Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 123 • Strona 3 z 13
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: żibra »
moi wiedzą i nie burzy ich to za bardzo, bo sami byli za młodu bardzo rozrywkowi, ba, nadal im się zdarza coś walnąć czasem - nigdy przy mnie, ale sami mi się przyznali. martwią się raczej kwestią nielegalności tych środków i kiedy do nich przyjeżdżam, to zawsze starszy przynajmniej raz wspomni, żebym uważała na policję, bo mogę sobie złamać życie przez jeden mały woreczek ;] sami już nie kupują nielegalu, bardziej korzystają z darów ameryki południowej albo legalnych dopalaczy. mimo takiej luźnej atmosfery nie jestem nie wiadomo jakim narkusem, może często palę, ale mocniejsze rzeczy, z alkoholem włącznie, rzadko mi się zdarza walić.
zibra.oz.pl , blog pe el to chÓj
  • 96 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Jedi »
w moim wypadku bywalo, ze Ojc kiedys (jak mialem ok. 16-17lat)widywal mnie z czerwonymi galami, raz zadal pytanie: 'Czemu masz takie czerwone oczy?' i 'Czy biorę narkotyki'... Nic nie odpowiedzialem, nawet nie chcialem walic takich perfidnych i naiwnych sciem w stylu 'wypilem 3 piwa' bo moj Ojciec glupi nie jest, o nie ;).
Od tamtego czasu zaczal weszyc - przegladanie archiwum gg, smsy, pewnego razu wyskoczył mi z 'CO TU TAK SMIERDZI MARIHUANA?' siedzac przed komputerem w moim pokoju, ja lekko zbity z tropu wchodze do pokoju z ogorkiem kiszonym w mordzie, co go sobie akurat zajadalem. Jak sie okazalo, zapach OWEJ marihuany byl wonia wydostajaca sie z sloika z ogorkami %-D Ale co jak co, bylem troche zestresowany, bo trawa byla skitrana w biurku.
W międzyczasie ojc natknął się jeszcze na pare stron o wiadomej tematyce i bylo pare mniejszych lub wiekszych przypalow.
Po pewnym czasie wszystko ucichlo, skonczylo sie 'szpiegowanie'.. Widocznie Ojc zauwazyl, ze mimo moich niecodziennych zainteresowan potrafie kontrolowac wlasne zycie i co jak co, jestem na studiach, mam robote (no, nie zawsze :blush: )
Co do przyznawania sie - nie zrobie tego, no chyba, ze w przypadku, gdy bede zmuszony. Po co mam dokladac rodzicom dodatkowych zmartwien. Szczegolnie dlatego, ze uwazam, ze kontroluje cpanie (chodz tez wiem, ze bardzo mylne moze byc to 'kontrolowanie') i wlasciwie pogodzilem sie z tym, ze mam takie a nie inne zainteresowania. W razie czego mam dwa asy w rekawie w postacie rzuconego tytoniu i alkoholu (obym nie musial ich uzywac ;-) )
Wszystko co pisze na tym forum jest wytworem mojej wyobraźni.
Mail w profilu.
  • 430 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Yaishi »
Tak, zdecydowanie lepiej nie zaczynać rozmowy gdy nie trzeba.
Moja matka wie o "3-4 razach z ecstasy", ojciec niestety poczytał archiwum gg (skasowane archiwum o.o). Wie o kodeinie, w dodatku poczytał jakieś chore strony, gdzie kobiety żaliły się, ze zjadły 2 tabletki Thiocodinu i są uzależnione. O igłach pewnie też wie, ale tutaj zdecydowanie się wypierałam dla ich komfortu psychicznego
Co do mj to spytał czy jarałam i przyznałam się, przecież to nic złego. Ale jak zobaczyłam jego minę... Szybko dodałam, że tylko raz ;)
Moi rodzice (przedział 40-50 lat, więc niby nie tacy starzy...) są zdecydowanie przeciwko narkotykom. Próbowałam przeróżnej argumentacji (oczywiście broniłam tylko mj, co do reszty przyznałam rację...), ale to jak walka z wiatrakami.
Najbardziej spodobało mi się stwierdzenie, iż Antidol to lek psychotropowy, a po marihuanie człowiek może być agresywny bardziej, niż po alkoholu.
Powiedziałam, że już nie biorę i mam spokój. Do następnej wpadki %-D


