono także ma jakiś wpływ na to). Takie skutki uboczne są spowodowane zbyt częstym paleniem. THC potrzebuje na całkowite opuszczenie organizmu (z moczem) 2 tygodnie, co można naturalnie przyspieszyć chociażby częstym piciem mleka, wysiłkiem fizycznym. Załóżmy więc, że ktoś pali kilka razy w tygodniu. Wtedy THC nie zdąża opuszczać organizmu zanim znowu zapalimy i po prostu coraz więcej go się gromadzi i blokuje komórki nerwowe. Chciałbym jednak podkreślić, że to bzdura, iż MJ powoduje trwałe uszczerbki, bo ten cały zwał to przez zbyt wielkie nagromadzenie THC! Tak więc kiedy pozwolimy mu zejść całkowicie z organizmu robiąc sobie przerwę, w końcu "normalniejemy". To wygląda na trwały skutek palenia, kiedy jaramy co kilka dni regularnie ^^
Nieprawda. Tu opinia eksperta] w której czytamy:

Three to four hours after the initial ingestion, the concentration of delta-9-THC has fallen below 2-5 ng. ml in the blood. (40) This concentration represents the minimal effective concentration. (41) Below this concentration in the blood, the drug exerts no demonstrable effect. We assume that like other drugs, the concentration has fallen so that the complementary concentration in the brain and other receptor tissue is below the threshold which will produce an effect. However, delta-9-THC remains in the body.

A zatem, d9-THC jest dalej w naszym organizmie, ale w dawce podprogowej. A dalej tamże:

This slow decline is the source of the popularly-held concept that THC persists in the body's fat. From this another speculation usually follows. The speculation is that the THC still is exerting some effect. Current evidence simply says this is not so. There are many speculations about the long-lasting effects of THC, but in the nearly thirty years since delta-9-THC was discovered, nothing has been verified. The brain actually contains little fat and there is no evidence to support the idea that the drug particularly persists there. Frequent users will carry the drug and its metabolites with them--even to the workplace--but they also will carry some amount of organochlorine pesticide, lead, and the hydrocarbon solvent used at work. We might better and more profitably examine the long term effects of these substances.

Czyli, pokrótce, kolega myli się, ewentualnie ma inne poglądy niż ukonstytuowane przez 30 lat eksperymentów.

Zanim ktoś wspomni o testach, które wykrywają dłużej, zauważmy że testy są na metabolity, nie na THC oraz że testy wykrywają stężenia grubo podprogowe.
faktem jest ze po mj zaburzenia pamieci, nieogarki i porycie wystepuje... trzeba duzo palic, ale to prawda, chociazby pierwszy lepszy przyklad zasob slownictwa... ehhh kurwaa tylko czy to przez ten syf ktory tam dodaja czy jak
Nadregulacja receptorów. Palisz dużo, receptory anandamidu się przyzwyczajają. Przestajesz palić - głupieją. Również gdy palisz dużo, po prostu jesteś w stanie ciągłej prawie-amnezji - stymulacja receptorów anandamidu powoduje słabe działanie pamięci krótkotrwałej.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
ODPOWIEDZ
Posty: 554 • Strona 24 z 56
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.