Macie swój problem skrajnej bezsenności. Czemu do cholery jasnej nikt nie bierze tego pod uwagę ? Parę tygodni temu kiedy znowu fala się zaczeła- lekki katar, drapanie w gardle, a 3 dni później bezsenność, która trwa od paru tygodni. W 2020 roku po złapaniu pierwszego Covida się zaczęło i jak tylko idzie fala (możecie sprawdzić ilość wirusa w ściekach na stronie MPWiK) to trace sen jak i 50% ludzi wokół mnie. Charakterystyczne jest to, że żaden lek na to nie działa, a nie mam tolerancji na nic, jak i moje otoczenie. Jak mnie to denerwuje, że NIKT nie bierze tego pod uwagę, a badania pod tym kątem są bezlitosne...
Ja odkryłem że na moje problemy z bezsennością dobrze działa odpowiednia dawka gabapentyny, to znacznie lepszy lek od pregaby.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
24 października 2025Stteetart pisze: Jeśli budzisz się średnio co 80-90 minut to masz zaburzone fazy i cykle snu. Bez ustalenia co je zaburza (czy to nie np stres) to trazodon zadziała na skutek a nie na przyczynę, co docelowo jest kompletnie bezsensu. Ale co kto lubi.
11 grudnia 2025Zdrowotny pisze: https://www.termedia.pl/koronawirus/Naw ... 54758.html
Macie swój problem skrajnej bezsenności. Czemu do cholery jasnej nikt nie bierze tego pod uwagę ? Parę tygodni temu kiedy znowu fala się zaczeła- lekki katar, drapanie w gardle, a 3 dni później bezsenność, która trwa od paru tygodni. W 2020 roku po złapaniu pierwszego Covida się zaczęło i jak tylko idzie fala (możecie sprawdzić ilość wirusa w ściekach na stronie MPWiK) to trace sen jak i 50% ludzi wokół mnie. Charakterystyczne jest to, że żaden lek na to nie działa, a nie mam tolerancji na nic, jak i moje otoczenie. Jak mnie to denerwuje, że NIKT nie bierze tego pod uwagę, a badania pod tym kątem są bezlitosne...
Koronaeitusy pojawiły się w latach 60tych ub wieku źródło
Kahn J.S., McIntosh K., History and recent advances in coronavirus discovery, „The Pediatric Infectious Disease Journal”, 24 (11 Suppl), 2005, S223–S227, DOI: 10.1097/01.inf.0000188166.17324.60, PMID: 16378050
I jeszcze dokładniej tutaj:
. Tyrrell DA, Bynoe ML. Hodowla wirusów u dużej liczby pacjentów z przeziębieniem. Lancet . 1966;1:76–77.
Cytowane tutaj | PubMed | CrossRef
Nie zastanawia Cię, że przez tyle lat (prawie 60) był spokój ? I gdy wybuchła pandemia w 2020 roku to nagle koronawirusy są odpowiedzialne za wszystko ?
Patrząc na to badanie które przytoczyłes to mógłbym udowodnić wszystko. Więc np
Biorę 1ooo ludzi chorych na serce i prowadzę wywiad i nagle okazałoby się, że z 1000 ludzi aż 90 proc jadło mięso co to oznacza ? Mięso powoduje choroby serca. I tak można że wszystkim.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
12 grudnia 2025Vetulani44 pisze: @Zdrowotny Mamy 2025 rok, ktoś jeszcze na poważnie gada o bezobjawowej zarazie?
Przez kilka dni byłeś bardziej zmęczony? Możliwe, że organizm walczył w tym czasie z jakąś infekcją. Chciało ci się bardziej pić? Może w gardle się coś rozwijało i pojawiła się suchość, ale tak niewielka, że to wzmożone pragnienie było jedynym co czułeś. I takimi przykładami można sypać jak z rękawa.
Media podłapują i sieją panikę, bo bclickbaitami się zarabia. A im bardziej emocjonalny ton i większa panika, tym lepiej. Ale to nie znaczy, że cokolwiek w tym jest prawdziwego, ani że "medycyna i lekarze" tak uważają. Często to są przeinaczone skróty myślowe i wychodzi bełkot.
@Stteetart ma tutaj rację. Badania trzeba umieć czytać. To, że jest jakaś zależność nic jeszcze nie oznacza. Problemy ze snem to chleb powszedni przy wszystkich infekcjach dróg oddechowych, a w szczególności tych, które dają powikłania neurologiczne.
