4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 46 • Strona 5 z 5
  • 27 / 2 / 0
Nie jestem fanką betaketonów, jestem opiatowcem. Aczkolwiek miałam kiedyś 3-5 miesięczny ciąg na mefedronie. Wtedy byłam oczywiście bardziej rozmowna, ale dochodziło nawet do sytuacji, że zaczepiałam ludzi z dziwnymi tematami do rozmowy. Później czułam się często jakbym "cofnęła się w rozwoju" - jak już ktoś wspomniał. Niektore proste czynności sprawiały mi problem. Byłam osobą chętna do wszystkiego, przez co wpadałam w dziwne sytuacje. OCD się nasiliło do tego stopnia, że mimo iż jestem osobą niewierzącą to codziennie po kilka razy modliłam się jednocześnie w jednej
modlitwie do Boga, Szatana i Wszechświata. Lekki absurd. Później bardzo długo nie brałam. Ostatnio miałam epizod kilkudniowy z mocnym i dobrym tematem. Tu z kolei same pozytywne skutki. Rozmowność, euforia. Trochę boję się betaketonów tak naprawdę, bo mimo, że wiem gdzie jest zajebisty mefedron i działa super i mocno to mam świadomość, że nie wiem czego się spodziewać,
  • 58 / 6 / 0
@nieczulosc Dziewczyno jak masz ocd to unikaj beta-ketonów jak ognia. Myśle jako osoba z ocd że to najgorsza pod względem nasilania ocd grupa substancji, nie znam gorszej. Wszystkiego co jedzie po serotoninie unikaj( chyba że leczniczo jakieś antydepresanty, czy małe dawki metoksetaminy czy DXM to okej, rozsądnie z głową)
Pozdrawiam i życze ci byś była wolna od natręctw
  • 27 / 2 / 0
@PowaznyRozwazny3322 Dzięki za rady i miłą końcówkę. Unikałam betaketonów kilka lat. Ostatnio ta "wpadka" wynikła z tego, że miałam skręta po odstawieniu metadonu i tak mnie wyginało, że brałam co było. Pozniej właśnie gadanie z losowymi ludźmi, długie szybkie spacery ze znajomym, dostawałam na ulicy propozycje seksualne XD ale nie byłam taka chętna, bo mam wspaniałego partnera.
Trochę się poodpierdalało jak zawsze z betaketonami, a szczególnie z tym mocnym mefedronem aktualnym. Teraz jest okej. Unikam tego znowu, bo masz rację i przy OCD to jest dla mojego mózgu (i nie tylko) trucizna. Dobrze, że nie mam myślowych natręctw tylko rytuały, ale nie wiem w sumie co gorsze przy mefedronie XD
Leki, o krorych wspomniałeś - Aktualnie tylko pregabalina, doraźnie xanax, doraźnie prometazyna, ewentualnie zolpidem, ale nienawidzę go.
DXM unikam jak ognia bo 10 lub mniej tabletek robi mnie tak, że za bardzo.
Próbuję unikać nie tylko mefedronu (od niego uzależniona nie jestem), chce unikać wszystkich substancji n. Czy się uda? Nie wiem, możemy stawiać zakłady.
Jutro wchodzę w początek trzeciego tygodnia całkowitej abstynencji. ☀️
  • 58 / 6 / 0
@nieczulosc Gratuluje abstynencji i pamiętajcie „kryształ” jakikolwiek może poza MDMA to coś co wam truje dusze….. amfetamina nawet ta stara euforyczna sprzed 20 lat to jest coś kilkukrotnie lżejszego niż ten syf… ale oczywiście amfe też odradzam
  • 1 / / 0
No to tak, opowiem troszkę o sobie i o swoich przeżyciach. Miałam w swoim życiu ciąg mefedronowy, który trwał jakieś +- pół roku. Zaczęłam brać w pierwszej klasie technikum ponieważ znajomi mojego chłopaka też brali i chciałam złapać z nimi lepszy kontakt w ten sposób. (WIELKA GŁUPOTA) Spodobał mi się efekt po mefedronie ale czułam że coś jest nie tak. W trakcie tego ciągu bawiłam się kosztem zdrowia fizycznego jak i psychicznego nie mając o tym pojęcia. Miałam poczucie że było fajnie, poznałam wielu dilerów którzy mi ufali przez co mogłam brać czasem za free lub w kredo i miałam różne benefity. Po jakimś czasie czułam się strasznie wykończona, jak bym mogła zemdleć w każdej sekundzie. Potrafiłam nie spać tydzień prawie nic nie jedząc przy tym waląc szczury. W takim stanie nie da się długo wytrzymać. Na szczęście mój chłopak widział co się dzieje wiec powiedział STOP temu wszystkiemu. Mój chłopak był ze mną w tym ciągu przez co czuł to co ja i wiedział co mi potrzeba jak i jemu żeby poczuć się lepiej. Od razu mówię że rzucenie tego nie było takie łatwe, co jakiś czas były głody i impulsywne myśli aby znowu wziąć i poczuć się tak samo jak podczas ciągu. Minęły już prawie dwa lata od tamtych sytuacji i tego ciągu ale głody są do teraz, nie wiem czy dam rade kiedyś się ich pozbyć. Może terapia pomoże no nie wiem... W każdym razie sens mojej wypowiedzi jest taki że zniszczyło mi to spokój ducha, trzeźwe myślenie, zaufanie do samej siebie oraz straciłam poczucie kontroli nad swoim życiem. Jeżeli czyta to ktoś kto chce wziąć pierwszy raz lub bierze już jakiś czas to mam nadzieje że moja historia was odwiezie od brania tego gówna. Bo to nie tylko niszczy fizycznie ale też psychicznie a to już nie jest takie łatwe do uleczenia, potrzeba dużo czasu na poukładanie sobie w głowie po tym wszystkim. Ja pisze to ze swojego doświadczenia, nie znaczy to że u każdego tak będzie bo nie jestem tego pewna, mam tylko nadzieje że was to nie spotka bo szkoda życia na to.

Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie się :3
(jestem otwarta na pytania)
  • 2 / / 0
Siemka, jako, że w wieku ponad 30 lat zdarzyło mi się troszkę więcej pobawić się z tym szajsem to mogę drapnąć kilka słów od siebie. Zaczęło się niewinnie, ktoś tam znajomy miał, był łatwy dostęp, niemal darmowy, więc okazja czyniła pokusę. Szarpalo mocno od początku, główne zmiany to usczuplony portfel przez kompulsywne granie w kasynach internetowych, osłabienie relacji z bliskimi, w tym utratę partnerki - niejednokrotnie wolałem robić coś sam, biorąc, niż gdzie wyjechać z nią czy cokolwiek. Ma wrażenie, że mefka również zredukowała moje zdolności kognitywne, głównie pamięć i zdolność artykulacji. Ale to na szczęście w miarę wraca to normalności.
ODPOWIEDZ
Posty: 46 • Strona 5 z 5
Newsy
[img]
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów

Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.

[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.