Sprawa tyczy się nawet palaczy niedzielnych.
Po niczym , to mozna jeszcze tłumaczyc że prowadzisz np. nudne zycie i masz deficyt bodźców, wrażen, ale ja u siebie widze poważne zaburzenia w chemi mozgu , reszta swoja drogą...
Cpanie za wyjście nie uwazam tutaj, bo po tym bedzie tylko gorzej, O MJ myslalem jako o leku. Jedyne co pozostaje to wrócic do farmakoterapi , tylko że jedyne co mi zostaje to drogi IXel, który nie wiadomo czy mi przyapasuje, bo na wszystkie popularne środki mój mózg jest juz obojętny ;/
jaitylkoja pisze: wydaje mi się że moze jakieś twórcze zajęcia, czytanie, słuchanie muzyki klasycznej moga mieć wpływ na powstawanie nowych połaczeń w mózgu. Ale nie ćpanie.
O, i nawet wiki coś wie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Neurogeneza
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
babcia ci nie powtarzała, że najlepsze są naturalne metody?
a tak serio:
Nieźle musisz być zdesperowany skoro chcesz żygać hajsem na "minimalne dawki" HGH.
Weź sobie lepiej kup jakieś suplementy w tym też takie które zwiększają naturalny poziom hgh jeśli uważasz, że takie coś w ogóle ma jakiś sens.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Dwóch 15-latków z mefedronem. "Zwrócili uwagę nerwowym zachowaniem"
W ręce policjantów z Mińska Mazowieckiego wpadło dwóch 15-latków, którzy chwilę wcześniej zachowywali się nerwowo. Okazało się, że mieli przy sobie mefedron. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.