TALK - Rozmowy [H]

[tehacek]

a najlepiej to daj sobie z tym spokoj.

i tak wlasnie zrobie,

]
Chyba wciagne 2 tabletki a nstepnie zjem jeszcze 2 nastepnym razem i to chyba bedzie dzien walentego swietej pamieci. Szykuje sie dubstepowa biba, a milusi bede dla mojej ukochanej ;) . Wytstraszylem sie ze moze oxy mnie z troche wykrecic ale juz wiem ze nie trzeba sie az tak bardzo bac. Za bardzo sie martwilem z tym braniem bo moglem odrazu wjebac 2 tabsy, a nie polowke i cala. No nic sie nie stalo lepiej byc ostrozniejszym niz pochopnym jesli chodzi o ten pierwszy raz z dragami.
[/quote]
<_<


tak sie zastanawiam ile osob w ten sposob zrobilo pierwszy krok.

[Massta]

no ja 2 h leżałem zielony z głową za oknem :wall:
po 1/3 tabletki 80 mg ( one najlepiej działają )

[Mastah]

Male pytanko. Czy ty nie mieszkales nie tak dawno na Florydzie a teraz wrociles do Nowego Jorku i czy nie brales percacetow na nerki? Sorry za to, ale przypominasz mi znajomego. Sorry za offtop.

Ja mialem tylko percacety "malutkie" oxycodone-apap 5-325mg. 1mg. za $1 to za $15 mialbym worek hery i nicka koksu.

[Massta]

nie, niestety nie jestem twoim znajomym :)
w moich okolicach perki sa 512 ( 5 mg ) , 7xx ( 7mg ) i 10 mg za odpowiednio 5 , 7 i 10 $.
Kupuje sie to od innych nie tak ciezko dostepne, ja naszczecie jeszcze nie potrzebuje choc plecy troche bolą ;-)

[Mastah]

A skad w ogole jestes? Jesli mozna to wiedziec. Ja z Jersey kiedys Bklyn.

To widze ze troche sie znasz na tych sprawach. To te moje byly hujowe ze tak powiem. Tak? Wiem ze jak zjadlem gdzies z 5 co daje 25 mg. to nic prawie nie poczulem. Co ja to mialem? Na serio nie znam sie na legalnych "lekach". Jeszcze jedno to tak zarles czy robiles jakies extrakcje. Bol w plecach i pewnie wiatr w kosciach-skad ja to znam :scared: Lepiej zakoncz te przygode z percocetami. Slyszalem ze to gorsze od skretow heroinowych.

[tehacek]

o, jaki fail, dopiero zauwazylem, ze Massta i Mastah to dwie rozne osoby.

[Massta]

ja juz tego nie wpierdalam... mam przyklad na wlasnych oczach moj boss troszke sie w to wjebal.
Ale od czasu do czasu mozna sobie zjesc 4 perki, zapic browarkiem i przepalic bluntem

Oxycodone to juz wogole, jak juz mam ochote sie czyms zajebac... co zdarza sie raz na 3 miesiace

[Nozer]

Lepiej zakoncz te przygode z percocetami. Slyszalem ze to gorsze od skretow heroinowych.

tak samo. tylko jakos po perco maialem wrazenie ze sie rozsadze od nie bycia w stanie sie wysrac i nie to ze jak po helu spoko tutaj lezysz i zdychasz pocisz sie i biegunka, tu to samo tylko tak no nie biegunka a w druga jeszcze bardziej.

ja pierdole, jakie wyznanie. no w kazdym razie kiedys tez po jakims 2 tygodniowym ciagu na oxy wiedzialem ze mi sie skonczy. wzialem kilka na sen. rano mialem tylko do dyspozycji concerta, czyli cos bliskiego fecie. i kurrrrwa, najgorsze uczucie w zyciu - zjazdu takiego jak po fecie + skretu po oxy. na kolanach chodzilem po targecie juz pod koniec

[gufipl]

hmmm a ja perki bardzo lubie, ale nie codziennie bo zoladek ostro w pizde wtedy dostaje. Moje ulubione to tak zwane "piontaki" czyli oxycodone 512mb, dwie takie tabsy w polaczeniu z blanciorem daja nieziemsko przyjemny haj ;) ale ze wciagaja to prawda, dlatego nie wpierdalam za czesto, potrafie sie powstrzymac chociaz przez moje rece przechodzi ich bardzo duzo :P

[gufipl]

nie, niestety nie jestem twoim znajomym :)
w moich okolicach perki sa 512 ( 5 mg ) , 7xx ( 7mg ) i 10 mg za odpowiednio 5 , 7 i 10 $.
Kupuje sie to od innych nie tak ciezko dostepne, ja naszczecie jeszcze nie potrzebuje choc plecy troche bolą ;-)

to kiedy wcinamy massta? oczywiscie blancik na deser :) pozdro!