Ja zawsze kiepsko sypiam jak mi w ciągu dnia światła brakuje. Jak jestem podchorowana to też. Więc ogólnie dla mnie okres od jesieni do wiosny jest dramatyczny :)
Poza tym co ostatnio pisałem o gabapentynie to przede wszystkim staram się ograniczać wpatrywanie się w ekran przynajmniej na godzinę przed snem, do tego obowiązkowo książka i zasypiam dość nieźle. Ale jeżeli ktoś kładzie się z myślą, że mityczny covid nie da mu spać to powodzenia.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze: Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
Vetulani44 pisze:Proszę o odpowiadanie na moje posty przed spożyciem... Od lat wyśmiewam na forum wyznawców plandemii i medialną propagandę, a Ty mi piszesz jakąś niezbyt zrozumiałą kontrę? Zresztą, do dyskusji na ten temat jest odpowiedni wątek.
Moje słowa nie miały być żadną kontrą, a jedynie sprostowaniem bądź uzupełnieniem. Po prostu coś takiego jak "bezobjawowe" to bardziej wymysł medialny, a nie realnie medyczny termin. Bo tu się mówi o skąpoobjawowym przebiegu. Właśnie ze względu na to, że objawy wielu chorób mogą być bardzo, ale to bardzo słabe. I to akurat nie jest żaden nowoczesny wymysł. Sama tak miałam w czasach szkolnych, jakieś 30 lat temu, czyli długo przed pandemią. W ciągu 2 lat miałam 3 zapalenia płuc. Jedynym objawem było to, że jak próbowałam biegać, to szybko zadyszki dostawałam. Nic więcej. Zero gorączki, zero kataru, kichania, dosłownie nic. A za każdym razem lądowałam w szpitalu z zalanymi płucami, bo w którymś momencie traciłam przytomność. Także ta skąpoobjawowowść nie jest żadnym nowym wymysłem. To było wcześniej. Tylko nikt tego nie traktował tak mitologicznie. I nikt tego nie demonizował.
Słusznie zwróciłeś uwagę na leki i higienę snu (niebieskie światło). O tej porze roku, kiedy brakuje światła dziennego bardzo łatwo o prześwietlenie się niebieskim światłem i problem ze snem.
Ale też na bardzo istotną rzecz zwrócił uwagę Stteetart. W przytoczonym badaniu trzeba zwrócić uwagę na dwie istotne kwestie - pula badanych była wyselekcjonowana. To automatycznie zaburza wynik, bo do statystyki wybrano osoby o konkretnych parametrach. Poza tym, była to ankieta i opierała się na deklaracjach. Nie da się tego zweryfikować na ile to jest prawdziwe (na ile szczerze ludzie wypełniali ankiety, bo przecież część mogła kłamać licząc na rządowe dotacje/wsparcie/odszkodowania itp). Druga rzecz to termin badania. Ankiety były prowadzone w połowie 2022 roku, kiedy ludzie byli najbardziej wkurwieni i mieli dość tych ograniczeń pandemicznych z dupy. Więc jest jedynie korelacja z covidem, ale nie ma jasno wykazanej przyczynowości. Bo równie dobrze za te wszystkie objawy mogły odpowiadać obostrzenia i powszechna polityka strachu. A o takich skutkach właśnie pisali twórcy wspomnianej wcześniej Great Barrington Declaration.
https://instytutsprawobywatelskich.pl/k ... a-ochrona/
Często wybudzam się w nocy, średnio kilkanaście minut po zaśnięciu w ogromnym stresie, kiedyś zasnąłem pod wpływem marihuany i wstałem z potężnym wyrzutem adrenaliny - serce biło mi w częstotliwości 210bpm zgodnie ze stanem mojego zegarka, myślałem że umieram i szukając xana rozwaliłem całą półkę i wszystkie rzeczy na niej chcąc jak najszybciej spożyc lek.
Podejrzewam że mój układ nerwowy zaczął reagować stresem na złożony proces przełączania się mózgu w tryb snu a po marihuanie bodziec zaowocował mocniejszą reakcją.
Zawsze miałem bardzo silne hipnagogii w których widziałem i słyszałem rzeczy piękne ale i straszne, konrapunktyczne głosy kłócących się ludzi lub krzyki, zanim udało się zdiagnozować ową przypadłość jako uporczywe hipnagogii przez lata żyłem w ogromnym stresie i strachem przed diagnozą poważnej choroby której wcale jednak nie mam.
Od kilku lat budzę się przynajmniej raz w nocy w ogromnym stresie który ustępuje jednak dość szybko bo po kilkunastu sekundach (pod warunkiem że zasypiałem trzeźwy)
Obecnie hipnagogii zaniknęły całkowicie po uświadomieniu sobie ich natury i braku niebezpieczeństw z nich.
Czy ktoś z was również doświadczył lub doświadcza podobnych problemów?
Brałem trazodon i rzeczywiście cudownie pomagał na wybudzenia ale przestałem go brać czując efekty uboczne leku tzn. Czułem że spłyca emocje, w sumie jak większość podobnych leków.
Słaba ganja typu turbo senna aurora 8/8 nie rozwiązało problemu jak i inne zioła, techniki oddechowe również nie zdają egzaminu.
Jakieś rady? Koncepcje? Idee?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