@Jedi: piękny nick :heart:
nie bierz moich postów zbyt serio, proszę <3
  • 282 / 1 / 0
Dobra, nie mam mocy do czytania całego wątku, napiszę tak:
...rozmowy? można, ale lepiej poczekać aż mama pójdzie spać i palić tylko w nocy :D
Uwaga! Użytkownik PolitykEkstazy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / / 0
Nieprzeczytany post autor: DrJoint »
Jak zaczniesz przekonywac do palenia rodzicow to napewno ogarna ze palisz...
Uwaga! Użytkownik DrJoint nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Ja nawet na ten temat z nimi juz nie rozmawiam. Naodpierdalalem tyle akcji po lekach i narkotykach, ze przekonywanie ich ze mi nie szkodza, czy ze potrafie to kontrolowac jest bez sensu. Omijam te rozmowy, jak sie nacpam to nie odzywam sie do nich, a nastepnego dnia mam lekkiego kaca moralnego. Jak pojde niedlugo na swoje to bede robil co chcial (az sie boje :-D ). Troche mi ich szkoda jak widza mnie zacpanego. Duzo zdrowia naprawde juz przeze mnie stracili.
Ostatnio zmieniony 26 grudnia 2008 przez Gargamel, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 120 / / 0
Nieprzeczytany post autor: zmż »
Miałam kilka wpadek. Przy nich sie przyznałam, ale to bylo tlyko 3 razy. Oprócz tych trzech razy to zawsze sie wypieram, a jak matka znalazła opakowanie antidolu pod kaloryferem o którym zapomniałam to powiedziałąm, że to bylo bardzo dawno. Ale najgorsze jest to jak ojciec się spyta 'kiedy ostatnio bralas prochy?'. A ja będąc pod wpływem kodeiny musze mu kłamac prosto w oczy 'już nie biorę...'. Do tego, że ćpam nigdy im sie nie przyznam.
Jak w jednej chwili cały twój świat potrafi legnąć w gruzach...
  • 118 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: seb123 »
myślisz ze jak starzy "czasami" pytają sie kiedy bralas to nie wiedzą ze cpasz caly czas??
tylko ze i tak wiedzą ze nic w tej sprawie nie zrobią skoro nawet nie chcesz sie do tego przyznac

są mądrzejsi od Ciebie a ty cieszysz sie ze ich "wycFanisz"
zycie ma sens...czasami...


banany na twarzy żadnych warzyw jeśli cos nas parzy to piaseczek na plazy
banany na twarzy żadnych warzyw chce widzieć jak w oczkach szczęście sie żarzy
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Bardzo dlugo niestety najczesciej nie wiedza. U mnie po 2 latach ostrego cpania zaczeli dopiero cos ogarniac. I jestem tego pewny, ze wczesniej sie nawet nie domyslali. Jak sie przyznalem byli w wielkim szoku. Wielu rodzicow nie ogarnia takich rzeczy. Potem szok i teksty typu: Moj Boze, moje dziecko jest narkomanem? To niemozliwe, jak to sie moglo stac, ze nic nie zauwazylam
Ostatnio zmieniony 26 grudnia 2008 przez Gargamel, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 120 / / 0
Nieprzeczytany post autor: zmż »
NApewno nie wiedzą, że ćpam teraz. Moi rodzice są z tego typy, że jeśli by wiedzieli to codziennie miałąbym robione testy, przeniesliby mnie do innej szkoły i nie wypuszczali nigdzie z domu.
Jak w jednej chwili cały twój świat potrafi legnąć w gruzach...
ODPOWIEDZ
Posty: 123 • Strona 3 z 13
Exception when calling VideoApi->videos_get: (500) Reason: Internal Server Error HTTP response headers: HTTPHeaderDict({'Access-Control-Allow-Credentials': 'true', 'Access-Control-Allow-Origin': '*', 'Access-Control-Expose-Headers': 'Retry-After', 'Alt-Svc': 'h3=":443"; ma=2592000', 'Content-Length': '291', 'Content-Type': 'application/problem+json; charset=utf-8', 'Date': 'Thu, 26 Jun 2025 21:26:09 GMT', 'Etag': 'W/"123-TljUAQ8boCPNg67GD97qdEr8r9I"', 'Server': 'nginx', 'Tk': 'N', 'X-Frame-Options': 'DENY', 'X-Powered-By': 'PeerTube', 'X-Ratelimit-Limit': '50', 'X-Ratelimit-Remaining': '49', 'X-Ratelimit-Reset': '1750973120'}) HTTP response body: {"type":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#section/Errors/SequelizeConnectionAcquireTimeoutError","detail":"Operation timeout","status":500,"docs":"https://docs.joinpeertube.org/api-rest-reference.html#operation/getVideos","code":"SequelizeConnectionAcquireTimeoutError"}
Newsy
[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.

[img]
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki

Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...